Polska sama sobie winna, będzie trudniej o awans na MŚ. Oto możliwe grupy "śmierci" i "marzeń"

Polska sama sobie winna, będzie trudniej o awans na MŚ. Oto możliwe grupy "śmierci" i "marzeń"
Pawel Andrachiewicz / pressfocus
Mateusz - Hawrot
Mateusz HawrotWczoraj · 17:11
Brak wygranej z Chorwacją boli podwójnie, bo niemal do zera spadły szanse reprezentacji Polski na pierwszy koszyk w el. MŚ 2026. A co za tym idzie, w batalii o mundial biało-czerwonych prawie na pewno czeka jeden grupowy rywal z najwyższej półki. Łatwo nie będzie. Pokazujemy przykładowy zestaw przeciwników w startujących za kilka miesięcy kwalifikacjach.
Polacy grają w Lidze Narodów nie tylko o jak najlepszy doraźny wynik, czyli de facto utrzymanie w najwyższej dywizji, które w obecnej sytuacji jest wręcz obowiązkiem. Przystępując do obecnej edycji rozgrywek mieli też okazję wywalczyć sobie cenny, pierwszy koszyk w eliminacjach do najbliższego mundialu. Niestety, brak zwycięstwa z Chorwacją ograniczył szanse na realizację takiego scenariusza. Jak wyliczył profil Football Meets Data, dziś wynoszą one zaledwie 4%. W listopadzie biało-czerwoni musieliby wyprzedzić wtorkowych rywali w tabeli swojej grupy LN, co jawi się jako zadanie właściwie niewykonalne. Zamiast pierwszego koszyka i łatwiejszych rywali w kwalifikacjach do MŚ, prawdopodobnie będzie koszyk drugi, co oznacza konieczność gry z jednym z potentatów lub po prostu drużyną lepszą od Polski.
Dalsza część tekstu pod wideo
Poniżej sprawdzamy, co może czekać Polaków w zaplanowanych na przyszły rok eliminacjach.

Eliminacje MŚ 2026

Zacznijmy jednak od przyjrzenia się samemu systemowi kwalifikacji na MŚ 2026, bo w porównaniu z poprzednimi latami doszło tutaj do sporych zmian. Są one efektem zwiększenia liczby uczestników mundialu z 32 do 48. UEFA dostała tym samym 16 zamiast 13 biletów do Ameryki Północnej dla drużyn z Europy. O wyjazd do Kanady, Meksyku i USA powalczą 54 reprezentacje.
Podczas zaplanowanego na grudzień tego roku losowania zostaną one podzielone na 12 grup - sześć po pięć zespołów i sześć po cztery zespoły. Każdy oczywiście zagra z każdym mecz i rewanż. Oznacza to aż dziesięć kolejek gry przy grupach pięciozespołowych (po dwie pary na kolejkę + jedna drużyna pauzuje) i tylko sześć kolejek przy grupach czterozespołowych. Eliminacje dla większych grup ruszą już w marcu 2025 roku, za kilka miesięcy. Dla mniejszych - dopiero jesienią, we wrześniu 2025 r.. Dodajmy jeszcze, że latem zaplanowane są finały Ligi Narodów.
Zmagania w grupach el. MŚ zakończą się po listopadowym cyklu gier (13-18 listopada 2025 r.). Na mundial awansuje 12 zwycięzców grup. O pozostałe cztery miejsca gra będzie toczyć się w barażach, które odbędą się w marcu 2026 r., dwa i pół miesiąca przed startem mistrzostw.
el. mś 2026
WIKIPEDIA

