Szaleństwo! Arsenal i Chelsea znów to robią. A Guardiola bierze kolejny diament [PRZEGLĄD TRANSFEROWY]

Szaleństwo! Arsenal i Chelsea znów to robią. A Guardiola bierze kolejny diament [PRZEGLĄD TRANSFEROWY]
charnsitr / Shutterstock.com
Mateusz - Hawrot
Mateusz Hawrot03 Jul · 18:19
Bayern rozpędza się na rynku, Arsenal i Chelsea znów biją się o tego samego piłkarza, a inne angielskie kluby robią ruchy na pierwszy rzut oka totalnie bezsensowne. W naszym Przeglądzie Transferowym zaglądamy też do Hiszpanii.
W tle mistrzostw Europy rozkręca się karuzela transferowa. Okienko w Premier League otworzyło się już w połowie czerwca, a teraz, z pierwszym dniem lipca, w ślady Anglików poszli Hiszpanie, Włosi, Francuzi i Niemcy. Mimo że rynek nabierze największego rozpędu zapewne dopiero po zakończeniu EURO, to kluby z największych lig nie marnują czasu. W ostatnich dniach sporo działo się na Wyspach. Od 1 lipca oficjalnie zaczęły też obowiązywać podpisane wcześniej kontrakty, na czele z tym Kyliana Mbappe z Realem Madryt i Piotra Zielińskiego z Interem. Inni piłkarze trafili z kolei na rynek wolnych agentów po wygaśnięciu umów. Wśród nich są m.in. tak znane twarze jak: Mats Hummels, Marco Reus, Raphael Varane, Memphis Depay, Alexis Sanchez, Sergi Roberto, Adrien Rabiot, Lucas Vazquez i przede wszystkim Luka Modrić (więcej nazwisk TUTAJ).
Dalsza część tekstu pod wideo
Wprawdzie w przypadku ostatniej dwójki pojawiały się informacje o ich pozostaniu w Madrycie, natomiast bez tzw. “oficjalki” zawsze pozostaje margines błędu, czego nauczyły nas sagi sprzed lat z Mbappe czy Leo Messim w roli głównej. Co jasne, żaden z wymienionych piłkarzy, od Hummelsa począwszy, nie będzie miał problemów ze znalezieniem nowego pracodawcy. Były już lider obrony Borussii Dortmund jest rozchwytywany. Pojawiały się doniesienia o zainteresowaniu nim z ciekawego kierunku, bo Mallorki, teraz słychać choćby o Bayerze Leverkusen, szukającym doświadczonego stopera. Rynek zawodników bez kontraktów warto więc obserwować.

Angielski absurd

Zanim przejdziemy do najnowszych doniesień, newsów i plotek transferowych - a tych nie brakuje, rzućmy okiem na to, co już się wydarzyło. Poza Kylianem Mbappe do Realu Madryt dołączył też Endrick, a Estadio Santiago Bernabeu opuścili Joselu i Nacho, którzy obrali kierunek bliskowschodni. Kluby dokonywały też transferów gotówkowych, szczególnie w Anglii, gdzie w ostatnich dniach rekordy popularności biła tzw. kreatywna księgowość. O co chodzi? Otóż w celu uniknięcia kar za łamanie zasad finansowego fair play zespoły Premier League wzajemnie sobie pomagały, “handlując” zawodnikami, w dużej mierze wychowankami. Za absurdalne kwoty barwy zmienili tacy gracze jak Yakuba Minteh, Elliot Anderson, Odysseas Vlachodimos, Omari Hutchinson, Lewis Dubbin, Tom Iroegbunam czy Omari Kellyman. Szerzej ten proceder - legalny, choć budzący gigantyczne kontrowersje - TUTAJ tłumaczył dziennikarz Meczyki.pl, Radosław Przybysz.
Co ciekawe, Aston Villa, która podjęła na tym polu “współpracę” z Evertonem i Chelsea, dokonała też dość dziwnej wymiany z… Juventusem, a więc klubem ukaranym we Włoszech odjęciem punktów właśnie za “kreatywną księgowość”. Do Turynu przeszedł filar “The Villans” Douglas Luiz, a do Birmingham Samuel Iling-Junior, Enzo Barrenechea i kilkanaście milionów euro na konto. Unai Emery dostał też nowego lewego obrońcę, finalistę Ligi Mistrzów, Iana Maatsena, którego nie wykupiła Borussia Dortmund. Na papierze transfer piłkarza Chelsea wydaje się świetnym wzmocnieniem, choć zaksięgowana kwota transakcji w postaci 40 mln funtów na pewno została dokładnie wyliczona, by kluby nie były poszkodowane ani sportowo, ani w papierach.
W tym wszystkim wyjątkowo rozsądnie wygląda “zwykłe” przejście Kiernana Dewsbury’ego-Halla z Leicester na Stamford Bridge za 30 mln funtów, co zresztą wstrzymało przeprowadzkę do zespołu “Lisów” Jakuba Modera. Londyńczycy pozyskali również Marca Guiu z Barcelony, gdzie na razie panuje zupełna transferowa cisza. Ponadto odnotujmy, że Tottenham wyłożył około 35 mln funtów za utalentowanego, 18-letniego Archiego Graya z Leeds. Sfinalizowano także kilka innych zaplanowanych wcześniej ruchów, jak kupno przez Brentford Igora Thiago z Club Brugge.

Gwiazda EURO do Anglii?

