Oceny po meczu Polska - Rosja. Solidny Świerczok, fatalny Kownacki, zakręcony Puchacz, liderzy nie zawiedli

W meczu towarzyskim rozegranym we Wrocławiu Polska zremisowała z Rosją 1:1. Oto, jak oceniliśmy "Biało-czerwonych" po tym spotkaniu.
Noty wystawiliśmy w skali 1-10. Wyjściowa ocena to "5".
Łukasz Fabiański - 3
Powiedzmy sobie wprost: "Fabian" popełnił fatalny błąd przy golu na 1:1. Taki strzał nie ma prawa zakończyć się bramką, a jednak golkiper West Hamu dał się zaskoczyć. Oprócz tego nie miał wiele pracy. W najważniejszej chwili jednak zawiódł.
Tomasz Kędziora - 4
Średni występ "Kendiego". Z plusów - błysnął tuż przed przerwą, gdy ofiarną, świetną interwencją uchronił zespół przed stratą drugiego gola. Życie uprzykrzał mu Dziuba, raz pomylił się przy wyprowadzeniu piłki, miał elektryczne chwile. W roli pół prawego obrońcy wyglądał słabiej niż w kadrze za Jerzego Brzęczka, gdzie grywał wyżej.
Michał Helik - 5
Niezły mecz stopera Barnsley, który dziś pełnił rolę lidera defensywy. Nie miał łatwo z Dziubą, raz czy drugi dał się ograć, szczególnie gdy puścił piłkę na kozioł, ale nie pękał. Częściej był zdecydowany, odważny, czujny. A w wyprowadzaniu piłki nigdy pewnego poziomu nie przeskoczy.
Kamil Piątkowski - 5
Młody obrońca bywał nerwowy, szczególnie w konstruowaniu akcji, choć pokazał się dobrą współpracą w ofensywie z Mateuszem Klichem, gdy w 40. minucie wypuścił go w bój na lewej flance. Z tyłu niezły, choć nie bezbłędny. Przyzwoity występ Piątkowskiego.
Tymoteusz Puchacz - 3
Nowy zawodnik Unionu Berlin nie zaliczy debiutu w kadrze do zbytnio udanych. Przy bramce dla Rosjan zachował się kompletnie niezrozumiale - zaspał, źle się ustawił, zgubił krycie, nie zdążył do rywala. Za to ocena w dół. Co jeszcze? Nie brylował rajdami w ofensywie, a z tyłu rywale jego korzystali z braków defensywnych. Z pozytywów - udział w akcji zakończonej golem Świerczoka i nieskończona ambicja oraz pokłady sił.
Przemysław Frankowski - 5
Przyzwoita pierwsza połowa, słabsza druga. Frankowskiego należy pochwalić za świetne wyjście na pozycję i przytomną asystę do Świerczoka. Skrzydłowy Chicago Fire wyróżnił się także dobrą centrą do Świderskiego w 53. minucie. Poza tym? Bez szału. Mógł się też lepiej zachować przy trafieniu przeciwników. Ocena w górę za wspomnianą asystę.
Grzegorz Krychowiak - 7
Lider. "Krycha" znów udowodnił, że w optymalnej formie jest dla tej kadry bezcenny. Zaliczył kilka kluczowych interwencji w odbiorze, ofiarnie walczył z Rosjanami w środku pola, wykazywał chęci do gry z przodu. O jego dyspozycję na Euro raczej możemy być spokojni.
Mateusz Klich - 7
Kapitalne, kluczowe podanie przy golu Świerczoka. Świetne dośrodkowanie do Świderskiego, które powinno zakończyć się bramką. Kilka inteligentnych zagrań, w pamięci zapadł także jego ważny, cenny dla zespołu powrót do defensywy w 36. minucie. "Clichy" bywał niewidoczny, ale wśród piłkarzy z orzełkiem na piersi zdecydowanie się wyróżniał. W takiej dyspozycji, obok Piotra Zielińskiego na boisku, będzie istotnym elementem kadry na Euro.
Dawid Kownacki - 2
Jeśli tym meczem "Kownaś" miał przekonać do siebie kogokolwiek, na czele z Paulo Sousą, to absolutnie tego nie zrobił. Nie wyróżnił się zupełnie niczym. Był niewidoczny, jakby nie uczestniczył w tym meczu. Występ do zapomnienia, najsłabszy punkt polskiej ofensywy.
Karol Świderski - 4
Można było odnieść wrażenie, że Świderski czuł się na boisku nie do końca pewnie, jakby nie w pełni odnajdywał się w tym ustawieniu drużyny. Miewał lepsze i gorsze momenty, oddał jeden strzał głową, który mógł wykonać lepiej. Bardzo przeciętny występ.
Jakub Świerczok - 6
Dał radę. Strzelił gola, pokazał znany z Ekstraklasy instynkt killera, do tego był blisko szczęścia po klasycznym centrostrzale. Sporo walczył, grał aktywnie, pomagał zespołowi nie tylko w ofensywie. Występ na plus, także dla niego samego. Wydaje się, że właśnie wskoczył na pozycję numer trzy w ataku, po Lewandowskim i Miliku.
Rezerwowi - 5
Z ławki weszli: Bartosz Bereszyński, Jan Bednarek, Kamil Jóźwiak, Jakub Moder, Kacper Kozłowski oraz Karol Linetty. Wszystkim wręczamy wyjściową notę,, choć Bednarek i szczególnie Jóźwiak (musi grać na Euro od początku!) mieli udane momenty.