"To byłaby sensacja". On naprawdę może zdobyć Złotą Piłkę
Nadchodzące mistrzostwa Europy mogą okazać się kluczowe w kontekście tego, kto jeszcze w tym roku otrzyma Złotą Piłkę. Obecnie faworytem pozostaje co prawda piłkarz, który na EURO nie zagra, natomiast wszystko może się jeszcze zmienić. Jest kilku chętnych do tego, by poprzez dobry występ, i przede wszystkim sukces, namieszać w walce o nagrodę.
Złota Piłka powędruje w tym roku do najlepszego piłkarza sezonu 2023/24, do którego wliczyć trzeba będzie oczywiście jeszcze nadchodzące mistrzostwa Europy czy Copa America. Póki co, biorąc pod uwagę zakończone już rozgrywki klubowe, na czele wyścigu mamy bez wątpienia przedstawicieli Realu Madryt, a więc świeżo upieczonego triumfatora Ligi Mistrzów. Zdaniem bukmacherów, z którymi w tym przypadku trudno się nie zgodzić, faworytem do wygrania plebiscytu France Football jest na ten moment Vinicius Junior.
Notowania Brazylijczyka już teraz są niezwykle wysokie, a mogą one wystrzelić w górę także po zbliżającym się Copa America. Walka o tytuł najlepszej reprezentacji w Ameryce Południowej rozpocznie się pod koniec czerwca, a “Canarinhos” z Viniciusem w składzie mają swoje aspiracje. Co prawda większe szanse na końcowy triumf daje się Argentynie, natomiast Brazylii zdecydowanie nie można skreślać.
Zdecydowanie większa liczba potencjalnych kandydatów do otrzymania Złotej Piłki zagra jednak nie na Copa America, a EURO 2024. Komu sukces na tej imprezie może pomóc w walce o najcenniejszy indywidualny laur? Jest kilku kandydatów.
6. Florian Wirtz
Jeszcze kilka miesięcy temu nikt nie przypuszczałby, że Wirtz może trafić do takiego zestawienia. Niemiecki pomocnik był jednak motorem napędowym absolutnie rewelacyjnego Bayeru Leverkusen, który nie tylko wygrał Bundesligę bez żadnej porażki, ale triumfował też w Pucharze Niemiec i dotarł aż do finału Ligi Europy. 21-latek miał ogromny wpływ na tak kapitalne wyniki “Aptekarzy”, a jego statystyki robią naprawdę wielkie wrażenie. 18 goli i 20 asyst to już dorobek więcej niż dobry. Teraz czas potwierdzić klasę na mistrzostwach Europy, rozgrywanych przecież u siebie, na niemieckiej ziemi. Jeśli i tam Wirtz będzie rozstawiał po kątach rywali, a “Die Mannschaft” osiągną sukces, będzie można poważnie myśleć o indywidualnych nagrodach, w tym Złotej Piłce, właśnie dla gracza Leverkusen. To bez wątpienia byłaby sensacja.
5. Phil Foden
Foden ma za sobą naprawdę bardzo udany sezon w barwach Manchesteru City. “Obywatelom” nie udało się co prawda wygrać Ligi Mistrzów, ale w imponującym stylu zdobyli oni mistrzostwo Anglii, a wcześniej triumfowali też w Superpucharze Europy i Klubowych Mistrzostwach Świata. 24-letni Anglik był jednym z liderów zespołu, co potwierdzają też jego imponujące liczby. 27 goli i 12 asyst, jak na pomocnika, to po prostu świetny bilans. Teraz Foden będzie chciał potwierdzić jakość także w barwach reprezentacji Anglii, która uchodzi za jednego z głównych faworytów do wygrania EURO 2024. Jeśli urodzony w Stockport gracz rozegra znakomity turniej i poprowadzi “Synów Albionu” do zdobycia złota, może namieszać w walce o Złotą Piłkę.
4. Toni Kroos
To może być piękne podsumowanie kapitalnej kariery. Kroos poinformował już bowiem, że po EURO 2024 zawiesi buty na kołku. Wielka szkoda, bo to nadal piłkarz, który nie odstaje. Ba, mimo 34 lat na karku wciąż gra jak profesor, co potwierdzał na przestrzeni ostatnich miesięcy regularnie w koszulce Realu Madryt. Z “Królewskimi” wygrał Ligę Mistrzów, zdobył mistrzostwo Hiszpanii, a teraz ostatni rozdział swojej piłkarskiej historii napisze na mistrzostwach Europy, i to w swojej ojczyźnie. Jeśli do laurów klubowych z tej kampanii dołoży jeszcze sukces na EURO, utrzymując tak wysoki poziom występów, śmiało będzie mógł aspirować do tegorocznej Złotej Piłki. Kilka lat temu dokonał tego jego wieloletni kompan - Luka Modrić. Dlaczego nie miałby zrobić tego Kroos?
3. Harry Kane
Kane przeszedł do Bayernu, by w końcu zdobywać trofea i… nie zdobył żadnego. Póki co. Trudno jednak mieć do niego o to pretensje, bo indywidualnie Anglik przez większość sezonu był po prostu znakomity. W 45 meczach strzeilł aż 44 gole i zaliczył 12 asyst. Długo mógł marzyć nawet o pobiciu historycznego rekordu Roberta Lewandowskiego w liczbie bramek zdobytych podczas jednej kampanii Bundesligi, ale ostatecznie - także przez kontuzję - zatrzymał się na 36 trafieniach. Tak czy siak, to dorobek imponujący. Niepowodzenia klubowe Anglik będzie chciał natomiast odbić sobie z reprezentacją na EURO. Podopieczni Garetha Southgate, choć mają swoje problemy, i tak uchodzą za jednego z faworytów do złota. Jeśli je zdobędą, a Kane będzie miał w tym kluczowy udział, rozgorzeje dyskusja dotycząca Złotej Piłki właśnie dla 30-latka.
2. Kylian Mbappe
Mbappe zawiódł w kluczowych meczach Ligi Mistrzów i sezon klubowy zakończył, w sumie już tradycyjnie, przede wszystkim z mistrzostwem Francji. Ono na nikim nie robi już oczywiście większego wrażenia, natomiast należy mimo wszystko docenić indywidualne statystyki 25-latka, bo te, biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki, były w zakończonym sezonie klubowym doprawdy imponujące. 44 gole i 10 asyst to bilans znakomity, pozwalający nowemu piłkarzowi Realu Madryt póki co po cichu marzyć o Złotej Piłce. Aby jej zdobycie stało się natomiast bardziej realne, trzeba po prostu podbić mistrzostwa Europy. Zagrać na nich świetnie, zdobyć złoto. Wtedy szanse wzrosną diametralnie.
1. Jude Bellingham
Zdecydowanie największe szanse na triumf w plebiscycie France Football, wśród graczy z Europy, ma jednak oczywiście Jude Bellingham. Anglik swój premierowy sezon w barwach Realu Madryt rozegrał kapitalnie. W wielu meczach, zwłaszcza w pierwszej części rozgrywek, ciągnął “Królewskich” za uszy i błyszczał praktycznie na każdej płaszczyźnie, nawet, dość niespodziewanie, jako goleador. Ostatecznie rozgrywki 2023/24 zakończył z bilansem 23 goli i 13 asyst, a co ważniejsze - triumfował w Lidze Mistrzów i La Liga. Ma zatem ogromne argumenty, by otrzymać Złotą Piłkę, a jeśli na EURO 2024 zagra równie znakomicie, może wyrosnąć na głównego faworyta do nagrody. Nim póki co jest jego klubowy kolega, Vinicius Junior.