Kuszczak-Wpuszczak, piętki, przewrotki, główki, loby. Najpiękniejsze i nieoczywiste gole bramkarzy

Kuszczak-Wpuszczak, piętki, przewrotki, główki, loby. Najpiękniejsze i nieoczywiste gole bramkarzy
Youtube
Bramki zdobywane przez golkiperów to rzadkość, zawsze wzbudzająca dodatkowe emocje. W historii futbolu padło już mnóstwo nieoczywistych goli zdobytych właśnie przez bramkarzy. Zebraliśmy dla Was TOP10 takich trafień z polskiego i zagranicznego podwórka, które pozostały w naszej pamięci.
O ile wykorzystywane rzuty karne przez Hansa-Jörga Butta czy piękne bramki z rzutów wolnych Rogerio Ceniego wpisały się na stałe do annałów futbolu, to bramkarskich goli strzelano zdecydowanie więcej. Jedne z nich były piekielnie ważne, drugie po prostu wyjątkowe. Zapraszamy.
Dalsza część tekstu pod wideo

10. Jasurbek Umrzakov (Uzbekistan)

Może na początek coś wesołego? W 2016 roku odbywały się mistrzostwa młodzieży w piłce nożnej organizowane przez Azjatycką Konfederację Piłki Nożnej dla drużyn narodowych mężczyzn poniżej 16 roku życia w Azji. W meczu Uzbekistan - Korea Północna wydarzyło się coś niewytłumaczalnego. Bramkarz Jasurbek Umrzakov wykopał piłkę, ta leciała dość wysoko i dopaść chciał do niej koreański golkiper. Pytanie jednak co chciał zrobić, bo nie dość, że minął się z futbolówką, to jeszcze się potknął, a na końcu na leżąco podziwiał jak wpada ona do siatki. Trudno wytłumaczyć tę sytuację, nawet w rozgrywkach młodzieżowych. Niektórzy twierdzili, że była to wręcz ustawka.

9. Michał Wróbel (Olimpia Grudziądz)

O Bruk-Bet Termalice Nieciecza mogło być już bardzo głośno w 2013 roku. “Słoniki” chciały przypieczętować awans w meczu 33. kolejki I ligi z Olimpią Grudziądz. Kiedy w 50. minucie Jakub Biskup otworzył rezultat, nikt nie spodziewał się, że coś może stanąć na przeszkodzie promocji do Ekstraklasy. Spotkanie, które rozegrano przy obfitych opadach deszczu, zaskoczyło jednak wszystkich. W 93. minucie po centrze z rzutu wolnego nieco szczęśliwie główkował Michał Wróbel i wyrównał stan gry. Bramkarz, który później zasłynął z filmiku “Jesteś kibicem”, stał się przekleństwem niecieczan. W następnej kolejce Brut-Bet przegrał jeszcze wysoko w Świnoujściu i musiał odłożyć plany awansu na kolejne lata.

8. Jens Lehmann (Schalke 04)

Derby Zagłębia Ruhry mają swój ciężar gatunkowy, a dla Jensa Lehmanna były to mecze szczególne. Niemiec to wychowanek Schalke, więc czuł podwójną motywację. Tuż przed świętami w 1997 roku na ówczesnym Westfalenstadion w Dortmundzie oglądaliśmy bardzo ciekawe spotkanie. Dwukrotnie na prowadzenie wychodziła Borussia, lecz ani razu nie udało się jej utrzymać wyniku. Zabrakło naprawdę niewiele. W ostatnich sekundach starcia do akcji wkroczył jednak Lehmann, który po rzucie rożnym i przedłużeniu przez partnerów wyrównał głową. To było pierwsze trafienie bramkarza z gry w historii Bundesligi. Co ciekawe dwa lata później niemiecki golkiper bronił już barw… Borussii.

7. Andrzej Witan (MKS Bytovia Bytów)

Wracamy znów do polskiej pierwszej ligi. W zeszłym sezonie do niebywałych wydarzeń doszło w Katowicach, w których w ostatniej kolejce przyszło się mierzyć GKS-owi i Bytovii. Obie drużyny walczyły o utrzymanie i spoglądały co dzieje się w starciu Rakowa Częstochowa z Wigrami Suwałki. Ci drudzy również ciągle byli w grze o pozostanie w I lidze. Kiedy ekipa z Suwałk w 93. minucie strzeliła bramkę na 2:1 i wygrała mecz, było już jasne, że Bytovia spada do II ligi. Nie wiedzieli tego piłkarze, którzy rywalizowali na Bukowej. W 96. minucie goście otrzymali rzut wolny, po którym piękną bramkę głową zdobył zupełnie niepilnowany Andrzej Witan. Bytowiacy wpadli w euforię, ale… nie utrzymali się. Ta bramka i zwycięstwo Wigier spowodowały, że to właśnie suwalczanie pozostali w lidze kosztem rywali, w tym również GKS-u.

