Przewrotki, strzały nie do obrony i sprytny „rogal”! Oto 10 najładniejszych bramek stycznia
Kwintesencją futbolu są bramki. Z bliska, z daleka, z wolnych, z karnych, po akcji, od poprzeczki, słupka, itd. itp. To właśnie uwielbiamy w piłce nożnej - piękno futbolówki trzepoczącej w siatce. A ponieważ za nami już pierwszy miesiąc nowego roku, zdążyliśmy uzbierać dla was 10 najpiękniejszych trafień stycznia!
Popisali nam się gracze występujący na Półwyspie Iberyjskim. W głosowaniu na najlepszą bramkę minionego miesiąca mamy aż 4 kandydatów z Hiszpanii i Portugalii. Stawkę uzupełniają po 2 gole z Anglii i Holandii oraz pojedyncze trafienia z Brazylii i Argentyny. Korciło nas, aby dorzucić coś z Serie A (chociażby gola Milika z wolnego czy piękne trafienia Luisa Muriela z Fiorentiny), ale ostatecznie uznaliśmy, że inni bardziej zasłużyli na wyróżnienie.
1) OLEKSANDR ZINCHENKO (Manchester City - Burton Albion)
Czy Ukrainiec na pewno chciał strzelać? Zinchenko i tak już teraz się nie przyzna, skoro piłka w fenomenalny sposób znalazła drogę do siatki. Niesamowity lob lewego obrońcy przyczynił się do półfinałowego pogromu w Pucharze Ligi Angielskiej, w którym City zmiotło przeciwników aż 9:0.
2) RUBEN NEVES (Wolverhampton Wanderers - Liverpool)
Angielskie puchary rządzą się swoimi prawami. Bo jak inaczej określić wyeliminowanie absolutnego faworyta turnieju przez 8. w tabeli Premier League „Wilki”?
Trafienie Nevesa można oglądać w nieskończoność. Koronkowa akcja zakończona uderzeniem z dystansu z kategorii tych nie do obrony. Co prawda Mignolet podjął próbę ratowania ekipy „The Reds”, ale chyba niepotrzebnie. Czy jest na świecie bramkarz, który obroniłby taki strzał?
3) TOMANE (CD Tondela - Sporting Lizbona)
Przenosimy się na Półwysep Iberyjski. Czternasta wówczas w tabeli Tondela mierzyła się z jedną z najbardziej utytułowanych drużyn Portugalii, Sportingiem Lizbona. Faworyt mógł być tylko jeden, ale piłka nożna lubi nieprzewidywalność. Napastnik gospodarzy Tomane niejednemu kibicowi zepsuł „wygrany” kupon…
Piękny rogal zewnętrzną częścią stopy musiał zakończyć się w jedyny możliwy sposób - wyciąganiem przez Ribeiro piłki z siatki. Ktoś tu chyba podpatrywał Naniego…
4) CRISTHIAN STUANI (Girona - Alaves)
Czym by było zestawienie najpiękniejszych bramek bez trafienia z przewrotki? Na szczęście opresji wyratował nas Stuani, zdobywając cudnej urody gola w spotkaniu z Alaves.
32 latek znalazł w Gironie swój raj na ziemi. W żadnym klubie nie popisywał się taką skutecznością, jak w ekipie z Katalonii. Trafienie przeciwko Deportivo było jego 32 golem w 51 spotkaniu!
5) RUBEN ALCARAZ (Real Valladolid - Valencia)
Real Valladolid po przejęciu przez Ronaldo będzie próbował doskoczyć w najbliższych latach do czołówki Primera Division. Zanim jednak będziemy zachwycać się ich grą, zachwyćmy się strzałem niesamowitej urody Rubena Alcaraza.
6) MOHAMED FARES (SPAL vs Parma)
Cóż to było za spotkanie! Drużyna Thiago Cionka przegrywała już 0:2, ale zdołała podnieść się z kolan i w ciągu 17 minut drugiej połowy wyjść na prowadzenie. Duży udział w sukcesie drużyny z Ferrary miał Francuz algierskiego pochodzenia, Mohamed Fares, który strzałem z dystansu ustalił wynik spotkania na 3:2.
7) OUSSAMA IDRISSI (AZ Alkmaaar - Heerenveen)
Nawet jeśli bramka skrzydłowego nie zostanie wybrana najładniejszym trafieniem miesiąca, to w kategorii najsprytniejszego zawodnika stycznia Marokańczyk nie ma sobie równych. Gol bezpośrednio z rzutu rożnego zawsze zasługuje na słowa uznania.
Możemy zadawać sobie pytanie, czy większy udział w trafieniu miał Idrissi czy cała defensywa Heerenveen? Dla młodego piłkarza nie ma to znaczenia. Niedługo zobaczymy go w mocniejszej lidze niż Eredivisie, bo skrzydłowy w sezonie 2018/19 może pochwalić się kapitalnymi statystykami - 19 spotkań, a w nich 7 bramek i 5 asyst.
8) HENRIQUE DOURADO (Flamengo – Resende)
Zmieniamy kontynent i meldujemy się na brazylijskich boiskach, gdzie Henrique Dourado udowadnia wszem wobec, dlaczego we Flamengo to właśnie on nosi opaskę kapitańską. I jeśli ktoś miał ku temu jakiekolwiek wątpliwości, to 29-letni napastnik swoim trafieniem zamknął usta wszystkim krytykom.
9) CASEMIRO (Real Madryt - Sevilla)
Kryzys Realu chyba powoli dobiega końca. Zwycięstwo nad Sevillą było drugim andaluzyjskim skalpem zgarniętym przez „Królewskich” w odstępie zaledwie tygodnia. Swoją cegiełkę do obu triumfów dołożył także Casemiro, notując po 90 minut w każdym ze spotkań i popisując się niesamowitą petardą z dystansu. Tomas Vaclik był absolutnie bez szans.
10) DAYRO MORENO (CA Talleres - Cordoba)
Podobno mecze towarzyskie stworzone są dla tzw. „koneserów” futbolu, którzy piłką nożną wypełniają każdą minutę swojego życia i uwielbiają zamęczać się niuansami taktycznymi. Oglądając perfekcyjnego loba Dayro Moreno widzimy jednak drugą stronę medalu. Tę zdecydowanie piękniejszą.
***
Który gol podobał Ci się najbardziej? Zagłosuj poniżej i wybierz najpiękniejszą bramkę stycznia.
Adrian Jankowski