Oto najlepsze nastoletnie talenty w Europie. To oni mają przejąć schedę po Messim, Ronaldo i innych gwiazdach
Nie skończyli jeszcze 20 lat, a już zdążyli pokazać imponujące piłkarskie umiejętności - i jeszcze wyższy potencjał - na topowym, światowym poziomie. Oto największe na tę chwilę nastoletnie talenty w Europie.
W naszym zestawieniu uwzględniliśmy wyłącznie piłkarzy nastoletnich - urodzonych nie wcześniej niż 1 stycznia 2002 roku - którzy zdążyli już zaznaczyć swoją obecność w którejś z TOP5 lig Europy oraz w rozgrywkach europejskich pucharów. Układając kolejność, braliśmy pod uwagę nie tylko dotychczasowe występy i osiągnięcia zawodnika, ale także jego potencjał na przyszłość. Nasz ubiegłoroczny, podobny ranking znajdziecie TUTAJ. A oto dziesięciu najlepszych naszym zdaniem obecnie nastoletnich graczy.
10. Josko Gvardiol (RB Lipsk)
Zaczynamy nietypowo, bo od jedynego w tym zestawieniu obrońcy. Urodzony w styczniu 2002 roku Josko Gvardiol już w poprzednim sezonie regularnie występował w rozgrywkach Ligi Europy (10 występów, wszystkie od pierwszej minuty). Latem tego roku był zaś podstawowym lewym defensorem reprezentacji Chorwacji na EURO 2020.
Po przeprowadzce z Dinama Zagrzeb do RB Lipsk rosły obrońca nie tylko szybko wywalczył sobie miejsce w wyjściowej jedenastce, ale również dokonał tej sztuki jako zawodnik występujący w centrum defensywy. Według danych portalu “WhoScored” Chorwat jest statystycznie najczęściej odbierającym piłkę graczem swojej drużyny (średnio 1,9 raza na mecz) w Bundeslidze. Co więcej, dał się też poznać jako piłkarz potrafiący bardzo dobrze wyprowadzić futbolówkę z własnej strefy obronnej.
Jego dojrzałość w grze na poziomie międzynarodowym, klubowym i reprezentacyjnym budzi coraz większe wrażenie.
9. Harvey Elliott (Liverpool)
Niektórzy mogli już zdążyć zapomnieć, że urodzony w kwietniu 2003 roku środkowy pomocnik Liverpoolu rozpoczął trwający sezon w podstawowym składzie zespołu Juergena Kloppa.
- Od kiedy wrócił z wypożyczenia, czyli od początku okresu przygotowawczego do rozgrywek, prezentuje się jak zawodnik Liverpoolu pełną gębą - uzasadniał tamten wybór menedżer “The Reds” po sierpniowym spotkaniu z Burnley. - Na tę chwilę po prostu cieszę się, widząc, że czerpie radość z gry. Ma 18 lat, ale zagrał bardzo dojrzale. Rozumiem, że ludzie o niego pytają, ale ja nie jestem zaskoczony jego występem.
Rozwój kariery znakomicie wyszkolonego technicznie, lewonożnego Anglika zahamowała poważna kontuzja, jakiej nabawił się w wyjazdowym meczu przeciwko Leeds United. Wiele wskazuje jednak na to, że Elliott powróci na boisko już w styczniu.
W przyszłym roku będzie miał szansę znaleźć się w tym rankingu znacznie wyżej.
8. Giovanni Reyna (Borussia Dortmund)
Urodzony pod koniec 2002 roku Amerykanin uplasował się na czwartym miejscu w naszym ubiegłorocznym zestawieniu, co wzbudza tym większe uznanie, że braliśmy wtedy pod uwagę również zawodników z rocznika 2001.
Tym razem Reyna z pewnością także znalazłby się wyżej, gdyby nie uraz mięśnia dwugłowego, którego doznał na wrześniowym zgrupowaniu reprezentacji Stanów Zjednoczonych. Na szczęście rewelacyjnie poczynający sobie z piłką przy nodze ofensywny pomocnik wznowił pod koniec roku treningi i lada moment znowu zobaczymy go na murawie.
