Historia legendy Griezmanna, tłumaczący się Benzema, Juventus od kulis. To warto zobaczyć

Spokojnie. Nie będzie nadmiernego spoilerowania. Dajcie znać w komentarzach, które produkcje macie już odhaczone, a co być może zaciekawiło Was po tej lekturze. Jeśli z kolei widzieliście inne filmy/seriale/dokumenty o futbolu, a nie ma ich na tej liście, to śmiało, podzielcie się! Wszystkie pozycje z tego zestawienia (z wyłączeniem ostatniej) znajdziecie na "Netflixie".

Gratka dla fanów Juve. Serial dokumentalny pokazujący od środka życie całego klubu, na czele z samymi piłkarzami. Mamy więc okazję zobaczyć treningi, mecze, odprawy, akcje reklamowe czy działania charytatywne “Starej Damy”. Z bardziej prywatnej strony poznajemy zawodników, chociażby Giorgio Chielliniego, Miralema Pjanicia, Claudio Marchisio, Federico Bernarderschiego i Gonzalo Higuaina, a nie brakuje i polskiego akcentu, a więc wypowiadającego się Wojciecha Szczęsnego.

“Pierwszy zespół: Juventus” to łącznie sześć odcinków, trwających w przybliżeniu po 40 minut.

- Kontrowersyjna gwiazda piłkarska Karim Benzema otwiera się na temat swojej kariery i odpowiada na oskarżenia, które zagroziły jego roli we francuskiej reprezentacji - można przeczytać w opisie filmu, który dostępny jest na platformie “Netflix”.

Sama produkcja zawiera liczne ujęcia z Madrytu, ale też Lyonu i rodzinnych stron francuskiego napastnika. Udział w filmie wzięli także m.in. Florentino Perez, Zinedine Zidane, Cristiano Ronaldo, Marcelo, Sergio Ramos czy Raphael Varane.

Na obejrzenie produkcji trzeba poświęcić około dwie godziny.

Muszę przyznać, że tytuł lekko mnie zszokował, bo jednak Griezmannowi do miana legendy wciąż chyba trochę daleko, ale pomijając ten fakt, film i tak warto obejrzeć. To historia chłopaka od małego marzącego o największych stadionach świata i grze w reprezentacji Francji. Marzenia te stają się ostatecznie rzeczywistością.

Film zawiera zarówno ujęcia z czasów młodości Griezmanna, jak i momentów jego wspinaczki na futbolowe wyżyny. Nie brakuje też wypowiedzi rodziny, trenerów i kolegów z boiska. Całość trwa dokładnie godzinę.

Serial dokumentalny o Boca Juniors wygląda dość podobnie, jak wspomniana już wcześniej historia Juventusu. Wyprodukowany został w 2018 roku, a widz ma okazję poznać od środka funkcjonowanie zasłużonego argentyńskiego klubu. Nie brakuje więc ujęć z szatni, boisk treningowych czy gabinetów fizjoterapeutów.

Wszystko wzbogacone jest o wypowiedzi piłkarzy, kibiców, członków sztabu szkoleniowego. Niewątpliwy plus to możliwość bliższego poznania typowego piłkarskiego klimatu Ameryki Południowej, kolosalnie różniącego się od tego z Europy, do której na pewno nam bliżej.

W 2016 roku brazylijska drużyna Chapecoense leciała na finałowy mecz Copa Sudamericana. Niestety do Kolumbii nie dotarła. W drodze doszło bowiem do katastrofy lotnicznej, w której zginęło 71 osób. Kilka osób cudem przeżyło, a w gronie tym było trzech piłkarzy.

Dwa lata później powstał specjalny dokument poświęcony Chapecoense. To wzruszająca historia o odbudowie klubu, który musi mierzyć się z niewyobrażalną tragedią. Na obejrzenie filmu trzeba poświęcić nieco ponad godzinę.

To wyprodukowany w 2016 roku film dokumentalny ukazujący dwadzieścia lat z życia piłkarskiej reprezentacji Francji. Wykracza on jednak daleko poza samą piłkę nożną. Zwycięstwa i porażki, sukcesy i kryzysy - to wszystko wpływa na cały kraj, całe społeczeństwo, zwłaszcza tak wielokulturowe.

W filmie wypowiadają się więc nie tylko postacie znane ze świata futbolu, takie jak Arsene Wenger, Robert Pires czy Eric Cantona, ale również politycy, artyści. Cały dokument trwa godzinę i 43 minuty.

Ma swój serial Juventus, ma Boca, ma i Sunderland. Wszystkie trzy produkcje są w pewnym sensie do siebie podobne. W tym przypadku też obserwujemy treningi, mecze, życie szatni. Poznajemy zawodników z bardziej prywatnej strony. Dużo uwagi poświęcono też kibicom “Czarnych Kotów”, którzy chętnie wypowiadają się na temat swojej ukochanej drużyny.

O ile w przypadku “Starej Damy” obserwujemy działanie klubu z najwyższego topu, tak tu można zauważyć, jak funkcjonuje drużyna walczące o nieco inne cele.

Produkcja ma osiem odcinków po około czterdzieści minut.

- Poznaj życie i czasy legendarnego trenera piłkarskiego, Bobby’ego Robsona, który wsławił się genialnym rozumieniem gry oraz wielką miłością do prowadzonych drużyn - tak “Netflix” zachęca do obejrzenia filmu dokumentalnego o słynnym angielskim szkoleniowcu.

Udział w filmie wzięli m.in. Sir Alex Ferguson, Jose Mourinho, Pep Guardiola, Gary Lineker, brazylijski Ronaldo czy Alan Shearer. Ciekawych wypowiedzi jest więc na pęczki. Dokument został przyjęty wyjątkowo pozytywnie. Nic dziwnego. Sama postać Robsona to już materiał na dobrą produkcję, a gdy weźmiemy jeszcze pod uwagę całą plejadę znakomitych gości, otrzymujemy godzinę i 39 minut dobrego filmu dokumentalnego.

Kolejna produkcja o reprezentacji Francji. Tym razem dotycząca historycznego wygrania Mistrzostw Świata w 1998 roku. Dokument trwa godzinę i 38 minut, podczas których kibice, sportowcy i inne znane postacie znad Sekwany wspominają pierwszy tytuł najlepszej drużyny globu.

Dostajemy więc obrazki ze stadionu, restauracji, ulic, na których po zakończeniu finału trwało wielkie świętowanie. Wszystko wzbogacone o wspomnienia tych, dla których 12 czerwca 1998 roku był zdecydowanie jednym z najlepszych dni w życiu.

A na koniec produkcja, której nie ma akurat na platformie "Netflix", ale dostępna jest na "YouTube". Film stworzony przez polskiego dziennikarza, Mateusza Święcickiego, pokazuje, że nie potrzeba ogromnych środków i setek ludzi, by stworzyć dokument na bardzo wysokim poziomie.

Filipe Luisa przedstawiać chyba nie trzeba, ale dla formalności: to reprezentant Brazylii, były piłkarz m.in. Atletico Madryt, a obecnie zawodnik CR Flamengo. Jego przodkowie pochodzą z Polski. Z częścią z nich Mateusz Święcicki spotkał się w Brazylii. Samego Luisa odwiedził natomiast jeszcze w Hiszpanii. Wyszła z tego naprawdę ciekawa historia, wykraczająca daleko poza sam futbol.