Plaga podobnych kontuzji na najwyższym poziomie. Coraz dłuższa lista znanych nazwisk. Polakowi uciekł transfer

Zerwanie więzadeł w kolanie może przybierać różne formy. Może dotyczyć więzadeł przednich, tylnych, jednych i drugich, ale niezależnie od detali, niemal zawsze oznacza tylko jedno - bardzo długą przerwę, średnio około 9-10 miesięcy. Jeśli więc, jak w przypadku niektórych piłkarzy, wydarzy się u progu sezonu, to w zasadzie oznacza, że cały sezon idzie do zapomnienia. Oto lista tych, którzy w ostatnim czasie doznali tej fatalnej kontuzji.

Bramkarz Realu Madryt doznał kontuzji podczas treningu w Valdebebas. Miało to miejsce zaledwie dwa dni przed rozpoczęciem nowego sezonu La Liga. Po badaniach okazało się, że potrzebna będzie operacja lewego kolana. To pierwszy tak poważny uraz w karierze 31-letniego bramkarza z Belgii.

W spotkaniu z Athletikiem w bramce "Królewskich" zagrał Andriej Łunin, a niedawno klub poinformował, że w miejsce Courtois pozyskał Kepę Arizabalagę.

W meczu pierwszej kolejki przeciwko ekipie z Bilbao Real stracił kolejnego zawodnika. Jak się okazało, więzadła zerwał również Eder Militao. Brazylijczyk musiał opuścić boisko w drugiej połowie. Następnego dnia przeszedł badania, których wyniki okazały się druzgocące.

Podobnie jak w przypadku Courtois, Militao też czeka wielomiesięczna przerwa. Carlo Ancelotti potwierdził, że pozyskany w 2019 roku z FC Porto środkowy obrońca niebawem przejdzie operację i prędko go na boisku nie zobaczymy.

Obrońca Aston Villi to też "ofiara" ostatnich dni. Reprezentant Anglii, który swietnie sobie radził za kadencji Unaia Emery’ego, doznał bardzo poważnej kontuzji podczas spotkania z Newcastle. W starciu fizycznym z Alexandarem Isakiem źle postawił stopę, wygiął kolano, co niestety doprowadziło do urazu, który wykluczy go z gry na wiele miesięcy. To cios dla samego zawodnika, ale też hiszpańskiego trenera, który w ostatnich miesiącach odbudował formę doświadczonego angielskiego obrońcy.

Nie tylko w Realu Madryt, ale też w Aston Villi w zaledwie kilka dni z powodu kontuzji wypadło aż dwóch zawodników. - Emiliano Buendia doznał poważnej kontuzji kolana, która wyklucza go z gry na dłuższy czas. Zawodnik będzie musiał przejść operację - poinformowano w specjalnym komunikacie.

W ostatnim czasie Buendia był w bardzo dobrej formie. Sporo zyskał na współpracy z Emerym, poprzednie rozgrywki zakończył z pięcioma golami, dołożył też dwie asysty i miał być jednym z liderów zespołu, który w tym sezonie zagra w Lidze Konferencji Europy. W najbardziej optymistycznym wariancie wróci dopiero na końcówkę rozgrywek.

W ostatnim czasie Chelsea kupiła mnóstwo piłkarzy, ale w zachodnim Londynie musieli dokonać kolejnej transakcji. Wszystko z powodu urazu Wesleya Fofany. To nie pierwsza taka historia w karierze Francuza, że wypada na kilka dni przed rozpoczęciem sezonu.

Jeszcze w Leicester, w ostatnim sparingu przed rozpoczęciem Premier League, doznał złamania kości strzałkowej. Teraz podczas treningu uszkodził kolano. - To bardzo zła wiadomość. Wszystkim nam jest bardzo smutno. Zrobimy wszystko żeby mu pomóc. Mam nadzieję, że wróci do gry jeszcze w tym sezonie - powiedział Mauricio Pochettino. Chelsea w miejsce Fofany ściągnęła Axela Disasiego z AS Monaco.

Na koniec poprzedniego sezonu, w spotkaniu ostatniej kolejki Serie A ze Spezią, więzadła zerwał Tammy Abraham. 25-letni napastnik, który w rozgrywkach 2022/23 strzelił osiem goli, będzie musiał oczywiście pauzować wiele miesięcy. Kilka dni po urazie Anglik przeszedł operację i w Londynie rozpoczął rehabilitację. Jego powrót do gry planowany jest wiosną 2024 roku.

Do momentu urazu Urugwajczyk był jednym z najważniejszych postaci w linii pomocy Tottenhamu. Jednak w połowie lutego, w meczu przegranym 1:4 z Leicester, musiał przedwcześnie opuścić boisko, a dalsze badania wykazały, że z powodu zerwania więzadeł czeka go wielomiesięczna przerwa.

Bentancur wrócił już do lekkich treningów, ale nadal za wcześnie na to, żeby brał udział w zajęciach z zespołem. Latem pojawiały się sprzeczne sygnały co do oceny, jaką na bazie wcześniejszych meczów wydał Ange Postecoglou, ale wydaje się, że ostatecznie australijski trener chętnie przyjrzy się pomocnikowi, kiedy ten tylko będzie w pełni gotowy do gry, co powinno nastąpić jesienią.

W podobnym okresie co Bentancur sezon zakończył także Nabil Fekir. Łącznie w sezonie 2022/23 zdążył w La Liga rozegrać piętnaście meczów, w których zdobył dwie bramki i dołożył dwie asysty. Od końca lutego musi jednak leczyć poważny uraz kolana.

Powrót do pełnej sprawności to bardziej kwestia tygodni niż dni. W ostatnim czasie pojawiły się nawet informacje, że Real Betis otrzymał kilka zapytań w sprawie mistrza świata z 2018 roku, ale problemy zdrowotne mogą przeszkodzić w przeprowadzeniu transakcji.

To jedna z najbardziej przykrych kontuzji i historii wśród polskich piłkarzy w ostatnich latach. Moder, który świetnie wprowadził się do Premier League, uszkodził kolano na początku kwietnia 2022 roku, tuż po barażowym spotkaniu ze Szwecją. Początkowo spekulowano czy może da radę wyleczyć się na mundial w Katarze, ale rzeczywistość brutalnie to zweryfikowała.

Od kontuzji minęło półtora roku, w Brighton zdążył się zmienić trener, zespół rozegrał cały sezon, który zakończył awansem do Ligi Europy, a Modera w meczu o punkty nadal nie mieliśmy okazji obejrzeć.

Na Wyspy z powodu kontuzji kolana nie trafi za to Przemysław Wiśniewski. Zerwanie więzadeł krzyżowych zablokowało odejście do Sheffield United, o czym kilka tygodni temu informował w "Oknie Transferowym" dziennikarz Meczyki.pl Tomasz Włodarczyk. Zamiast transferu do Premier League obrońcę Spezii czeka żmudna rehabilitacja. Oby zakończona szybciej i skuteczniej niż w przypadku Modera.

Poważne kłopoty z kolanami mają nie tylko piłkarze, ale też piłkarki. W ostatnim czasie zerwanie więzadeł jest wśród nich prawdziwą plagą. Trwający w Australii mundial z tego powodu opuściła kapitanka Angielek, Leah Williamson.

Wcześniej z tym samym problemem zmagały bądź nadal zmagają się inne czołowe piłkarki: Alexia Putellas, Beth Mead, Vivianne Miedema, Catarina Macario i Marie-Antoinette Katoto. Łącznie aż pięć z dwudziestu zawodniczek nominowanych do Złotej Piłki w 2022 roku miało problemy z tzw. ACL.