Na nich Legia i Jaga mogą trafić w 1/8 finału. Awans tam prawie pewny. "Najbardziej prawdopodobny rywal"
Chelsea, Legia Warszawa i Jagiellonia Białystok. Tak wygląda aktualnie czołówka Ligi Konferencji. Polskie kluby wciąż nie spuszczają z tonu, a ich sytuacja w fazie ligowej rozgrywek wygląda znakomicie. Coraz więcej wskazuje na to, że obaj przedstawiciele PKO BP Ekstraklasy awansują bezpośrednio do 1/8 finału, gdzie w dodatku będą rozstawieni.
Przypomnijmy, że do odświeżonej wersji Ligi Konferencji przystąpiło w tym sezonie łącznie 36 zespołów, które zostały wrzucone do jednej zbiorczej tabeli. Każdej z drużyn wylosowano sześciu przeciwników, spośród których z trzema należy zagrać u siebie, a z trzema na wyjeździe. Nie ma rewanżów. Po zakończeniu tej fazy rozgrywek, nazywanej ligową, osiem klubów z najlepszym bilansem awansuje bezpośrednio do 1/8 finału, z kolei drużyny z lokat 9-24 powalczą ze sobą w barażowej ścieżce play-off (1/16 finału).
Legia Warszawa i Jagiellonia Białystok są już pewne tego, że znajdą się wśród 24 najlepszych zespołów Ligi Konferencji, a co za tym idzie, na pewno wystąpią, już w 2025 roku, w fazie pucharowej rozgrywek. Apetyty rosną jednak w miarę jedzenia. Kapitalna postawa obu polskich ekip w czterech pierwszych kolejkach sprawiła, że dziś jak najbardziej mogą celować one w zakończenie tego etapu rywalizacji w pierwszej ósemce. To pozwoli im zagrać od razu w 1/8 finału. Bez konieczności rozgrywania baraży.
Tabela wygląda w tym momencie tak:
Legia prawie pewna 1/8 finału
W lepszej sytuacji jest Legia, która jako jedyna obok Chelsea zgromadziła komplet punktów. “Wojskowi” mają aktualnie trzy oczka przewagi nad otwierającym strefę barażową Heidenheim. Przypomnijmy, że do zakończenia fazy ligowej pozostały już tylko dwie kolejki. Jeśli podopieczni Goncalo Feio zdobędą w nich przynajmniej cztery punkty, bez oglądania się na wyniki innych drużyn zapewnią sobie bezpośredni awans do 1/8 finału. Mniejszy dorobek w spotkaniach z Lugano (u siebie) i Djurgarden (na wyjeździe) też powinien jednak dać im miejsce w czołowej ósemce.
Według wyliczeń dobrze zorientowanego w temacie Piotra Klimka, Legia ma obecnie 98,3% szans na zakończenie fazy ligowej w TOP8, a co za tym idzie - bezpośredni awans do 1/8 finału rozgrywek. Najbardziej prawdopodobny przeciwnik "Wojskowych" na tym etapie to w tej chwili FC Kopenhaga.
Cieszyć może świetny bilans bramkowy Legii, który w tym momencie wynosi 11:0. Jeśli bowiem kilka drużyn zakończy zmagania z taką samą liczbą punktów, co przy takim ścisku w tabeli jest bardzo prawdopodobne, pod uwagę będą brane kolejno:
- różnica bramek,
- liczba strzelonych goli,
- liczba strzelonych goli na wyjeździe,
- liczba wygranych meczów.
O miejsce w TOP8 warto grać z jeszcze jednego powodu. To nie tylko automatyczny awans do 1/8 finału, większe pieniądze, ale też pozycja drużyny rozstawionej na tym etapie rozgrywek. Jeśli zatem Legia czy Jagiellonia na finiszu fazy ligowej nie wypadną poza czołową ósemkę, zagrają potem o awans do ćwierćfinału ze zwycięzcami spotkań barażowych. W teorii zatem z drużynami słabszymi od siebie. Przynajmniej na pierwszym etapie rywalizacji.
Jagiellonia na dobrej drodze
Jagiellonia minimalnie skomplikowała sobie walkę o TOP8, bo w szalonym meczu z Celje (3:3) pierwszy raz podczas fazy ligowej straciła jakiekolwiek punkty. Teraz mistrzowie Polski mają ich zatem 10, ale i tak znajdują się na znakomitej trzeciej lokacie. I co ważne, mają los w swoich rękach. Jeśli wygrają dwa ostatnie mecze, w których zmierzą się z Mladą Bolesław (u siebie) i Olimpiją Ljubljana (na wyjeździe), nie spadną niżej niż piąte miejsce. Awansują więc wówczas bezpośrednio do 1/8 finału. Nie oznacza to oczywiście, że “Duma Podlasia” musi sięgnąć po komplet oczek, by zrealizować cel. Mniejsza zdobycz też może wystarczyć, natomiast wówczas trzeba będzie oglądać się już na wyniki innych drużyn. W tym momencie “Jaga” ma bowiem punkt przewagi nad strefą barażową.
Jak wylicza Piotr Klimek, klub z Białegostoku posiada w tym momencie 80,2% szans na zakończenie fazy ligowej Ligi Konferencji w czołowej ósemce, a najbardziej prawdopodobny rywal w 1/8 finału to Betis, który dość niespodziewanie na razie radzi sobie bardzo przeciętnie i zajmuje dopiero 22. miejsce.
Dwie ostatnie kolejki fazy ligowej Ligi Konferencji zaplanowano na 12 i 19 grudnia. Wówczas wszystko będzie już wiadomo. Następnie czeka nas losowanie par barażowych (oby bez polskich klubów), które odbędzie się 31 stycznia 2025 roku. Same mecze tej fazy to z kolei 13 i 20 lutego (są rewanże).
1/8 finału, w której najprawdopodobniej zobaczymy Legię i Jagiellonię, ma odbyć się 6 oraz 13 marca. Losowanie par nieco wcześniej, 21 lutego.