’’Popsute święta”. Kibice Pogoni dostają kolejny cios w tym roku

’’Popsute święta”. Kibice Pogoni dostają kolejny cios w tym roku
Krzysztof Porebski / pressfocus
Samuel - Szczygielski
Samuel Szczygielski27 Dec 2024 · 17:00
Pogoń Szczecin to klub, który najbardziej w Polsce podnosi temperaturę swoim kibicom już po zakończeniu grania w 2024 roku. To tam rozgrywane są najważniejsze karty, zdecydowanie bardziej kluczowe niż wybór dyrektora sportowego czy trenera. Śledząc całe zamieszanie w związku z (niedoszłym) przejęciem klubu przez Alexa Haditaghiego, ludziom, którzy mają w sercu Pogoń - po prostu życzymy spokoju, bo ciągle nie wiedzą, co ich klub czeka. I dowiedzieć się nie mogą.
Na jakim poziomie w Szczecinie jest transparentność wobec kibiców? Zobrazujmy. Piątek, godzina 16:30, mijają prawie 24 godziny od naszej publikacji, w której Alex Haditaghi powiedział jasno: „Tak, temat kupna Pogoni upada na 100 procent”. Ani klub oficjalną ścieżką ani Jarosław Mroczek poprzez Twittera (co jeszcze parę dni temu robił) przez cały dzień nie odnieśli się do sytuacji w Pogoni. Do tej pory rządziły informacje dziennikarskie, domysły kibiców i plotki, które krążą w sieci. Aż klub wydał poniższy komunikat.
Dalsza część tekstu pod wideo
Komunikat jest, a konkretów... jak nie było tak nie ma. Niczego co może uspokoić atmosferę, brak przedstawienia planu naprawczego, brak zapewnienia: niedługo przedstawimy pomysł na poprawę sytuacji. Kibice Pogoni mają za sobą bardzo trudny rok - zespół nie zakwalifikował się do pucharów, a przede wszystkim w głowach ludzi ze Szczecina nie da się wymazać daty 2 maja, kiedy smutek i złość (a to słowo i tak delikatne) osiągnęły poziom maksimum po tym jak w brawurowy sposób przegrano finał Pucharu Polski z Wisłą Kraków. A teraz doszły popsute święta, całe szczęście, że ’’dopiero” 26 grudnia.
Publikując wczoraj tekst w sprawie upadku przejęcia klubu przez nowego właściciela sam spotkałem się z komentarzami anty. Z podejrzeniami, dlaczego informacja wyszła w danym momencie, co to oznacza w negocjacjach. Niektórzy nie chcieli słuchać, że „temat kupna upada na 100%”, to nie nasza informacja, tylko cytat. Cytat specjalnie dla nas od Alexa Haditaghiego. Czytałem przypuszczenia, czy dobrze zinterpretowałem komunikat medialny wysyłany przez ludzi tego biznesmena. A nie było żadnego komunikatu - to bezpośredni kontakt i bezpośredni cytat z ust Haditaghiego.
Kiedy pisałem o tym z jednym z bardziej zorientowanych i udzielających się na Twitterze kibiców ze Szczecina - napisał mi: „Tak zostaliśmy wychowani przez prezesa, który nigdy nic nie mówi konkretnie, więc z automatu szukamy naokoło”.
Kim Alex Haditaghi byłby dla Pogoni? Zapewnieniem dobrego jutra nie, ale też nie pasuje tu słowo ’’niewiadoma”. Byłby po prostu nadzieją na lepszą przyszłość. Kanadyjski biznesmen przebywał w Szczecinie od dłuższego czasu, regularnie publikował instastory ze stadionu Pogoni, ale poza tym też realnie działał. Spotkał się ze wszystkimi pożyczkodawcami i przekonał do swojej wizji i rozwiązań sześciu z ośmiu z nich. Spotkał się też osobiście z kibicami w Szczecinie, przygotowywanie sobie poprzez niego gruntu do przejęcia klubu było bardzo sensowne, robił to dobrze. A przede wszystkim od zarządzania klubem miał działać z nim Tan Kesler, o którym zagraniczne opinie świadczą bardzo dobrze.
Ale dobrze, było o konkretach i plusach ze strony potencjalnego/niedoszłego inwestora. Co możemy zauważyć na minus? To jak Haditaghi zaczął udzielać się publicznie w czwartkowy wieczór. Moment kryzysu czy nawet zakończenia (tak sam nam mówił) negocjacji, to nie jest czas, kiedy trzeba przekonywać do siebie kibiców jeszcze mocniej, na siłę. A tak odbieramy jego słowa czy chociażby oświadczenie, gdzie biznesmen opowiadał o byciu co roku w TOP 3 Ekstraklasy, ściąganiu świetnych piłkarzy i sprzedawaniu młodych za wiele milionów euro. W Polsce wolimy konkrety, a kibice doskonale znają realia, nie lubią natomiast nawijania czegoś na uszy. W Szczecinie już za dużo słyszeli i za dużo przeżyli. Haditaghi wcześniej przemawiał konkretami w swoich działaniach i na tym najlepiej poprzestać.
Co dalej z Pogonią? Są kwestie, które przewidywać łatwo, są takie, które trudno. Możemy przypuszczać, że zimowe okienko osłabi zespół, bo transfery gotówkowe do Pogoni są wręcz wykluczone, a odejścia (chociażby Eftimisa Koulourisa) bardzo prawdopodobne. Trudno przewidywać za to, jaki jest plan, wizja, trudno wyczuć klimat intensywnej pracy nad zmianą sytuacji. Cóż, czekamy...

Przeczytaj również