Sporo się działo, a dziać się będzie jeszcze więcej, bo do roboty biorą się inne kluby, w tym te z najwyższej półki. Zagraniczne media zasypują nas kolejnymi doniesieniami o planach gigantów. Manchester City zaczyna od wzmocnienia skrzydeł, biorąc piłkarza ze swojej “stajni”, City Football Group. Gwiazdozbiór Pepa Guardioli zasili Savio, odkrycie ostatniego sezonu La Ligi, błyszczący w Gironie. Formalnie City pozyska go z Troyes i zamierza na stałe włączyć do pierwszej drużyny.
Największe emocje budzi jednak obecnie inny piłkarz, który nie gra na Copa America, za to kilka dni temu wrócił z mistrzostw Europy. Riccardo Calafiori zagrał tylko w trzech spotkaniach reprezentacji Włoch, ale zebrał świetne recenzje i udowodnił, że nie bez przyczyny ma za sobą udany sezon w Serie A. Obrońca Bolonii jest bardzo łakomym kąskiem dla angielskich krezusów, a temperaturę dodatkowo podkręciła wypowiedź dyrektora jego klubu o niechęci sprzedaży gwiazdy Juventusowi. Sprawa przyszłości Calafioriego nabiera tempa, a włoscy dziennikarze zgodnie twierdzą, że na pole position wyścigu znajduje się Arsenal. Według Gianluki Di Marzio wicemistrzowie Premier League są najbardziej konkretni, a Nicolo Schira podał nawet, że zawodnik ustalił już z nimi warunki wieloletniej umowy. Zdaniem Fabrizio Romano zwolennikiem sprowadzenia defensora jest Mikel Arteta, a Bologna żąda około 50 mln euro. Formalna oferta jeszcze nie nadeszła, ale wydaje się, że to kwestia czasu. Chrapkę na zawodnika ma też Chelsea.
Inny piłkarz Serie A łączony z oboma klubami to Victor Osimhen. Napastnik szykuje się do odejścia z Napoli, a w jego kontrakcie widnieje klauzula opiewająca na 120 mln euro. Poza ekipami z Premier League przymierzany był też do PSG. W Neapolu może go zastąpić Romelu Lukaku, formalnie przecież zawodnik “The Blues”, będący też w orbicie zainteresowań Milanu. A propos, “Rossoneri” nadal mają zabiegać o Joshue Zirkzee, do którego wykupu z Bolonii wystarczy 40 mln euro, co interesuje też Manchester United.

Bayern leci na grubo

Przy “Czerwonych Diabłach” warto się na chwilę zatrzymać, bo zanosi się, że sir Jim Ratcliffe zaczął profesjonalizować klub. Wprowadził swoje porządki, dał kredyt zaufania Erikowi ten Hagowi, a teraz chce mu zapewnić odpowiedniej jakości skład. Stąd na liście życzeń Zirkzee i Matthijs de Ligt. Największe źródła zgodnie donoszą, że De Ligt chce zamienić Monachium na Manchester, by znów współpracować ze znanym sobie trenerem. Trwają negocjacje między klubami, ale zważywszy na to, co robi na rynku Bayern, finalizacja tego dealu wygląda na bardzo realną. Pojawiają się doniesienia o kwocie transferu wynoszącej 40 mln euro plus bonusy. Do przeprowadzki na Old Trafford przymierzany jest też Manuel Ugarte z PSG.
“Zważywszy na to, co robi na rynku Bayern” to zdanie-klucz. Przy Saebener Strasse praca wre, by Vincent Kompany dostał jak najlepsze narzędzia do pracy. Najpierw do klubu trafił Hiroki Ito, 25-letni stoper Stuttgartu, wykupiony za mniej niż 25 mln euro. Jego śladami ma podążyć Jonathan Tah z Bayeru Leverkusen, podstawowy zawodnik reprezentacji Niemiec na EURO. Nie dziwi zatem, że, po pierwsze, w Leverkusen zagięli parol na Matsa Hummelsa, a po drugie, że Bayern otwiera drzwi na oścież De Ligtowi.
Zanim jednak “Die Roten” uporządkują sytuację na środku defensywy, zamkną upragniony od dawna transfer do drugiej linii. Florian Plettenberg ze Sky poinformował środowym popołudniem o porozumieniu z Fulham ws. Joao Palhinhi. Portugalczyk, który rok temu był - dosłownie - o kilka minut od przenosin do Monachium, tym razem zmieni barwy o czasie. To na papierze fantastyczne wzmocnienie Bayernu, w dodatku za stosunkowo niewielkie pieniądze, bo mniej niż 50 mln euro podstawy. Powątpiewającym polecamy włączyć dowolny mecz Portugalii na mistrzostwach Europy.
Pozostając w temacie turniejowym, podkreślamy raz jeszcze, że machina transferowa powinna ruszyć na pełnej mocy wraz z rozdaniem medali. Wielu piłkarzy, którzy będą bohaterami tego okienka, jeszcze rywalizuje w Niemczech o złoto. Palhinha to raczej wyjątek od reguły, podobnie jak przechodzący do Atletico Madryt Hiszpan Robin Le Normand. Czekamy, co przyniosą najbliższe tygodnie, bo przyszłość takich zawodników jak Nico Williams, Joshua Kimmich czy Giorgi Mamardaszwili na pewno będzie budzić gigantyczne emocje.
***
Z kolei o transferach na polskim rynku więcej dowiesz się z programu Okno Transferowe na kanale Meczyki.pl na YouTube. Zapraszamy:

Przeczytaj również