Nieśmiertelny senator Madrytu. On znów zawstydza młode pokolenie. "Nie mam słów"

Nieśmiertelny senator Madrytu. On znów zawstydza młode pokolenie. "Nie mam słów"
Cesar Cebolla / pressfocus
Mateusz - Jankowski
Mateusz Jankowski04 Mar · 11:30
Weteran, żywa legenda, ale przede wszystkim wciąż świetny piłkarz. Luka Modrić udowadnia, że jego cudowna kariera nie ma żadnego terminu przydatności. Forma jest chwilowa, jakość wieczna.
Niedawno Real Madryt pokonał Gironę 2:0 na własnym stadionie. Nikogo nie mogło szczególnie zdziwić, że bramka ustalająca wynik padła po akcji z udziałem Kyliana Mbappe i Viniciusa. Wcześniej młodsze gwiazdy miały jednak poważny problem ze sforsowaniem defensywy Katalończyków. Wtedy do akcji wkroczył gracz, który nieustannie bije rekordy i pisze historię na nowo. Luka Modrić stworzył małe dzieło sztuki, strzelając gola z dalekiego dystansu. Chorwat rozgrywa swój 13. sezon na Santiago Bernabeu, licząc całą karierę klubową i reprezentacyjną zebrał ponad 1000 występów. Kiedy debiutował w barwach “Los Blancos”, Endrick miał sześć lat, Arda Guler siedem. Wydawałoby się, że doświadczony pomocnik zrobił już wszystko i niczym nie może nas zaskoczyć. A jednak.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Praktyka czyni mistrza. Trzeba doskonalić to, co jest niedoskonałe. Aż staniesz się Luką Modriciem. Piłkarz, który zaczynał jako zmiennik Essiena, a skończył na piłkarskim Olimpie. I zupełnie nie widać oznak możliwego końca kariery. Niedługo skończy 40 lat, a wciąż potrafi grać spektakularnie. Jego występ z Gironą był recitalem - opisał Sergio Lopez z dziennika AS.
- Gol Modricia? To było coś niewyobrażalnego. To legenda. Uwielbiam go - skomentował David Alaba. - Nie ma taktyki, która mogłaby przeciwdziałać takim zagraniom, jak strzał Modricia. Mogłem mu tylko pogratulować tak fantastycznego uderzenia - wtórował Arthur Melo. - Nie mam już słów, aby opisać Lukę. Użyłem już wszystkich możliwych - dodał Carlo Ancelotti.

Wieczna klasa

Politykę transferową Realu Madryt od lat można podsumować słowami: Oda do młodości. “Królewscy” regularnie ściągają utalentowane diamenty, które mogą stanowić o sile zespołu przez lata, a nawet dekady. W ekipie mistrzów Hiszpanii wciąż znajduje się jednak miejsce dla zawodnika z innego pokolenia, poprzedniej generacji. W linii pomocy Carlo Ancelotti ma do dyspozycji Jude’a Bellinghama, Eduardo Camavingę, Aureliena Tchouameniego, Fede Valverde czy Ardę Gulera. Ale nawet taki komfort nie oznacza potrzeby pożegnania się z leciwym wirtuozem.
Oczywiście, że Modrić od dwóch lat nie jest już integralną częścią podstawowego składu. W tym sezonie jego nazwisko 18 razy figurowało w wyjściowej XI. Jednak praktycznie w każdym meczu odciska swoje piętno na drużynie. W bieżących rozgrywkach zebrał 40 występów, co stanowi najwyższy wynik w zespole ex aequo z Valverde. Co warte podkreślenia, niedawno organizm Urugwajczyka odmówił mu posłuszeństwa, przez co musiał odpocząć w starciach z Gironą, Realem Sociedad i Betisem. Tymczasem Luka praktycznie zawsze jest do dyspozycji trenera. To jeden z pięciu piłkarzy “Królewskich”, którzy od początku sezonu nie doznali żadnej kontuzji. W tym gronie znajdują się jeszcze Andrij Łunin, Guler, Endrick i Fran Garcia.
Z każdym kolejnym występem Modrić jeszcze mocniej potwierdza swój bezsprzeczny status legendy. W październiku ubiegłego roku przebił wyczyn Ferenca Puskasa, stając się najstarszym zawodnikiem, który kiedykolwiek wystąpił w barwach “Los Blancos”. Na początku roku został najstarszym strzelcem gola dla Realu, ale jego rekord nie przetrwał długo. Sam pobił go już cztery razy, ostatnim razem przeciwko Gironie. Przepiękną bramkę zdobył w wieku dokładnie 39 lat i 167 dni.
- Modrić jest darem dla futbolu. To legenda, a legendy mogą decydować o tym, jak długo chcą grać. Mamy szczęście, posiadając takiego zawodnika w drużynie. Nadal wyróżnia się jakością, precyzją i profesjonalizmem. W przeszłości trenowałem innego gracza, który miał 40 lat. Był to Paolo Maldini. Można ich ze sobą porównać, ponieważ to nie przypadek, że grali tak długo. Genetyka ma znaczenie, ale liczy się przede wszystkim zaangażowanie i nastawienie - podkreślał niedawno Ancelotti, cytowany przez portal Record.com.

Jak on to robi?