Baraże o MŚ 2026

Polska awansowała poprzez baraże zarówno na MŚ 2022, jak i EURO 2024. Nie zdziwimy się, jeśli wyniki znów skierują ją do “dogrywki” w bitwie o kolejny duży turniej.
W barażach o MŚ 2026 weźmie udział 16 drużyn. 12 pozycji w tym wyścigu zajmą reprezentacje z drugich miejsc w grupach eliminacyjnych. Pozostałe cztery zostaną rozdane - uwaga, ważne! - na podstawie wyników z obecnej Ligi Narodów. UEFA przewiduje bonus dla czterech ekip z najlepszym rankingiem LN, które ukończą eliminacje MŚ na miejscu trzecim lub niższym. Brzmi znajomo? Właśnie ten zapis w regulaminie umożliwił Polakom udział w barażach o tegoroczne EURO, po tym, jak wcześniej skompromitowali się w kwalifikacjach. Teraz europejska federacja znów otworzy podobną furtkę, tyle że w drodze po udział w mistrzostwach świata.
16 uczestników baraży zostanie w drodze losowania podzielonych na cztery ścieżki po cztery zespoły każda. Następnie odbędą się półfinały i finał w każdej ze ścieżek (po jednym meczu, podobnie jak ostatnio). Zwycięzcy tych czterech mini-turniejów pojadą na mundial. Różnica względem play-offów o EURO jest taka, że w marcu tego roku były trzy ścieżki, a nie cztery. Awansowały z nich Polska, Ukraina i Gruzja. Ostatnich reprezentantów Europy na MŚ 2026 poznamy wieczorem, 31 marca. Turniej startuje 11 czerwca.

Polska - grupa “śmierci” i “marzeń”

Football Meets Data podaje, że Polska ma dziś 4% szans na pierwszy koszyk. Pewnym miejsca w nim jest dziewięć drużyn: Francja, Hiszpania, Anglia, Belgia, Holandia, Portugalia, Włochy, Niemcy i Chorwacja. Bardzo blisko są Szwajcaria (99%) i Dania (95%). Ostatni wolny slot przejmie Austria (60%), Węgry (21%), Serbia (19%) lub właśnie biało-czerwoni. Niestety, tak jak wspomnieliśmy wyżej, realnie trzeba nastawić się na obecność Polaków w koszyku numer dwa. To oznacza grę o mundial w grupie z jedną z topowych, wymienionych drużyn. Gdyby reprezentacja Polski była losowana z pierwszego koszyka, wśród jej potencjalnych rywali, zamiast Hiszpanii, Francji, Portugalii itd., byłyby np. Grecja, Walia, Szwecja, Rumunia czy Czechy. Możliwa byłaby taka grupa o awans na MŚ: Polska, Walia, Czarnogóra, Litwa i San Marino.
To jednak niemal niemożliwe. Trzeba zatem liczyć, że los przydzieli biało-czerwonym Chorwację czy Danię z “jedynki” i oszczędzi mocniejszego przeciwnika z “trójki”. Koszyk numer trzy jest bowiem pełen drużyn, które mogą uprzykrzyć życie Polakom. Prawdopodobnie znajdą się tam Szkocja i Słowenia, a na pewno: rewelacja EURO, Gruzja, a także koszmar el. do EURO, czyli Albania.
Zakładając, że obecny stan podziału na koszyki nie ulegnie zmianie, zerknijmy, jak wyglądałyby potencjalne grupy “śmierci” i “marzeń” dla polskiej kadry w el. MŚ 2026.

Grupa “śmierci”: Hiszpania, Polska, Gruzja, Bułgaria, Mołdawia

Grupa “marzeń”: Chorwacja, Polska, Irlandia Płn., Litwa, Liechtenstein

Wypadałoby też na finiszu Ligi Narodów trzymać kciuki za Norwegię, bo nie byłby to wymarzony rywal z trzeciego koszyka, a są szanse, że się w nim znajdzie.
Podsumowując, można pluć sobie w brodę, że Polacy na 96% nie wedrą się do pierwszego koszyka, bo znacznie ułatwiłoby im to kwestię awansu na MŚ. Z drugiej strony, poprzednie eliminacje do wielkiego turnieju pokazały, że nawet najłatwiejsza w teorii grupa potrafi zakończyć się całkowitą kompromitacją (co zresztą mocno oskubało biało-czerwonych z punktów rankingowych i ma wpływ na obecne kłopoty z koszykami). Niemniej, zawsze lepiej wylosować łatwiej niż trudniej. Pozostaje czekać na grudniowe losowanie, a wcześniej w pozytywny sposób pożegnać się z Ligą Narodów. I gdzieś mieć z tyłu głowy te 4%.

Przeczytaj również