Bierzcie póki można! TOP piłkarzy Ekstraklasy z wygasającymi kontraktami. Są wielkie gwiazdy
Dokładnie za miesiąc wybije 30 czerwca, a więc ostatni dzień obowiązywania wielu piłkarskich kontraktów, także wśród zawodników PKO BP Ekstraklasy. Z tej okazji bierzemy pod lupę kilkanaście ciekawych nazwisk graczy, którym właśnie wówczas wygaśnie aktualna umowa.
Przyszłość niektórych piłkarzy z kontraktem do 30 czerwca 2024 roku jest już jasna, ale nadal pozostaje sporo znaków zapytania. Przedłużą umowy i zostaną? Odejdą z kartą w ręku? Jeśli tak, to gdzie? W tym artykule postaramy się znaleźć odpowiedzi. Pod uwagę nie braliśmy zawodników, którym wygasają umowy wypożyczeń, a także przedstawicieli spadkowiczów z Ekstraklasy.
Josue
To koniec naprawdę pięknej historii. Legia Warszawa nie zdecydowała się na przedłużenie wygasającego za miesiąc kontraktu Josue. Portugalczyk, który trafił do stolicy latem 2021 roku, pożegnał się już z kolegami i kibicami. Dla “Wojskowych” rozegrał 130 meczów, zdobył 29 bramek i zanotował 35 asyst. Błyszczał nie tylko w lidze, ale też w Europie, choć bez wątpienia kamieniem w bucie będzie dla niego brak tytułu mistrza Polski. Jedyne trofea, jakie wywalczył z Legią, to krajowy puchar i superpuchar.
Erik Exposito
Król strzelców dopiero co zakończonego sezonu PKO BP Ekstraklasy i bez wątpienia jeden z najlepszych zawodników rozgrywek. Wciąż nie wiadomo jednak, gdzie hiszpański napastnik będzie grał w kolejnym sezonie. Jego umowa ze Śląskiem Wrocław wygasa 30 czerwca i nadal nie została przedłużona, a autor 19 goli i pięciu asyst z kampanii 2023/23 budzi spore zainteresowanie innych klubów, m.in. z Polski, Hiszpanii, Kataru czy Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Czekamy na rozwój wydarzeń.
Marcin Cebula
Już kilka tygodni temu Raków Częstochowa poinformował, że Marcin Cebula po zakończeniu sezonu 2023/24 odejdzie z klubu. 28-letni pomocnik, który grał dla “Medalików” od 2020 roku i zdobywał z nimi m.in. mistrzostwo Polski czy krajowy puchar, może szukać sobie nowego pracodawcy. Kto nim będzie? Całkiem niedawno portal weszlo.com informował o poważnym zainteresowaniu Zagłębia Lubin. Na razie jednak konkretów brak.
Yuri Ribeiro
Legia w nowym sezonie najprawdopodobniej będzie mniej portugalska, bo zespół, poza wspomnianym Josue, opuszcza też Yuri Ribeiro. Jego wygasający za miesiąc kontrakt również nie zostanie przedłużony, o czym klub ze stolicy poinformował w oficjalnym komunikacie. Przez trzy lata gracz ten rozegrał w barwach “Wojskowych” 86 spotkań, strzelił trzy gole i zanotował sześć asyst. Z Legią sięgał po krajowe puchary i grał w Lidze Europy oraz Lidze Konferencji.
Jakub Łukowski
Łukowski w minionym sezonie wrócił do gry po bardzo poważnej kontuzji. Na murawie spędził jedynie 340 minut, ale kibice doskonale pamiętają, jak znakomicie spisywał się w rozgrywkach 2022/23. Wówczas strzelił dla kieleckiej Korony aż 12 goli na boiskach PKO BP Ekstraklasy. Teraz wygasa jednak jego kontrakt z zespołem “Złocisto-Krwistych” a Echo Dnia informuje, że nie zostanie on przedłużony. 28-latek ma natomiast zostać w polskiej elicie i grać dla Widzewa Łódź.
Zlatan Alomerović
Jeden ze świeżo upieczonych mistrzów Polski. Alomerović od początku 2022 roku reprezentuje Jagiellonię i jest w Białymstoku absolutnym numerem jeden na pozycji bramkarza. W zakończonym niedawno sezonie 32-latek rozegrał 34 spotkania i dołożył sporą cegiełkę do ogromnego sukcesu ekipy z Podlasia, która sensacyjnie okazała się najlepsza w lidze. Serb podczas fety, pytany przez Samuela Szczygielskiego z Meczyki.pl, nie chciał mówić o kończącym się za miesiąc kontrakcie. Czekamy więc na nowe wieści w tej sprawie.
