Enrique to najlepszy selekcjoner na tym mundialu? Piękne słowa. "Normalny gość, nie buduje murów"
Za nami emocjonujące spotkanie Hiszpanów z Niemcami, które ostatecznie utrzymało tych drugich przy życiu na mundialu w Katarze. Kto był graczem meczu? Czy obie te drużyny stać na finał mistrzostw świata? Jak w Hiszpanii odbierany jest streamer Luis Enrique? Porozmawialiśmy o tym wszystkim z trenerem Kibu Vicuną.
SAMUEL SZCZYGIELSKI: Jakie masz wrażenia po meczu Hiszpania - Niemcy?
KIBU VICUNA: Dla mnie to najlepszy mecz tych mistrzostw. Jestem bardzo zadowolony, bo Hiszpania zagrała z tak mocnym rywalem na bardzo dobrym poziomie. Świetnie się to oglądało, ten mecz ciekawił w każdym fragmencie gry.
To był poziom, po którym możemy obie drużyny określać jako poziom finału?
Nie wiem, czy finału, na teraz Brazylia i Francja pokazały siłę na takim poziomie, że śmiało mogą grać o mistrzostwo świata. A Niemcy i Hiszpanie pokazali poziom na pewno na ćwierćfinał, a pewnie i na półfinał tego turnieju.
Kogo wyróżniasz po tym meczu?
Dwie najjaśniejsze postaci tego meczu to Pedri i Musiala. Oni zagrali świetny futbol, bardzo dobre indywidualne występy, mieli duży wpływ na swoje zespoły. Do tego z Hiszpanów Dani Olmo grał fantastycznie, dał świetne podanie do Asensio w drugiej połowie, do tego bardzo dobrze Gavi oraz Jordi Alba - trzeba go wyróżnić choćby za asystę do Moraty.
A Niemcy?
Przede wszystkim Hansi Flick dobrze zarządzał meczem, zrobił bardzo trafne zmiany. Kiedy Sane był na boisku, to Niemcy zdecydowanie przeważali jakością. Hiszpanie grali po zmianach gorzej, Niemcy po zmianach odmienili swoją grę na plus. Choćby Fullkrueg potwierdził to bramką.
Najciekawsze momenty meczu?
Najciekawszy moment tego meczu - dla mnie to bramka Moraty. Do tego dużo mógł ważyć rzut wolny, po którym strzelił Ruediger ze spalonego. Po bramce Asensio była dobra sytuacja na 2:0. Lewa noga, idealna piłka dla niego. Hiszpanie kontrolowali lepiej grę z piłką, ale mecz był na remis.
Co najbardziej Cię po tym spotkaniu cieszy?
Jak widać piłkarze mają pewność siebie, mamy świetną drużynę posiadającą swój własny styl. Graliśmy piłką - posiadanie było na poziomie 64 procent. Jest też ważny temat - Niemcy są solidniejsi od Hiszpanów, kiedy nie mają piłki. Solidna defensywa, przemieszczanie się, super. Za to Hiszpania potrzebuje piłki. Bez niej się trochę gubi. Luis Enrique powiedział po meczu, że Niemcy są najpodobniejszą drużyną do Hiszpanii na tym turnieju. Podobny styl, inni piłkarze.
Jak odbierasz Enrique jako streamera?
Bardzo dobrze. Enrique ma teraz lepszą opinię, on pokazał, że jest normalnym gościem, może z każdym rozmawiać i prowadzi ich drużynę. Nie buduje murów. Drużyna funkcjonuje super, piłkarze nie odbierają tego źle, co trener robi na streamach. Raczej wiedzą, że to zdejmowanie z nich presji i takiego ciężaru medialnego. Uważam, że jako Hiszpanie mamy najlepszego trenera na tym mundialu.