Tak mogą wyglądać baraże Ligi Mistrzów. Moder vs gigant, hit Realu Madryt na horyzoncie

Tak mogą wyglądać baraże Ligi Mistrzów. Moder vs gigant, hit Realu na horyzoncie
Oleg Batrak/shutterstock.com
Dominik - Budziński
Dominik BudzińskiDzisiaj · 09:36
Za nami dwa emocjonujące dni z Ligą Mistrzów, po których wiemy już zdecydowanie więcej. Kto przed ostatnią kolejką fazy ligowej jest pewny awansu do 1/8 finału? Jak na tym etapie wyglądałyby pary barażowe? Jakie drużyny ostatecznie straciły szanse na dalszy udział w rozgrywkach? Odpowiadamy na najważniejsze pytania.
Na wstępie przypomnijmy, że faza ligowa zastąpiła w tym sezonie rozgrywaną od wielu lat fazę grupową Ligi Mistrzów. Do rywalizacji przystąpiło zatem 36 drużyn, które skumulowano w jednej zbiorczej tabeli. Każdemu z uczestników wylosowano ośmiu przeciwników. Po dwóch z czterech dostępnych koszyków. Kolejna zmiana to brak spotkań rewanżowych na tym etapie rywalizacji. Z każdym wylosowanym przeciwnikiem należy zagrać raz. Daje to cztery mecze u siebie i cztery starcia na wyjeździe.
Dalsza część tekstu pod wideo
Dziś jesteśmy już po siedmiu z ośmiu kolejek fazy ligowej. Ostatnia z nich zostanie rozegrana 29 stycznia. Wówczas osiem najlepszych zespołów w tabeli awansuje bezpośrednio do 1/8 finału, z kolei drużyny z miejsc 9-24 przystąpią do zmagań w barażach, które w zasadzie możemy nazwać 1/16 finału. Klubom z miejsc 9-10 zostanie dolosowany rywal z lokat 23-24, a potem analogicznie - 11-12 vs 21-22 itd.

Kto pewny 1/8 finału?

Tylko dwie drużyny są już absolutnie pewne udziału w 1/8 finału. To otwierające w tym momencie tabelę Liverpool i FC Barcelona. “The Reds” nie zaliczyli choćby jednej wpadki. Wygrali wszystkie siedem spotkań i mogą spać spokojnie. Trzy oczka mniej mają Robert Lewandowski i spółka, ale ich dorobek po szalonym meczu w Lizbonie też jest już wystarczający.
“Blaugrana” w przypadku niekorzystnego wyniku w ostatniej kolejce może oczywiście spaść w tabeli nieco niżej, ale na pewno nie wypadnie już poza czołową ósemkę. Ekipa z miasta Beatlesów najprawdopodobniej zakończy natomiast zmagania na pierwszej lokacie. Spaść może maksymalnie na miejsce drugie, ale to scenariusz możliwy jedynie w przypadku porażki z PSV oraz zwycięstwa Barcelony nad Atalantą.

Kto blisko 1/8 finału?

Problemu z bezpośrednim awansem do 1/8 finału nie powinny mieć też Arsenal i Inter, które tylko w przypadku jakiejś katastrofy mogą wypaść poza czołową ósemkę. Obu ekipom do zaklepania promocji wystarczy choćby remis w ostatniej kolejce. Nawet jednak w przypadku porażek, kolejno z Gironą oraz Monaco, “Kanonierzy” i “Nerazzurri” mają bardzo duże szanse na pozostanie w TOP8.
Na dobrej drodze do tego, by uniknąć konieczności rozgrywania baraży, są także kolejne w tabeli Atletico Madryt, AC Milan i Atalanta. Kluby te są zależne wyłącznie od siebie. Jeśli wygrają na zakończenie fazy ligowej, na pewno awansują prosto do 1/8 finału. Ich sytuację może, choć nie musi, skomplikować jedynie strata punktów.
Niezwykle ciekawie wygląda natomiast sytuacja na miejscach 8-13, bo wszystkie zespoły z tych pozycji zgromadziły zgodnie po 13 punktów. Na pole position jest mający najlepszy bilans bramkowy Bayer Leverkusen, natomiast “Aptekarze” czują na plecach oddech Aston Villi, AS Monaco, Feyenoordu, Lille i Brest.
Szanse na miejsce w TOP8 mają też oczywiście drużyny z kilku, a nawet kilkunastu kolejnych lokat. To m.in. giganci - Bayern, Real Madryt czy Juventus. Bardziej prawdopodobne jednak, że zespoły te zobaczymy w barażach. Co istotne dla kibiców tych ekip, na pewno nie wypadną już one poza TOP24. Zagrają więc albo w 1/16 finału, albo od razu 1/8 finału.

Jak wyglądałyby pary barażowe?

Po ostatniej kolejce wiele może się jeszcze oczywiście zmienić, natomiast sprawdziliśmy, jak przy obecnym układzie tabeli mogłyby wyglądać pary barażowe. Nie zabrakłoby hitów, a także ciekawych spotkań z udziałem polskich piłkarzy.
  • Aston Villa/Monaco vs Sporting CP/VfB Stuttgart,
  • Feyenoord/Lille vs Benfica/PSG,
  • Brest/Borussia Dortmund vs PSV/Club Brugge,
  • Bayern Monachium/Real Madryt vs Juventus/Celtic.
Jakub Moder, który dopiero co zasilił Feyenoord, mógłby na przykład zagrać przeciwko PSG Na tym etapie rywalizacji oglądalibyśmy też zapewne Matty’ego Casha, Radosława Majeckiego czy Michała Skórasia.
Wszystko wskazuje też na to, że ze stryczka urwało się PSG, które wczoraj przegrywało w kluczowym meczu z Manchesterem City już 0:2, ale ostatecznie odrobiło straty z nawiązką i wygrało 4:2. Trzy zdobyte punkty pozwoliły podopiecznym Luisa Enrique wskoczyć na 22. miejsce. Co ciekawe, w ostatniej kolejce wystarczy im remis. Podobnie jak… ich rywalom ze Stuttgartu.
Mecz, który uratował PSG, może być natomiast gwoździem do trumny Manchesteru City. Sensacja wisi na włosku, bo “Obywatele” w tym momencie są za burtą rozgrywek. Zajmują pierwsze miejsce pod kreską z dorobkiem ośmiu punktów, ale wciąż wszystko zależy od nich. Wystarczy bowiem, że w ostatniej kolejce pokonają u siebie Club Brugge. Wówczas na pewno zagrają w barażach.

Kto już odpadł?

Na koniec wzmianka o tych, którzy stracili już jakiekolwiek nadzieje nawet na 1/16 finału. To Young Boys, Slovan Bratysłąwa, Salzburg, Sturm Graz, Crvena Zvezda, Girona, RB Lipsk, Sparta Praga i Bologna.
Spod kreski zaatakować mogą już jedynie Manchester City, Dinamo Zagrzeb i, teoretycznie, Szachtar Donieck. Ostatni z wymienionych klubów ma jednak tylko iluzoryczne szanse, by wskoczyć do TOP24

Przeczytaj również