Cornel Rapa
Rapa spędził w Polsce naprawdę solidny kawał kariery. Najpierw dwa lata w Pogoni Szczecin, potem przenosiny do Cracovii, którą reprezentuje od 2018 roku. W niedawno zakończonych rozgrywkach Rumun grał już jednak coraz rzadziej, zwłaszcza w drugiej części sezonu. Teraz wygasa jego umowa z klubem i wiemy już, że nie zostanie przedłużona. “Pasy” poinformowały o tym w oficjalnym komunikacie. 34-latek za moment będzie więc do wzięcia za darmo.
Erik Janża
Janża latem 2019 roku trafił do Górnika Zabrze i od tamtego momentu jest ważnym punktem ekipy ze Śląska. Właściwie sezon w sezon gra bardzo regularnie, często zbiera solidne recenzje, a ostatnio biegał nawet po murawie w opasce kapitańskiej. Na swoim koncie Słoweniec ma już 160 występów w barwach Górnika, a na uwagę zasługuje fakt, że jako boczny obrońca/wahadłowy zaliczył aż 30 asyst. Kilka miesięcy temu krążyły w mediach informacje, że Janża zostanie w klubie i dostanie porządny kontrakt. Ostatnio jednak zrobiło się w tej kwestii cicho. Obecna umowa wygasa 30 czerwca.
Raphael Rossi
Przygoda Rossiego z Radomiakiem trwa już od 2021 roku i trzeba przyznać, że Brazylijczyk powoli buduje w Radomiu swój pomnik. Stał się nie tylko ważnym piłkarzem drużyny, ale też jej kapitanem i postacią mocno przywiązaną do tamtejszych barw. Póki co rozegrał 111 spotkań, a warto wspomnieć, że przychodził jeszcze w czasach pierwszoligowych. Według portalu Transfermarkt kontrakt obrońcy z Kraju Kawy wygasa już za miesiąc, choć Szymon Janczyk z Weszło informował o umowie obowiązującej do 2025 roku. Tak czy siak, Rossi najpewniej zostanie w Radomiu. Nie pachnie tu rozstaniem.
Artur Jędrzejczyk
Legenda Legii. Piłkarz, który łącznie, w trakcie dwóch okresów reprezentowania klubu ze stolicy, rozegrał dla niego aż 377 spotkań. Dziś Jędrzejczyk ma już jednak 36 lat, powoli zmierza do piłkarskiej mety, i choć w niedawno zakończonym sezonie dalej grał sporo, to było widać już w jego dyspozycji spore braki. Mimo to według portalu legia.net doświadczony obrońca miał dostać ofertę przedłużenia wygasającego za moment kontraktu o rok. Nadal nie otrzymaliśmy natomiast komunikatu w tej sprawie.
Tomas Pekhart
Przyszłość Pekharta w Legii również stanęła w ostatnich tygodniach pod znakiem zapytania. Czech to dziś 35-latek, za miesiąc wygasa mu umowa, w minionym sezonie grał raczej w kratkę. Okazuje się jednak, że mimo wszystko wiekowy snajper nie narzeka na brak zainteresowania zagranicznych klubów, a i sama Legia nie chce go skreślać. Kilka dni temu Piotr Koźmiński z WP Sportowe Fakty poinformował, że obie strony są chętne do kontynuowania współpracy i oficjalne informacje w tej sprawie to kwestia kilku dni.
Barry Douglas
Wiadomo już, że wraz z końcem czerwca piłkarzem Lecha Poznań przestanie być Barry Douglas. Szkot już ponad dekadę temu rozkochał w sobie kibiców “Kolejorza”, potem pograł w Turcji i Anglii, ale latem 2021 roku wrócił do stolicy Wielkopolski, pisać tam kolejny rozdział. Łącznie rozegrał dla Lecha aż 139 spotkań i bez wątpienia zapisał się w historii tego klubu. 34-latek opuszcza jednak Bułgarską, o czym dowiedzieliśmy się już z oficjalnego komunikatu. Wygasający 30 czerwca kontrakt nie zostanie przedłużony.
Marko Poletanović
Kiedyś Poletanović świetnie radził sobie w Rakowie, potem przewinął się przez Wisłę Kraków, a od 2022 roku reprezentuje barwy Zagłębia Lubin. W minionym sezonie rozegrał dla “Miedziowych” 27 spotkań i zdobył jedną bramkę. Tego bilansu już nie powiększy. Klub z Dolnego Śląska potwierdził bowiem, że kontrakt z 30-letnim pomocnikiem nie zostanie przedłużony. Umowa potrwa do 30 czerwca, a potem Serb będzie mógł oficjalnie zmienić barwy. To bez wątpienia łakomy kąsek dla wielu zespołów.