To będą hity Deadline Day? Oni mogą zmienić klub w ostatnim dniu okienka. "Ten Hag czeka na niego w United"

Piątek 1 września jest ostatnim dniem dokonywania transferów w najmocniejszych europejskich ligach. Deadline Day zapowiada się wyśmienicie - spędźcie go razem z nami. Relacja LIVE na Meczyki.pl wystartuje już o 8:00 i potrwa do wczesnych godzin nocnych. Jak zawsze będziemy wam serwować najnowsze informacje, plotki i “oficjalki”. Emocji na pewno nie zabraknie. Dowodem niech będą nazwiska piłkarzy, którzy na ostatniej prostej mogą zmienić barwy klubowe.

Joao Cancelo i Joao Felix, sam Cancelo, a może żaden z nich? FC Barcelona znów wyrasta na główne źródło zainteresowania w Deadline Day. Nie pierwszy i zapewne nie ostatni raz w gabinetach na Camp Nou transferowa karuzela powinna kręcić się do ostatnich sekund mercato. Xavi nadal nie wie, jaką otrzyma kadrę na najbliższe miesiące rywalizacji w kraju oraz Lidze Mistrzów. O ile wypożyczenie Cancelo wydaje się o włos, o tyle negocjacje ws. Felixa - i miejsce w budżecie płacowym na niego - stanowią mimo wszystko zagadkę. Jeśli nie uda jej się rozwiązać, krnąbrnemu napastnikowi pozostanie raczej jedynie Arabia Saudyjska.

Rejestrację nowych nabytków ma umożliwić Barcelonie rozstanie z Ansu Fatim. Brighton wprawdzie nie przeleje na jej konto wymarzonych milionów, ale za to przejmie 80% sporego wynagrodzenia 20-latka. To duży oddech dla finansów “Blaugrany”. Czwartkowego popołudnia hiszpański talent był już w drodze na południe Anglii. Oficjalnie to sensacyjne, roczne wypożyczenie powinno zostać potwierdzone właśnie w ostatni dzień okienka. Kluczową rolę przy przekonaniu Fatiego do tego ruchu miał odegrać trener Roberto De Zerbi.

Dodajmy, że Barcelonę mają też opuścić Clement Lenglet i Eric Garcia. Pierwszy zasili Aston Villę, drugi budzi zainteresowanie klubów La Ligi oraz Serie A. Xavi wprawdzie wolałby mieć Garcię w swoim składzie, ale sam piłkarz jasno domaga się częstszej gry. Według katalońskich mediów obrońca poinformował przełożonego o chęci odejścia. Co ciekawe, wcześniej przymierzano go do Arsenalu, lecz ten temat ucichł. Nie wiadomo, czy “Kanonierzy” kogokolwiek jeszcze sprowadzą. Pozbędą się za to prawdopodobnie Roba Holdinga, a może i Nicolasa Pepe.

W Premier League widzimy jednak głośniejsze nazwiska, które są na tapecie w ostatnich godzinach okna. To Cole Palmer, bohater rychłych przenosin z Etihad Stadium na Stamford Bridge. Chelsea ma zapłacić za wychowanka Manchesteru City ok. 45 mln funtów. W czwartek ofensywny piłkarz przechodził testy medyczne przed dołączeniem do ekipy Mauricio Pochettino. Pep Guardiola dał zielone światło na pożegnanie 21-latka, otrzyma zaś wzmocnienie drugiej linii w postaci Matheusa Nunesa z Wolves. Inny środkowy pomocnik, rewelacyjny na angielskich boiskach Joao Palhinha, może z kolei obrać kierunek niemiecki. Rzutem na taśmę stara się go pozyskać Bayern. Władze “Die Roten” niedawno nie były skore do zapewnienia Thomasowi Tuchelowi nowej “szóstki”, ale wygląda na to, że zmieniły zdanie. Portugalczyk nie będzie jednak tani. Zdaniem niemieckich dziennikarzy Fulham odrzuciło ofertę Bayernu na 55 mln euro i liczy na kwotę minimum 15 mln wyższą. Tutaj transferowa gra może toczyć się do ostatnich minut.

Jeśli Palhinha zasili szeregi mistrzów Niemiec, ci powinni zezwolić na przejście Ryana Gravenbercha do Liverpoolu. Holender nie odnalazł się w Monachium, grywał rzadko, a teraz ma skierować karierę na właściwe tory pod okiem Juergena Kloppa. Pomocnik nie trenował nawet w czwartek z obecnym zespołem, czekając na błogosławieństwo, w którego efekcie trafi na Anfield. Inni piłkarze łączeni w przeszłości z Bayernem też szykują się do zmiany barw klubowych. Niclas Fullkrueg jest w drodze do Dortmundu (to świetna wiadomość dla Dawida Kownackiego), a Randal Kolo Muani czeka, aż Eintracht Frankfurt puści go do Paryża. Zawodnik publicznie poprosił o transfer do PSG i odmówił treningów. Francuzi złożyli zaś nową ofertę, opiewającą łącznie na około 80 mln euro. Tu również możemy spodziewać się zawirowań last minute. Do stolicy Francji kieruje się także Bradley Barcola z Lyonu.

To nie koniec porządków w kadrze paryskiej ekipy. Na wylocie są także Marco Verratti i Georginio Wijnaldum, dotychczas typowani głównie do wyjazdu na Bliski Wschód. W tym miejscu warto przypomnieć, że okienko w Arabii Saudyjskiej trwa dłużej. Tamtejsze kluby nie muszą się więc spieszyć, w przeciwieństwie np. do Manchesteru United. “Czerwone Diabły” pilnie potrzebują posiłków na lewej obronie, gdyż kontuzje wykluczyły z gry Luke’a Shawa i Tyrella Malacię. Faworytem do zastąpienia ich jest Sergio Reguilon, niechciany w Tottenhamie. Nastąpił zatem zwrot akcji, bo wcześniej media awizowały przejście na Old Trafford Marca Cucurelli, niewypału transferowego Chelsea. Ponadto Erik ten Hag czeka jeszcze na nowego środkowego pomocnika, tutaj mówi się o Sofyanie Amrabacie. Łatwo nie będzie, bo Fiorentina liczy na spory zarobek - dziś lub obowiązkowo po sezonie.

Co jeszcze? Leonardo Bonucci ma sfinalizować w Deadline Day sensacyjną przeprowadzkę do Unionu Berlin, a Yannick Carrasco prawdopodobnie zamieni Atletico na Saudi Pro League. Zobaczymy też, czy Juventusowi uda się spieniężyć Filipa Kosticia, Chelsea Trevora Chalobaha, a Tottenhamowi Tanguya Ndombele oraz Erica Diera. Jednocześnie “Koguty” szukają kogoś do linii ataku, np. Brennana Johnsona, tyle że Nottingham Forest, również zresztą mocno łowiące na ostatnią chwilę, nie odda go za “frytki”.

Podsumowanie? Jakby to powiedział Sławomir Peszko: będzie się działo!

Ansu Fati

Joao Cancelo

Joao Felix

Cole Palmer

Joao Palhinha

Niclas Fullkrueg

Matheus Nunes

Marco Verratti

Georginio Wijnaldum

Ryan Gravenberch

Sofyan Amrabat

Tanguy Ndombele

Bradley Barcola

Clement Lenglet

Leonardo Bonucci

Eric Garcia

Randal Kolo Muani

Nicoias Pepe

Rob Holding

Filip Kostić

Trevor Chalobah

Eric Dier

Johan Bakayoko

Yannick Carrasco

Sergio Reguilon