Jak wielkim wzmocnieniem dla Borussii Dortmund może okazać się jego powrót na boisko? Poniższe wideo sugeruje, że oczekiwania są spore.
7. Ansu Fati (FC Barcelona)
Wspominaliśmy o piłkarzach zmagających się z problemami zdrowotnymi? Rówieśnika Reyny, Ansu Fatiego, sklasyfikowaliśmy przed rokiem jako drugi największy nastoletni talent w Europie. Minione 12 miesięcy reprezentant Hiszpanii miał stracone, choć kiedy już był zdrowy, prezentował się na boisku zupełnie tak, jakby nie miał za sobą żadnych dolegliwości. Minionej jesieni nastolatek:
strzelił trzy gole i zaliczył jedną asystę w pięciu występach w La Liga
zdobył jedną bramkę w trzech występach w Lidze Mistrzów
zdobył jedną bramkę w trzech występach w Lidze Mistrzów
Najświeższe informacje mówią o tym, że zaraz po nowym roku młodziutki napastnik będzie do dyspozycji Xaviego.
6. Pedri (FC Barcelona)
Dziś aż trudno uwierzyć, że 12 miesięcy temu kolejny w tym rankingu zawodnik z rocznika 2002 znalazł się tuż poza naszym zestawieniem! Gwiazda Pedriego na dobre rozbłysła jednak w pierwszej połowie mijającego roku, zwieńczonej świetnymi występami niezwykle dojrzale grającego pomocnika na EURO 2020.
Zdobywca prestiżowych nagród imienia Raymonda Kopy oraz “Tuttosport” dla najlepszego młodego zawodnika 2021 roku prawdopodobnie w końcu odczuł jednak skutki szaleńczej liczby meczów, jakie rozegrał na przestrzeni ubiegłego sezonu. W bieżących rozgrywkach, ze względów zdrowotnych, wystąpił bowiem dotychczas zaledwie czterokrotnie.
Perspektywa obecności Fatiego, Pedriego i Gaviego razem na boisku w barwach Barcelony wydaje się jednak coraz bliższa. Aż trudno się doczekać!
5. Florian Wirtz (Bayer Leverkusen)
Urodzony w 2003 roku ofensywny pomocnik Bayeru Leverkusen utrzymał identyczne miejsce z tego samego rankingu sporządzonego przed rokiem. I może stanowić to sporą niespodziankę, biorąc pod uwagę jego niesamowity od tamtej pory progres.
Z dorobkiem pięciu zdobytych bramek i aż ośmiu zanotowanych asyst w pierwszej połowie trwającego sezonu Bundesligi, Wirtz jest dziś bezsprzecznie jedną z największych gwiazd niemieckiej ekstraklasy, a także dorosłym reprezentantem kraju. Jego przegląd pola w połączeniu z bardzo wysokimi umiejętnościami technicznymi oraz imponującą siłą mentalną mogą uczynić go wkrótce bohaterem jednego z największych transferów w najnowszej historii futbolu.
Jeśli nastolatek podtrzyma swoją dynamikę rozwoju, może nawet wygrać też to zestawienie za rok.
4. Jamal Musiala (Bayern)
Dlaczego wyżej od Wirtza sklasyfikowaliśmy zatem bądź co bądź nadal zazwyczaj rezerwowego zawodnika Bayernu? Drugi z reprezentantów Niemiec z rocznika 2003 uplasował się na siódmej pozycji w naszym ubiegłorocznym rankingu. Od tamtej pory trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że jego talent rośnie w oczach. I to coraz częściej na jeszcze bardziej niż w przypadku Wirtza wymagającej pozycji środkowego, a nie ofensywnego pomocnika.
