Sensacyjny wygrany obozu Wisły Kraków? "Zdecydowanie. Pokazywał się świetnie"

Sensacyjny wygrany obozu Wisły Kraków? "Zdecydowanie. Pokazywał się świetnie"
Krzysztof Porebski / pressfocus
Dominik - Budziński
Dominik Budziński14 Feb · 17:00
Do gry powraca Betclic 1 Liga, do gry powraca zatem także Wisła Kraków. Jak ekipie z Reymonta minęła zimowa przerwa? Kto błysnął w sparingach? Jak bardzo drużynie może pomóc sprowadzony na ostatnią chwilę pomocnik? Dlaczego pierwsze tygodnie rundy wiosennej będą dla “Białej Gwiazdy” kluczowe? Na te, a także wiele innych pytań, postaramy się odpowiedzieć w tym artykule.
Margines błędu jest dziś dla krakowskiej Wisły niemal zerowy. Podopieczni Mariusza Jopa, aby marzyć o bezpośrednim awansie do PKO BP Ekstraklasy, muszą rozegrać niemal perfekcyjną wiosnę. Póki co zimują na siódmej lokacie w tabeli, do liderującego Bruk-Betu tracąc aż 16 punktów, a do drugiej w stawce Arki Gdynia 11.
Dalsza część tekstu pod wideo
Bardziej realny cel to zatem wylądowanie przynajmniej w strefie barażowej, bo choć w tym momencie “Biała Gwiazda” jest tuż za nią, szybko może zniwelować straty do Ruchu Chorzów, Wisły Płock czy Górnika Łęczna. Musi jednak być bardziej regularna i konkretna niż jesienią. I właśnie nad tym, między innymi, ekipa spod Wawelu pracowała przez ostatnie tygodnie w Polsce i Turcji.

Pomocnik na ostatnią chwilę

Jeśli nic nie zmieni się w najbliższych godzinach, a wszystko na to wskazuje, Wisła walkę o ligowe punkty w 2025 roku rozpocznie z jednym nowym nabytkiem. Co prawda na ostatniej prostej wysypał się transfer Alexisa Trouilleta, a prezes klubu, Jarosław Królewski, informował, że w takim przypadku nikt tej zimy drużyny już nie wzmocni, natomiast rzutem na taśmę do zespołu dołączył Marko Poletanović.
Serbski defensywny pomocnik, który dla “Białej Gwiazdy” grał już w 2022 roku, a po polskich boiskach biegał też w barwach Rakowa, Jagielonii czy Zagłębia Lubin, ma wypełnić lukę po kontuzjowanym Marcu Carbo. Hiszpan nie wróci bowiem do gry szybciej niż w końcówce marca, a Wisła bez wątpienia potrzebuje ogranego i jakościowego zawodnika na pozycję numer sześć. Poletanović jest w rytmie, rozegrał w tym sezonie 20 spotkań dla Vojvodiny Nowy Sad, potrafił solidnie pokazać się nawet na tle Ajaksu Amsterdam w eliminacjach Ligi Europy.
Co 31-latek da Wiśle? Choćby brakujące centymetry w środku pola, na które uwagę zwracał nawet sam Mariusz Jop. Serb ma 187 cm wzrostu, potrafi powalczyć w destrukcji, ale ma też dobrą technikę i atuty w rozegraniu piłki. Poza tym świetnie wykonuje stałe fragmenty gry, o czym kibice z Reymonta regularnie przekonywali się już kilka lat temu, gdy Poletanović bił rzuty wolne i rzuty rożne praktycznie w punkt. Połączenie owych cech może być dla krakowskiej drużyny naprawdę cenne.
I to by było w zasadzie na tyle, jeśli chodzi o zimowe ruchy kadrowe Wisły. Nikt poza Poletanoviciem nie przyszedł, drużynę opuścili natomiast jedynie i tak niewykorzystywani od dłuższego czasu Mateusz Młyński (rozwiązany kontrakt, dziś Polonia Warszawa) i Kuba Wiśniewski (wypożyczenie do Wieczystej Kraków).

Sparingi na delikatny plus

Nie ma co prawda sensu przywiązywać wielkiej wagi do rezultatów meczów sparingowych, ale pokrótce warto o nich wspomnieć. “Biała Gwiazda” dwa spotkania rozegrała w Polsce, cztery z kolei na obozie w Turcji. Bilans? Cztery zwycięstwa i dwie porażki.
  • Wisła - Podbeskidzie 1:2,
  • Wisła - Zoria Ługańska 2:1,
  • Wisła - Dukagjini 4:1,
  • Wisła - KF Llapi 4:0,
  • Wisła - Obołoń Kijów 2:3,
  • Wisła - Hutnik Kraków 3:1.
Sporo strzelonych goli, ale też widoczne problemy w defensywie. Zaczęło się dość niespodziewanie od porażki z polskim drugoligowcem, natomiast potem “Biała Gwiazda” wskoczyła już na zdecydowanie wyższe obroty. Optymizmem napawały zwłaszcza mecze z dwoma kosowskimi rywalami i ukraińską Zorią.

Kto błysnął?

