Polska zaskoczyła ograniem Portugalii U20. Gol z gatunku: stadiony świata. "Byliśmy lepsi"
Pierwsza reprezentacja była na świeczniku, ale we wrześniu to polskie drużyny młodzieżowe zachwycają. Wyniki mówią same za siebie. Wczoraj Polska U20 ograła rówieśników z Portugalii, a o meczu pogadaliśmy z bramkarzem Kacprem Bieszczadem. Co stało za zwycięstwem z tak mocnym rywalem?
Wyniki młodzieżowych reprezentacji w lipcu:
U17: Polska - Uzbekistan 5:2, Polska - Portugalia 0:2, Polska - Anglia 5:0
U18: Estonia - Polska 0:1, Polska - Szkocja 1:0, Francja - Polska 2:3
U19: Bośnia i Hercegowina - Polska 0:2, Polska - Estonia 2:0, Polska - Włochy 0:1
U20: Niemcy - Polska 2:1, Polska - Portugalia 3:1
Jeśli ktoś zawiódł, to reprezentacja prowadzona przez Michała Probierza. Były trener Jagiellonii czy Cracovii zadebiutował jako selekcjoner kadry U21 porażką z Grecją, a następnie jego zespół zremisował z Łotwą 1:1. Zaplecze pierwszej drużyny nie wygląda najlepiej, liczymy, że przyjdą dobre momenty, bo te można było znaleźć choćby za kadencji Macieja Stolarczyka, o Czesławie Michniewiczu już nie wspominając.
Ostatnio rozmawialiśmy z selekcjonerem kadry U18 Wojciechem Kobeszką po szalonym, wygranym meczu z Francją. A tym razem po zgrupowaniu kadry U20 zapraszamy na rozmowę z bramkarzem Zagłębia Lubin Kacprem Bieszczadem.
SAMUEL SZCZYGIELSKI: Czym Polska wygrała sobie mecz z Portugalią?
KACPER BIESZCZAD: Bardzo dużo odegrała konsekwencja taktyczna, to czego zabrakło z Niemcami. Z Portugalią zrealizowaliśmy to, co nakreśliliśmy sobie z trenerami przed meczem. Każdy chce dobrze wypaść na zgrupowaniu, więc nie wyczułem, by rywale podeszli do spotkania z nami zbyt luźno. Starali się, byli zawzięci, chcieli zrobić jak najlepiej swoją robotę. Ale Polska była lepsza.
Co było kluczowe w tym spotkaniu?
Myślę, że gol Janka Biegańskiego był wielką motywacją, bardzo pozytywny impuls dla nas. Jest dziesiąta minuta meczu, a nasz kapitan strzela bramkę z gatunku: stadiony świata. Umie przyłożyć z dystansu na treningach, ale nie żeby aż tak!
Gol rewelacja, zwłaszcza imponuje, jak ta piłka leciała.
Kiedy prowadził piłkę, krzyczałem w emocjach ’’strzelaj” i dobrze, że się posłuchał (śmiech). Rewelacyjny gol, ta piłka spadła idealnie w okienko. Klasowy strzał.
Co w tym meczu podobało ci się w waszej grze?
Bardzo dobrze zareagowaliśmy w meczu z poważnym rywalem. Z Niemcami daliśmy się zepchnąć do głębokiej defensywy. Nie potrafiliśmy się przeciwstawić, zagrać pod faul, oni nas cisnęli i trudno było z tego wyjść. A w drugiej połowie wyglądaliśmy już lepiej. Za to z Portugalią był duży postęp.
Przede wszystkim w czym?
Nie daliśmy sobie narzucić ich grania. Po golu dającym prowadzenie, szybko tracimy bramkę na 1:1, ale i szybko odpowiedzieliśmy strzelając na 2:1 i 3:1. Nie baliśmy się grać piłką przez środek, krótkimi podaniami, kiedy nas pressowali. Fajna kultura gry z naszej strony.
Zapamiętałeś kogoś z Portugalii, ktoś ma papiery na duże granie?
Szczerze mówiąc nie skupiłem się na rywalach, nie pamiętam ich indywidualności z tego meczu.
Kadra U20 - jaką ona ma funkcję?
Jeśli chodzi o moje nastawienie, to ja się cieszę z każdego powołania do reprezentacji Polski, czuję zaszczyt z gry z orzełkiem na piersi. Każdy rocznik, kategoria wiekowa to wyróżnienie. Dobrze być częścią kadry, to motywacja do pracy. Za to rozwijając temat funkcji…
To taki przystanek dla młodego reprezentanta?
Sam trener Stępiński mówi, że jest to kadra U21 B. Będąca trochę pod okiem trenera Michała Probierza. Celem jest to, żeby trafić z meczów Elite League U20 do kategorii U21. NIe znałem wielu chłopaków tutaj, ale szybko się zgraliśmy.
I następnym razem z niektórymi widzicie się na kadrze U21?
To jest wtórne, najważniejsze to być w takiej formie, żeby dawać powody do powołań. Każda kadra to wyróżnienie. A trener Michał Probierz nas ogląda, selekcjonuje. Sam jestem z trenerem w kontakcie i wiem, że mnie obserwuje pod kątem reprezentacji U21.