6. Luis Martínez (Kolumbia)

W maju 2006 roku reprezentacja Polski przygotowywała się do mundialu w Niemczech. Starcie towarzyskie z Kolumbią zapamiętaliśmy jednak wyłącznie z jednego zagrania. W 63. minucie wszyscy kibice na Stadionie Śląskim w Chorzowie doznali szoku. Luis Martínez wykopał piłkę z własnego pola karnego, a ta po chwili znalazła się w naszej siatce. Jak do tego doszło? Piłka nabrała dziwnej trajektorii lotu po koźle, ale kompletnie niezrozumiałe zachowanie Tomasza Kuszczaka doprowadziło do jego koszmaru. Polskie media miały niezłą polewkę z ówczesnego golkipera West Bromwich Albion i tytułowały go “Wpuszczakiem”. Zresztą nie był to jedyny taki przypadek, podobną bramkę wpuścił chociażby siedem lat później Artur Boruc.

5. Jimmy Glass (Carlisle United)

Można zdobyć bramkę na czwartym poziomie rozgrywkowym w Anglii i zdobyć sławę? No pewnie, trzeba tylko nazywać się Jimmy Glass. W maju 1999 roku przeszedł do historii, choć raczej nie należał do wybitnych bramkarzy. W Carlisle United grał tylko na wypożyczeniu, ostatni mecz sezonu z Plymouth Argyle był dopiero jego trzecim w tym zespole. Wystarczyło jednak, żeby na zawsze pozostać legendą klubu. Carlisle potrzebowało zwycięstwa, aby uniknąć spadku, tymczasem do ostatniej minuty na tablicy wyników utrzymywał się wynik 1:1. Wtem dobrze znany scenariusz: rzut rożny, zamieszanie, do piłki dopadł Glass, dobił, gol! Wszyscy kibice wbiegli na murawę i cieszyli się wraz z całym zespołem. Niesamowite sceny.

4. Andres Palop (Sevilla FC)

W 1/8 finału Pucharu UEFA w sezonie 2006/07 Sevilla pojechała do Doniecka na rewanżowe starcie z Szachtarem. W pierwszym meczu padł wynik 2:2, zapowiadała się więc trudna przeprawa dla obrońców europejskiego trofeum. I tak rzeczywiście było, do 94. minuty gospodarze prowadzili 2:1. A później? Ostatnia akcja, w narożniku boiska młody Dani Alves. Dośrodkowanie z rzutu rożnego idealne, wprost na głowę golkipera Andresa Palopa, który pewnie doprowadził do dogrywki. A w niej Hiszpanie zdobyli jeszcze jednego gola i awansowali dalej. To bohaterskie trafienie przyczyniło się później do ponownego zdobycia pucharu przez graczy Juande Ramosa.

3. Antonio Rodriguez (Chivas Guadalajara)

94. minuta spotkania w meksykańskiej Guadalajarze. W ekstraklasowym starciu miejscowego Chivasu z Tiburones Rojos nie brakowało emocji. Gospodarze prowadzili 2:1, kiedy bramkarz przyjezdnych Sebastian Jurado powędrował w pole karne rywala, aby pomóc w wyrównaniu. Tym razem jednak byliśmy świadkami odwrotnej sytuacji - to nie Jurado, a Antonio Rodriguez zdobył gola. Golkiper Chivasu wyłapał piłkę, po czym po chwili kopnął w stronę pustej bramki i mógł cieszyć się z trafienia! Na stadionie wybuchła radość, a Rodriguez triumfował, to był dzień, którego nawet sobie nie wymarzył.

2. Tolo Barcelo (UE Alcudia)

Tym razem jesteśmy w Tercera Division, a więc w czwartej lidze hiszpańskiej. UE Alcudia grała z Realem Mallorca B. Kiedy piłkarze Realu byli już niemal pewni zdobycia kompletu punktów, Barcelo dołączył do swoich kolegów, którzy wywalczyli rzut wolny i wbiegł w pole karne. Piłkarze z Majorki wybili piłkę, ale tylko na chwilę, gdyż była ona w zasięgu bramkarza. Ten zdecydował się bez wahania na… strzał z przewrotki. Wiecie już co się stało. Fenomenalny efekt.

1. Martin Hansen (ADO Den Haag)

Na czele naszej listy widnieje Duńczyk, który w 2015 roku zdobył bramkę w ekwilibrystyczny sposób, ale o tym za chwilę. W jednej z pierwszych kolejek nowego sezonu Eredivisie ADO Den Haag mierzyło się z faworyzowanym PSV Eindhoven. Wszystko szło po myśli drużyny Phillipa Cocu, lecz jak już zdążyliśmy się przyzwyczaić, do ostatniej minuty doliczonego czasu. Wtedy sprawy w swoje… nogi wziął Martin Hansen. Wrzutka z rzutu wolnego bita niezbyt wysoko nad ziemią zakończyła się golem dzięki piętce golkipera, który utonął w objęciach kolegów.
***

A Wam kojarzą się jeszcze jakieś słynne gole bramkarzy? Może o czymś zapomnieliśmy? Dajcie znać w komentarzach.

Przeczytaj również