Klasa Modricia nie ogranicza się do efektownych goli. Z Gironą trafił do siatki, ale dołożył do tego jeszcze 103 podania, siedem skutecznych przerzutów, sześć wykreowanych szans i pięć wygranych pojedynków. W przeliczeniu na 90 minut pozostaje liderem Realu, jeśli chodzi o oczekiwane asysty (0,36 xA) i kluczowe podania (3,12). Utrzymuje średnią celność zagrań na poziomie 87-88%. Zapewnia spokój, balans, szczyptę magii, a do tego godne podziwu zaangażowanie w grę defensywną.
Patrząc na wiek, Modrić to piłkarski ewenement. Jego rówieśnik, Cristiano Ronaldo, od kilku lat bryluje w Arabii Saudyjskiej, gdzie poziom intensywności jest nieporównywalny z wymaganiami ligi hiszpańskiej czy Ligi Mistrzów. Przy okazji niedawnych derbów Madrytu Chorwat wręczył pamiątkową koszulkę Marcelo, swojemu byłemu koledze z szatni. Brazylijczyk jest o trzy lata młodszy, ale w jego baku zabrakło już paliwa, więc zawiesił buty na kołku. Wcześniej na emeryturę przeszli też Gareth Bale czy Toni Kroos. Karim Benzema? Arabia. Sergio Ramos? Od niedawna Meksyk. Keylor Navas? Liga argentyńska. Z drużyny, która trzy razy z rzędu wygrywała Champions League, praktycznie nikt nie ostał się w elicie. Poza nieśmiertelnym Lukitą.
Modrić najprawdopodobniej zostanie pierwszym 40-latkiem, który kiedykolwiek zagrał w Realu Madryt. Nic nie wskazuje bowiem na to, aby myślał o zakończeniu kariery. Jego dobowy rytm pracy pozostaje niezmienny, poza zajęciami w klubie wykonuje rocznie ponad 300 treningów indywidualnych. Od dekady współpracuje z Vlatko Vuceticiem, który niemal codziennie rano wysyła mu spersonalizowany plan zajęć. Obejmuje on ćwiczenia kondycyjne, siłowe, ale też grę w tenisa lub pływanie. Wszystko po to, aby utrzymać organizm na maksymalnym poziomie sprawności.
- Opieram się na złożonych badaniach diagnostycznych, mierzę zawodników na podstawie ponad 40 parametrów morfologicznych, jak budowa mięśni, kości, skład krwi etc. Innym parametrem jest inteligencja motoryczna, to szczególnie ważne u piłkarzy. Chodzi o to, jak szybko potrafią podejmować decyzje i rozwiązywać problemy na boisku. Pod tym względem Luka jest jednym z najlepszych graczy świata - tłumaczył Vucetić na łamach dziennika AS. - Widzi więcej niż inni, zawsze ma w głowie trzy, cztery różne rozwiązania, potrafi myśleć szybciej od kolegów z drużyny. Luka jest niezwykle pracowity, może przez dziesięć dni w roku nie trenuje. To człowiek, który żyje dla futbolu. Bardzo mocno koncentruje się na swoim organizmie, aby ciągle podnosić poprzeczkę - dodał.

Przyszłość

Łącznie Modrić rozegrał już 575 meczów w Realu. To drugi najlepszy wynik w historii klubu spośród zawodników spoza Hiszpanii. Liderem pozostaje Karim Benzema z dorobkiem 648 występów. Jeśli rozgrywający przedłuży umowę i zostanie na kolejny rok, rekordowy wynik Francuza będzie zagrożony. A nie zapowiada się, aby 39-latek myślał o opuszczeniu Bernabeu.
Ancelotti na każdym kroku podkreśla, że to od samego Modricia zależy, czy będzie kontynuował karierę w stolicy Hiszpanii. Według hiszpańskich mediów brązowy medalista poprzedniego mundialu jest zdecydowany na prolongatę kontraktu. Prawdopodobnie już ostatnią, mając na uwadze przyszłoroczne mistrzostwa świata. Turniej ten będzie idealną okazją na spięcie klamrą imponującej kariery.
- Modrić chce pojechać na mundial, reprezentując barwy "Los Blancos". Jest przekonany, że może utrzymać poziom w przyszłym sezonie. To przeszłość i teraźniejszość "Królewskich", ale również przyszłość - informowała Marca. - Myślę, że Luka jest bliżej pozostania niż odejścia. Już pokazał, że chce kontynuować karierę w Realu. Miał świetne oferty, ale je odrzucił. Przed mistrzostwami świata najważniejsza dla niego będzie gra na tak konkurencyjnym poziomie - powiedział Predrag Mijatović na antenie Cadena Ser.
W styczniu Borja Jimenez został zapytany o to, kogo wybrałby z trójki Mbappe - Vinicius - Bellingham. Trener Leganes odpowiedział, że Modricia. Hołd Chorwatowi oddali też kibice Stade Brest, oklaskując go przy okazji meczu w Lidze Mistrzów. Świat piłki docenia 39-latka, ponieważ ma ku temu powody. Rzadko możemy obserwować tak doświadczonego zawodnika, który wciąż potrafi oszukiwać pesel. Jego rówieśnicy od paru lat cieszą się emeryturą lub co najwyżej odcinają kupony w egzotycznych ligach. Tymczasem on niezmiennie pomaga Realowi kroczyć od jednego zwycięstwa do drugiego. Czasy się zmieniają, ale pan Luka zawsze jest w madryckich komisjach.

Przeczytaj również