Tak wygląda baza Polski na EURO 2024. Obiekty robią wrażenie. "Właściwie idealna" [ZDJĘCIA]

Wybór bazy dla reprezentacji to jedno z najważniejszych wyzwań przed rozpoczęciem turnieju. Trzeba działać szybko i precyzyjnie, bo chociaż część osób może bagatelizować tę kwestię, to dopięcie jej na ostatni guzik pozwala na zwiększenie komfortu. Ten zaś podczas piłkarskich zmagań bywa nieoceniony. Początkowo zakładano, że drużyna Michała Probierza wyląduje w Poczdamie lub Bremie. W minioną środę wybór padł jednak na Hanower.

Nie jest to działanie przypadkowe. Polska delegacja już wcześniej odwiedziła obiekty w Bremie i Poczdamie, lecz nie spełniały one oczekiwanych warunków. Więcej na temat panujących tam standardów pisaliśmy TUTAJ oraz TUTAJ. Hanower okazał się bardziej przekonujący, choćby pod względem logistycznym na papierze wygląda najlepiej. Łączny dystans, jaki biało-czerwoni będą musieli pokonać na mecze z grupowymi rywalami, wynosi 1310 kilometrów. W wypadku Bremy było to 1474, zaś dla Poczdamu 1568. Nigdzie nie jest o rzut beretem, ale też nie trzeba pokonywać dystansów przekraczających 300 km w jedną stronę.

Wcześniej w Hanowerze miała ulokować się Gruzja, ale zmieniła zdanie. Tym samym to Polacy będą mogli skorzystać z hotelu Sheraton. To budynek powstały na bazie dawnej fabryki długopisów "Pelikan". Z zewnątrz industrialny, w środku bardziej nowoczesny. Na przyjezdnych czeka 147 pokoi. Przygotowanych jest też siedem pomieszczeń konferencyjnych oraz siłownia o powierzchni 3000 metrów kwadratowych. Co ciekawe, Sheraton ulokowany jest w centrum Hanoweru, ale jednocześnie bardzo blisko Eilenriede, czyli największego lasu miejskiego w Niemczech. Teren to rozległy, blisko dwa razy większy niż nowojorski Central Park.

Czterogwiazdkowy obiekt dzieli około kwadrans jazdy z lotniska, trzeba pokonać nieco ponad 11 kilometrów. Jak wyglądają pozostałe podróże zaplanowane dla biało-czerwonych?

Cenowo Sheraton wypada przeciętnie. Za noc w hotelu z 15 na 16 czerwca, czyli już po rozpoczęciu się EURO 2024, zwykli goście zapłacą 247 euro (1060 złotych), dokonując rezerwacji przez stronę Marriotta. Łatwo można to zestawić z Polską, gdyż Sheraton posiada cztery placówki w naszym kraju. W analogicznym okresie w Warszawie trzeba będzie liczyć się z wydatkiem rzędu 590 złotych, w Krakowie 978. Inna sprawa, że obiekty w Polsce mają pięć gwiazdek.

Tym samym trzeba zwrócić uwagę na to, jakie oceny zbiera hotel w Hanowerze. Tutaj również jest nieźle, chociaż bez większego szału. Na Google Sheraton Hannover Pelikan Hotel ma notę 4,4/5. W wypadku Bookingu 8,2/10, zaś oficjalna strona Marriotta pokazuje 4,1/5. Wśród uwag gości znajdują się między innymi skargi na obsługę, palenie papierosów przez innych rezydentów hotelu, ale przede wszystkim zły stosunek jakości do ceny. Baza w środkowych Niemczech rzeczywiście nie opływa w nadzwyczajne luksusy, przynajmniej na pierwszy rzut oka.

Jako się rzekło, reprezentacja Polski będzie trenowała na boiskach należących do Hannoveru 96. To klub obecnie występujący na poziomie 2. Bundesligi, w ligowej tabeli zajmuje piąte miejsce. Biało-czerwoni nie zajmą obiektu pierwszej drużyny, ale rezerw "Die Roten".

Według UEFA dojazd z hotelu na stadion powinien zająć 15 minut, co jest kolejnym walorem logistycznym. Przy okazji Mistrzostw Świata 2006 żadna kadra nie stacjonowała w Hanowerze, natomiast na stadionie "pierwszego" Hannoveru rozegrano cztery mecze fazy grupowej oraz spotkanie 1/8 finału między Hiszpanią i Francją (1:3).

W kwestii obiektów treningowych trzeba przyznać, że PZPN się postarał. Boiska Hannoveru 96 zbierają świetne opinie. Są nowoczesne, przystosowane oraz położone w naprawdę uroczej okolicy. Całość otoczona jest lasem, co ma walor nie tylko estetyczny. - To jest ośrodek treningowy akademii. (...) Charakterystyczne dla bazy jest to, że ze wszystkich stron jest otoczona lasem, drzewami i może zostać zupełnie odcięta od świata. Jeśli będzie taka potrzeba, nikt postronny na obiekt się nie prześlizgnie. Trudno wyobrazić sobie miejsce, z którego ktoś mógłby podejrzeć zamknięty przez trenera Probierza trening - zwrócił uwagę Dariusz Żuraw, były zawodnik Hannoveru, a dziś trener Wisły Płock, w rozmowie z portalem WP Sportowe Fakty.

Ośrodek, z którego skorzysta drużyna Michała Probierza, dysponuje sześcioma pełnowymiarowymi boiskami. Jednym z niech jest "Eilenriedestadium", które będzie głównym boiskiem biało-czerwonych. Akademia zajmuje powierzchnię 130 000 metrów kwadratowych.

Pod względem zaplecza reprezentacja Polski nie musi się więc obawiać właściwie niczego. Hotel porządny, zaś baza treningowa właściwie idealna. Dużo spokoju, zieleni i możliwości, aby skupić się na tym, co najważniejsze. Grupę biało-czerwonych można określić wyłącznie jako piekielnie trudną, a bez dopilnowania odpowiednich warunków byłoby jeszcze gorzej. Na szczęście o tę kwestię martwić się nie trzeba.