Kto otrzymałby Złotego Buta dla piłkarzy do lat 21? Oto czołowa dziesiątka

Złoty But to oczywiście nagroda dla najskuteczniejszego zawodnika europejskich lig w danym sezonie. W przypadku czołowych rozgrywek za każdego gola piłkarz otrzymuje dwa punkty. Bramka zdobyta w niżej notowanych ligach to natomiast półtora lub jeden punkt.

My skupiliśmy się dziś jedynie na "młodzieżowcach", czyli piłkarzach urodzonych w 2000 roku lub później. Oto czołowa dziesiątka.

Trafienia w lidze belgijskiej punktowane są za 1,5, nie 2, ale Zirkzee spisywał się w tym sezonie na tyle dobrze, że i tak ląduje w naszym zestawieniu. Holenderski napastnik w sierpniu 2021 roku trafił do Anderlechtu Bruksela na zasadzie wypożyczenia z Bayernu Monachium. W Bawarii nie mógł liczyć na regularną grę, a po założeniu fioletowo-białych barw nie tylko zbierał cenne minuty, ale i często trafiał do siatki. W całych rozgrywek uzbierał aż 15 trafień. Teoretycznie urodzony w 2001 roku piłkarz powinien teraz wrócić do Bayernu. Czy tak będzie? Dowiemy się w najbliższym czasie.

Liga norweska gra nieco innym systemem i rozgrywki wliczane do rankingu Złotego Buta zakończyły się już w grudniu. Botheim w 30 rozegranych wówczas meczach strzelił 15 goli i tym samym zapracował sobie na transfer do rosyjskiego Krasnodaru. W Rosji nie doczekał się jednak oficjalnego debiutu. Gdy wybuchła wojna na Ukrainie, rozwiązał umowę z nowym zespołem, ale póki co nie przywdział jeszcze nowych barw. Chętnych na jego usługi zapewne jednak nie zabraknie. To chłopak urodzony w roku 2000.

Lens ma za sobą kolejny bardzo udany sezon w Ligue 1. Zespół Przemysława Frankowskiego zakończył rywalizację na siódmym miejscu, a jednym z motorów napędowych drużyny był urodzony w 2002 roku Arnaud Kalimuendo. Napastnik wypożyczony przed startem kampanii z PSG solidnie rozwinął skrzydła. W rozgrywkach ligowych trafiał do siatki aż 12 razy. Teraz teoretycznie powinien wrócić do stolicy Francji. Tylko czy w tej galaktyce gwiazd znajdzie się dla niego miejsce?

W roku 2000 urodził się natomiast Loïs Openda, niezwykle bramkostrzelny napastnik wypożyczony na dwa ostatnie sezony z Club Brugge do Vitesse. W zakończonych dopiero rozgrywkach Eredivisie młody snajper trafiał do siatki aż 18 razy, czym zapracował sobie ostatnio na powołanie do reprezentacji Belgii. Co będzie z nim dalej? Pod koniec czerwca kończy się jego wypożyczenie. Zapewne wróci więc do Brugii.

Tego zawodnika nikomu nie trzeba chyba przedstawiać. Adeyemi kilka dni temu podpisał kontrakt z Borussią Dortmund i od nowego sezonu będzie biegał po boiskach Bundesligi. Reprezentant Niemiec żegna się więc z Red Bullem Salzburg, dla którego w ostatnich rozgrywkach ligowych zdobył 19 bramek. Mowa tu o piłkarzu z rocznika 2002. Czy w Zagłębiu Ruhry zostanie nowym Haalandem? Łatwo nie będzie, ale potencjał 20-latek ma bardzo duży.

Ex aequo ze znanym Adeyemim zdecydowanie mniej znany Gamid Agalarov, napastnik wypożyczony w zakończonym już sezonie z rosyjskiego zespołu Volgar Astrakhan do FK Ufa. Niespodziewanie to właśnie urodzony w 2000 roku Rosjanin sięgnął po tytuł najlepszego strzelca tamtejszej ligi. Trafił do siatki aż 19 razy i wyprzedził zdecydowanie bardziej znanych piłkarzy, Fiodora Smołowa czy Artioma Dziubę. Mocno zaskakujące, bo Ufa zajęła dopiero 14. miejsce i o utrzymanie powalczy w barażu.

Zaglądamy do Francji, bo tam bardzo dobry sezon ma za sobą kolejny gracz z rocznika 2000 - Jonathan David. Kanadyjczyk już w poprzednich rozgrywkach miał swój wkład w zdobyciu przez Lille mistrzostwa Francji. Teraz jego drużyna spisała się znacznie gorzej (10. miejsce), ale on indywidualnie jeszcze poprawił statystyki. Zdobył 15 bramek i był najlepszym strzelcem zespołu. Dziś wyceniany jest na 50 mln euro i pozostaje chyba tylko czekać, aż wyciągnie go ktoś o większych aspiracjach niż Lille.

Wkraczamy na podium i przechodzimy już do młodych gwiazd wielkiego formatu. Na trzecim miejscu zawodnik, który bez problemu znajdzie się pewnie w czołowej dziesiątce Złotej Piłki. Vinicius miał ogromny wkład w zdobycie przez Real Madryt mistrzostwa Hiszpanii. Brazylijczyk, któremu w poprzednich sezonach zarzucało się brak liczb, tym razem wykręcił bilans 17 goli i 13 asyst, licząc oczywiście tylko mecze ligowe. To dla niego zdecydowanie przełomowe rozgrywki. A może zwieńczyć je jeszcze triumfem w Lidze Mistrzów.

Gdyby nie kolejne problemy zdrowotne, Norweg z pewnością wykręciłby dużo lepsze liczby i moglibyśmy umieścić go na szczycie zestawienia. Ale i tak nie ma się czego wstydzić. Urodzony w 2000 roku snajper w swoim ostatnim sezonie dla BVB zdobył na boiskach Bundesligi 22 bramki. Teraz czekają go nowe wyzwania. Przechodzi do Manchesteru City.

Najskuteczniejszym “młodzieżowcem” w sezonie 2021/22 okazał się Dusan Vlahović, który swój dorobek 24 goli podzielił na dwa kluby. Najpierw trafiał jeszcze w barwach Fiorentiny (17 razy w 21 spotkaniach), a później, po transferze opiewającym na ponad 80 mln euro, już w koszulce Juventusu (siedem bramek w 15 meczach). Nie wystarczyło to jednak do zdobycia korony króla strzelców Serie A, bo 27 trafień zanotował weteren włoskich boisk, Ciro Immobile.