Lech Poznań jedzie na arcyważny mecz. Powrót Salamona już od początku? "Dostawał sygnały od trenera"
Lech Poznań w sobotę o godz. 20 gra ostatni mecz w 2023 roku. "Kolejorz" zmierzy się z Radomiakiem, z którym w Radomiu jeszcze nie wygrał od powrotu tej ekipy do ekstraklasy. To mecz pełen podtekstów na czele z powrotem do składu meczowego Bartosza Salamona. Wiele wskazuje na to, że 32-letni obrońca może wystąpić nawet od pierwszej minuty.
Mecz Radomiak - Lech to jeden z hitów ostatniej w tym roku kolejki PKO Ekstraklasy. Od dwóch tygodni trenerem zespołu z Radomia jest Maciej Kędziorek. 43-letni szkoleniowiec w Lechu w roli asystenta pracował 2,5 roku, a przez ostatnie 1,5 roku był w sztabie Johna van den Broma, którego posada obecnie jest poważnie zagrożona. To jeden ze smaczków tego spotkania.
- Przed nami mocny rywal - Lech Poznań -na którym ciąży presja faworyta. Biorąc pod uwagę budżety, to "Kolejorz" jest zdecydowanym faworytem. Wiem, jakie są w Poznaniu oczekiwania, czego chcą kibice i każdy inny wynik niż zwycięstwo będzie dla nich rozczarowaniem. Postaramy się, żeby sprawić im to rozczarowanie. Będę podchodził do tego meczu podobnie, jak do meczów z Górnikiem i Widzewem, ale jestem tylko człowiekiem - spędziłem w Poznaniu tyle czasu, że jakiś aspekt dodatkowej motywacji będzie - mówił na piątkowej konferencji prasowej, Maciej Kędziorek.
Jednak przed tym meczem także dużo mówi się o powrocie Bartosza Salamona, który po ośmiomiesięcznej przerwie spowodowanej zawieszeniem wrócił do treningów z Lechem Poznań. Od środy - 13 grudnia - Salamon oficjalnie jest dostępny do dyspozycji holenderskiego trenera i ma szansę na pierwszy występ w niebiesko-białych barwach od 8 kwietnia i spotkania derbowego z Wartą Poznań (2:0).
- Bartek trenuje z nami od dwóch tygodni. Zrobił dobre wrażenie, co potwierdzają również dane z jego testów. Zaimponował i zaskoczył mnie, ale pewnie również zespół. Znamy jego sytuację, nie mógł być z nami, nie mógł trenować z drużyną. Wykonał jednak bardzo dobrą pracę indywidualną, co na pewno nie było łatwe. On był zdrowy cały czas, pracował bardzo ciężko indywidualnie. Bartek jest fizycznie teraz w lepszej formie niż w kwietniu. To pokazuje, jak dużo zrobił przez ten czas. Czy jest gotowy na 90 minut? Tego nie wiem - opowiada szkoleniowiec "Kolejorza" na oficjalnej stronie klubu.
John van den Brom wysyła jasny sygnał, że jest zadowolony z formy i postawy Salamona. Zaznaczył nawet, że jest w lepszej formie niż przed zawieszeniem. Zresztą powrót Bartka jest bardzo ważny dla całej drużyny. To nie tylko najlepszy obrońca PKO Ekstraklasy w 2022 roku, ale jego dołączenie do drużyny to niesamowity kop mentalny dla zespołu mającego ostatnio spore problemy. Nie bez powodu Salamon jest nazywany "kapitanem bez opaski", a warto dodać, że w Radomiu zabraknie Mikaela Ishaka, który w ostatnim meczu nie tylko zawiódł, prowokując rzut karny dla Piasta Gliwice, ale także zobaczył czwartą żółtą kartkę i w tym roku już nie zagra.
Z tego co słyszymy, to jest spora szansa, że Salamon zagra w Radomiu nawet od pierwszej minuty. Sam trener miał od początku tygodnia wysyłać sygnały do Bartka, że bierze go pod uwagę przy wyborze pierwszej jedenastki w miejsce Mihy Blazicia. Przy braku Mikalea Ishaka, to Salamon mógłby być kapitanem Lecha w tym spotkaniu.
Taki ruch można by uznać za duże zaskoczenie, ale z drugiej strony sytuacja van den Broma i jego Lecha jest - delikatnie mówiąc - bardzo nieciekawa. Powrót Salamona od razu do pierwszej jedenastki byłby sporym zaskoczeniem, bo ciężko przewidzieć, czy jest gotowy na 90 minut i jak będzie wyglądał bez żadnego przetarcia meczowego w starciu o ligowe punkty. Z drugiej strony van den Brom nie ma już dużo do stracenia.
Zatem w Radomiu szykuje się bardzo ciekawe starcie z wieloma podtekstami. Kędziorek kontra van den Brom. Powrót Salamona - wiele wskazuje, że od pierwszej minuty. Z kolei sam Radomiak na trybuny zaprosił także byłego szkoleniowca klubu, czyli Dariusza Banasika, którego wielu kibiców Radomiaka określa nawet legendą klubu. Jak informuje Szymon Janczyk, Banasik został zaproszony na zwiedzanie stadionu i powstającego centrum treningowego.
Przewidywany skład Lecha Poznań na mecz z Radomiakiem Radom:
Mrozek - Pereira, Salamon, Milić, Douglas - Murawski, Karlstrom - Gholizadeh, Sousa, Velde - Marchwiński