Formy nie traci Łukasz Zwoliński. Napastnik Wisły w sześciu meczach kontrolnych zdobył aż siedem bramek, zostając tym samym zdecydowanie najskuteczniejszym zawodnikiem zimowych przygotowań. Widać, że kiepski początek sezonu dawno zostawił już za sobą. Teraz w duecie z Angelem Rodado, który w sparingach grał nieco mniej i tylko raz trafił do siatki, ma zadbać o ofensywę “Białej Gwiazdy”.
Optymizmem napawa też bez wątpienia dyspozycja Kacpra Dudy, który - jak nie on - zaczął dawać drużynie konkrety w postaci liczb. 21-latkowi często zarzucano właśnie brak goli i decydujących podań. Nawet jeśli gołym okiem było widać, że jego wkład w grę zespołu jest bardzo wyraźny, kamyczkiem do ogródka pozostawały kiepskie statystyki w ofensywie. Ostatnio jednak coś drgnęło. Młodzieżowy reprezentant Polski jeszcze pod koniec rundy jesiennej potrafił błysnąć świetną asystą w meczu z ŁKS-em, a w zimowych sparingach dwukrotnie trafiał do siatki. Kapitalnymi strzałami z dystansu pokonywał bramkarzy Obołonia i Hutnika.
Wyróżnić warto ponadto wiślacką młodzież, bo zwłaszcza Filip Baniowski i Maciej Kuziemka dali w ostatnich tygodniach podstawy, by zaufać im także na wiosnę. Obaj w tym sezonie błyszczeli w trzecioligowych rezerwach, a teraz z dobrej strony pokazali się w meczach kontrolnych pierwszego zespołu. Pierwszy z wymienionych, 17-letni skrzydłowy, to zdaniem Jarosława Królewskiego największy wygrany okresu przygotowawczego.
- Ja myślę, że wygranym obozu jest zdecydowanie Baniowski. Pokazywał się świetnie w treningach i meczach. Wiadomo jednak, że co innego reżim treningowy, a spotkania przy tysiącach kibiców na trybunach - stwierdził prezes “Białej Gwiazdy” w programie “Nasz News” na kanale goal.pl.
Baniowski, który na obozie w Turcji potrafił zaliczyć kapitalną asystę czy wywalczyć rzut karny, wciąż czeka na oficjalny debiut, natomiast za sobą ma go już Kuziemka. O rok starszy od kolegi zawodnik, także występujący przede wszystkim na skrzydle, choć w sparingach ustawiany też bardziej centralnie, jesienią dostał dwie szanse na boiskach Betclic 1 Ligi. Teraz może być ich więcej. 18-latek obiecująco wyglądał w meczach kontrolnych, zdobywając nawet jedną z bramek w zamkniętym sparingu z KF Llapi.
Biorąc pod uwagę fakt, że w obecnej kampanii “Biała Gwiazda” często miała problem z jakościową grą skrzydłowych, przed młokosami z Reymonta otwiera się duża szansa. Kto wie, może któryś z nich będzie prawdziwym objawieniem wiosny. Póki co można natomiast spodziewać się, że będą oni co najwyżej zmiennikami. Jeśli skład Wisły z próby generalnej, czyli potyczki przeciwko Hutnikowi, ma być tym galowym (a trochę tak wyglądał), to bliżej miejsca w jedenastce są raczej Jesus Alfaro i Angel Baena.

Co martwi?

Martwić, choć po transferze Poletanovicia już nieco mniej, nadal mogą kontuzje. Przede wszystkim absencja wspomnianego już Carbo to dla Wisły duży cios. Zdrowy Hiszpan jest bez wątpienia jednym z kluczowych zawodników drużyny. Niejako jej mózgiem. Czy godnie zastąpi go Serb? A może większą odpowiedzialność weźmie na siebie duet Duda - Igbekeme? Przekonamy się już w najbliższych tygodniach. Dla “Białej Gwiazdy” bardzo trudnych tygodniach. Przynajmniej na papierze.
O ile bowiem ekipa z Reymonta rozpocznie wiosnę od domowej rywalizacji z dopiero 11. w tabeli Zniczem Pruszków, w czterech następnych kolejkach zagra już z ligowym topem. Nie będzie więc czasu na rozgrzewkę i spokojne wejście w nową rundę. Praktycznie od razu Wisła zacznie walczyć z bezpośrednimi rywalami w walce o awans - Arką Gdynia, Ruchem Chorzów, Górnikiem Łęczna i Miedzią Legnica.
Wisła Kraków terminarz
własne
O poczynania ofensywne “Białej Gwiazdy” raczej nie trzeba się martwić. Silniejsi rywale mogą natomiast boleśnie zweryfikować mocno niemrawą jesienią defensywę zespołu spod Wawelu. Tu drużyna nie została już wzmocniona i wciąż czeka na Josepha Colleya, który w pełni zdrowia byłby bez wątpienia liderem obrony. Sympatycy Wisły muszą liczyć zatem, że nie zawiodą ci, którzy jesienią albo byli mocno krytykowani (Wiktor Biedrzycki, Bartosz Jaroch, czasami także Alan Uryga), albo grali niewiele (Dawid Szot, Mariusz Kutwa).
Pierwszy test już w najbliższą sobotę. Na Reymonta przyjedzie Znicz Pruszków, któremu Wisła będzie chciała zrewanżować się za porażkę z początku sezonu. Pierwszy gwizdek arbitra o 17.00.

Przeczytaj również