Musiala znakomicie wykorzystuje swoje limitowane na razie minuty w klubie i reprezentacji, strzelając gole i notując asysty zarówno w ważnych meczach, jak i kluczowych momentach. Kto wie, czy w nowym roku były gracz akademii Chelsea nie wygryzie z wyjściowej jedenastki Bayernu Joshuy Kimmicha lub - co bardziej prawdopodobne - Leona Goretzki.
Jeśli tak się stanie, za rok będzie kontynuował wspinaczkę w tym zestawieniu.
3. Eduardo Camavinga (Real Madryt)
- Czy może dziwić, że Camavinga ma stanowić kluczowy cel transferowy Realu Madryt na najbliższe lata? - pisaliśmy 12 miesięcy temu o zwycięzcy pierwszej edycji tego rankingu. Teraz niesamowity 19-latek rzeczywiście jest już zawodnikiem “Królewskich”, mającym zresztą za sobą imponujący początek występów na Santiago Bernabeu (bramka w debiucie przeciwko Celcie, asysta w drugim spotkaniu z Interem).
I choć Camavinga spadł ostatnio do roli rezerwowego w kroczącym od wygranej do wygranej zespole Carlo Ancelottiego, wydaje się, że można być spokojnym o to, że w przyszłości będzie stanowił o sile środka pomocy Realu.
2. Gavi (FC Barcelona)
Czas na jedynego w tym zestawieniu piłkarza z rocznika 2004. Bajecznie uzdolniony Gavi od wielu lat uchodził za jeden z największych talentów La Masii. Pochodzącego z Andaluzji młodziana doskonale zapamiętał były szkoleniowiec “Blaugrany”, Luis Enrique. Nic dziwnego, że obecny selekcjoner reprezentacji Hiszpanii nie zawahał się ani chwili, kiedy tylko 17-latek zadebiutował na początku bieżącego sezonu w pierwszym zespole “Dumy Katalonii”.
- To nie jest normalne, że on gra tak w wieku 17 lat - przyznał Enrique po rewelacyjnym, pierwszym występie Gaviego w październikowym turnieju finałowym rozgrywek Ligi Narodów. - To zawodnik z osobowością, godnymi pozazdroszczenia warunkami fizycznymi i do tego taki, który uosabia nasz styl gry. Gra, jakby znajdował się w szkole lub przydomowym ogródku.
Gavi zakończył mijający rok, w efektownym stylu zdobywając swojego pierwszego gola w La Liga. Przyszłość należy do niego.
1. Jude Bellingham (Borussia Dortmund)
Korzystając z trwającej aklimatyzacji Camavingi w Realu Madryt oraz bardzo młodego wieku Gaviego, nasz tegoroczny ranking wygrywa trzeci przed rokiem środkowy pomocnik Borussii Dortmund.
- Nawet jeśli zignorujesz jego wiek, czy istnieje obecnie na świecie bardziej kompletny pomocnik? - zapytał ostatnio na łamach dziennika “The Guardian” Jonathan Liew.
Pod koniec rundy jesiennej bieżącego sezonu Bellingham był najczęściej faulowanym i trzecim najczęściej odbierającym piłkę zawodnikiem w Bundeslidze. Tylko trzech graczy częściej od niego zakładało też pressing, a zaledwie czterech stwarzało partnerom więcej podbramkowych okazji. Reprezentant Anglii strzelił do tego jesienią niesamowitego gola w meczu przeciwko Arminii Bielefeld, kiedy przedryblował trzech rywali, zanim podciął piłkę nad bramkarzem przeciwnika.
- Mój sposób gry odzwierciedla moje pochodzenie - zauważył sam Bellingham w wywiadzie, jakiego udzielił niedawno stacji telewizyjnej “DAZN”. - To styl wywodzący się z klasy robotniczej, ponieważ moja gra opiera się na energii i ciężkiej pracy.
W Dortmundzie nie mogli sobie wymarzyć piłkarza równie mocno uosabiającego mentalność klubu.