Oceny po meczu Raków Częstochowa - FC Kopenhaga. Oni mocno zawiedli. "Wyglądał jak ciało obce"

Raków Częstochowa przegrał z FC Kopenhaga 0:1 (0:1) w pierwszej odsłonie dwumeczu IV rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Oto, jak oceniliśmy mistrzów Polski po tym spotkaniu.
Noty wystawiliśmy w skali 1-10. Ocena wyjściowa to 5.
Vladan Kovacević - 4
Nieprzyjemny mecz dla bramkarza Rakowa, który był praktycznie bezrobotny, a i tak musiał wyjmować piłkę z siatki i to po pechowym zagraniu kolegi z drużyny. Czy Kovacević mógł przy tej bramce zrobić więcej? Trudno go bardzo mocno winić, choć wydaje się, że refleks na minimalnie lepszym poziomie mógłby uratować zespół. Na plus interwencja z 69. minuty.
Milan Rundić - 5
Solidny mecz Rundicia. Goście nie szarżowali w ataku, zatem i on nie musiał uwijać się jak w ukropie, ale zaliczył kilka dobrych interwencji. Szkoda nieuznanego gola Papanikolaou, bo to właśnie Rundić zanotowałby asystę.
Adnan Kovacević - 5
Zagrał na podobnym poziomie jak opisany wyżej kolega z zespołu. Nie musiał co rusz interweniować, ale kiedy już trzeba było pomóc drużynie, nie popełniał większych błędów. Występ na wyjściową piątkę.
Bogdan Racovitan - 4
Duży pech przy straconym golu. To od niego odbiła się piłka, która następnie zaskoczyła Kovacevicia. Trudno mieć do Racovitana ze to zagranie jakieś wielkie pretensje, ale fakt jest faktem, to on trafił na listę strzelców jako autor trafienia samobójczego. Poza tym ani szczególnie nie błyszczał, ani niczego nie zawalił.
Jean Carlos Silva - Bez oceny
Zagrał tylko 20 minut i zszedł z kontuzją. Trudno ocenić go za tak krótki występ.
Gustav Berggren - 5
Zaczął mecz dość agresywnie i mógł cieszyć się, że arbiter nie dał mu żółtej kartki. Po pierwszej połowie trudno było go chwalić, był trochę niewidoczny, ale potem mocno się uaktywnił i napędził środkiem kilka akcji Rakowa.
Giannis Papanikolaou - 4
W pierwszej połowie wyglądał naprawdę solidnie. Potrafił odebrać piłkę, schodził głęboko do rozegrania, trafił też do siatki, ale niestety na minimalnym spalonym był asystujący mu Rundić. W drugą połowę Grek wszedł jednak źle. Zaliczył kilka strat i to blisko pola karnego Rakowa. Na szczęście bez nieprzyjemnych konsekwencji.
Fran Tudor - 3
Nie była to najlepsza wersja Tudora. To on dość biernie zachował się przy golu na 1:0. Mamy przekonanie graniczące z pewnością, że powinien zdecydowanie bardziej agresywnie doskoczyć do rywala. Nie był też szczególnie aktywny w ofensywie, do czego przecież nas przyzwyczaił. Mógł mieć asystę drugiego stopnia, gdyby nie spalony Rundicia przy nieuznanym golu na 1:1.
Marcin Cebula - 2
Miał niewiele udanych zagrań. A to zaliczył stratę, a to dogrywał niedokładnie, a to został w łatwy sposób złapany na spalonym. Trudno go za ten występ chwalić i doszukać się czegoś pozytywnego. Niczego znacząco nie zawalił, ale daleko było mu do wysokiej formy. Po przerwie praktycznie zniknął i w końcu został zmieniony przez Kittela.
Władysław Koczerhin - 3
Zagrał niewiele lepiej niż wspomniany Cebula. Raz próbował fajnego prostopadłego zagrania do Jeana Carlosa, ale im dalej w las, tym bardziej mógł irytować swoją niedokładnością. Momentami po prostu znikał.
Fabian Piasecki - 2
Trzeba oddać mu, że bardzo chciał i był aktywny. Nie wynikało jednak z tego nic dobrego. Jeszcze przed przerwą oddał dwa strzały i szczególnie wówczas, gdy uderzał z bliska, z nieco ostrego kąta, mógł mimo wszystko przynajmniej trafić w światło bramki. W drugiej połowie też próbował i... to by było na tyle. Bez efektów. Wyglądał trochę jak ciało obce w zespole "Medalików".
Deian Sorescu - 3
Szybko zastąpił kontuzjowanego Carlosa, ale nie pokazał właściwie niczego wartego uwagi. Nawet kiedy wziął już udział w jakiejś akcji ofensywnej, to w jego dośrodkowaniach nie było precyzji.
Sonny Kittel - 4
Pojawił się na boisku po kwadransie drugiej połowy. Mógł zostać bohaterem Rakowa, ale w naprawdę dobrej sytuacji z 66. minuty przestrzelił. Poza tym brakowało mu dokładności jeszcze przy kilku innych zagraniach. Warto docenić za to, że choćby w przeciwieństwie do Cebuli, którego zmienił, często był pod grą. Dobrze dograł też z rzutu rożnego na głowę Kovacevicia.
Ben Lederman, Srdjan Plavsić, Łukasz Zwoliński - Bez oceny
Grali zbyt krótko.