Oceny po meczu Polska - Walia. Bohater Kamiński, bezradny Buksa, irytujący Puchacz uratował się asystą

Reprezentacja Polski wygrała z Walią 2:1 (0:0) w swoim pierwszym meczu tegorocznej Ligi Narodów! Oto, jak oceniliśmy biało-czerwonych po tym spotkaniu.
Kamil Grabara - 6
Długo nie miał zbyt wiele pracy, ale gdy musiał już wykazać się swoimi umiejętnościami, jak przy strzale z 8. minuty, nie popełniał błędów. Niestety, wydaje się, że mógł zrobić nieco więcej przy straconym golu. "Machnął" się też pod koniec po rzucie rożnym.
Tymoteusz Puchacz - 4
Co tu ukrywać - przez większość meczu najgorszy zawodnik polskiej reprezentacji. O ile w defensywie nie popełniał raczej większych błędów, irytował niedokładnością w grze na połowie rywala. Musimy jednak podnieść mu notę za bardzo przytomną asystę przy golu Jakuba Kamińskiego.
Jan Bednarek - 7
Nieco zadrżeliśmy, gdy po jego stracie w 31. minucie rywale wyszli z kontrą, którą niecelnym strzałem zakończył James, ale poza tym Bednarek notował naprawdę sporo udanych interwencji.
Kamil Glik - 7
Podobnie jak jego partner ze środka obrony, również Glik był bardzo pewny w swoich interwencjach. Trudno cokolwiek mu zarzucić. Solidny występ doświadczonego defensora.
Bartosz Bereszyński - 5
Walijczycy dość często grali jego stroną i trzeba przyznać, że w defensywie nie popełnił większych błędów. Trochę mało było go jednak z przodu (nieco więcej po przerwie). Zapamiętaliśmy natomiast dobre podanie do wybiegającego na wolne pole Klicha. Mogło być lepiej, nie było natomiast źle.
Jacek Góralski - 6
Góralskiego za dzisiejszy mecz możemy pochwalić. Zaliczył kilka dobrych przechwytów, zagrał super piłkę do Puchacza, który dośrodkowaniem szukał Buksy. Ponadto trudno przypomnieć sobie jakiś jego błąd czy stratę. Próbował nawet strzału, który niestety był niecelny.
Grzegorz Krychowiak - 4
Dobre momenty i zagrania mieszał ze spóźnionymi powrotami i niedokładnymi podaniami, nawet na aut. Nieco biernie zachował się przy straconym golu. Mogło się wydawać, że za wolno doskakiwał do strzelającego Williamsa. Miewał w kadrze mecze zdecydowanie lepsze, ale na pewno miewał i gorsze.
Mateusz Klich - 5
Mógł i chyba nawet powinien mieć asystę, gdy znakomicie dośrodkował na głowę Zielińskiego. Później wciąż był pod grą, ale brakowało już nieco konkretów.
Piotr Zieliński - 5
To on powinien otworzyć wynik meczu, ale jego uderzenie głową z naprawdę dobrej pozycji było niecelne. Później często był przy piłce, kręcił swoje charakterystyczne kółeczka, klepał z kolegami, ale wszystko to działo się jednak dość daleko od bramki rywali.
Adam Buksa - 3
Nie miał dziś łatwego życia. Nasi obrońcy wielokrotnie grali na niego długie piłki, a Buksa musiał tyłem do bramki rywali walczyć z silnymi defensorami rywali. Robił to ze zmiennym szczęściem, choć zazwyczaj bez efektu. Szkoda sytuacji z 40. minuty, gdy po dośrodkowaniu Puchacza nie zdołał oddać czystego strzału.
Robert Lewandowski - 7
Gdyby po kapitalnym rajdzie przez połowę boiska trafił do bramki, nota na pewno byłaby wyższa. Ale "Lewego" i tak możemy pochwalić. Szukał gry, wychodził głęboko, zakładał rywalom kolejne siatki. Mało było go w samym polu karnym, jednak mocno pracował w kreacji. W końcu zaliczył też, chyba możemy tak to nieoficjalnie nazwać, asystę przy golu Świderskiego.
Szymon Żurkowski - 5
Wszedł w 60. minucie i wykazywał naprawdę spore chęci do gry. Piłka często przechodziła właśnie przez niego. Cudów może nie wyczarował, ale trudno mieć do niego jakieś pretensje. Wyjściowa nota będzie więc odpowiednia.
Jakub Kamiński - 8
Pojawił się na murawie w 60. minucie i dość nieoczekiwanie to on dał nam wyrównanie. Zachował się naprawdę świetnie po dograniu Puchacza i strzałem w długi róg trafił na 1:1. Miał też udział przy drugim golu. Brawo! Kapitalne wejście.
Karol Świderski - 6
Nota za przytomne zachowanie i trafienie na 2:1. Wszedł z ławki i zrobił swoje.
Nicola Zalewski, Kamil Grosicki - bez oceny
Kto był najlepszy w meczu Polska - Walia?
- Jakub Kamiński72.80%
- Robert Lewandowski19.70%
- Kamil Glik3.85%
- Jan Bednarek3.65%