Reprezentacja Polski jeszcze nie miała takiego selekcjonera. "Wskoczył na szczyt listy"
Zajrzeliśmy na ławki trenerskie wszystkich europejskich reprezentacji, a także drużyn z innych kontynentów, które występowały na ostatnim mundialu. Chcieliśmy bowiem sprawdzić, czy Fernando Santos, zatrudniony właśnie przez PZPN, to dziś najstarszy człowiek na selekcjonerskim stołku.
W październiku Santos skończył 68 lat. Jest więc zdecydowanie najstarszym trenerem w historii, który objął reprezentację Polski. Drugi pod tym względem Leo Beenhakker w momencie rozpoczęcia pracy z biało-czerwonymi miał 63 lata i utrzymał się na stanowisku przez prawie trzy lata. Nawet w chwili zwolnienia był zatem młodszy niż obecnie Portugalczyk.
Santos nie jest jednak oczywiście jakimś ewenementem w skali świata czy Europy. Już starsi od niego obejmowali uznane reprezentacje i osiągali z nimi sukcesy. Luis Aragones niedługo przed ukończeniem 70. roku życia wygrał z Hiszpanią EURO 2008. 73 lata i 93 dni miał natomiast najstarszy trener, który poprowadził zespół w mistrzostwach Europy. To Giovanni Trapattoni, selekcjoner reprezentacji Irlandii podczas EURO 2012 (wiek w dniu meczu Irlandia vs Włochy).
Jeśli Santos wywalczy z reprezentacją Polski awans na przyszłoroczne EURO i w trakcie turnieju poprowadzi biało-czerwonych, będzie kilka miesięcy przed 70. urodzinami. Piękny wiek, ale na pewno nie w żaden sposób dyskredytujący.
Kilku weteranów na ostatnim mundialu
Ostatnie mistrzostwa świata w Katarze pokazały, że tak wiekowi i doświadczeni szkoleniowcy potrafią osiągać naprawdę niezłe wyniki. 71-letni Louis Van Gaal doszedł z Holandią do ćwierćfinału, gdzie jego podopieczni minimalnie ulegli późniejszym mistrzom, Argentyńczykom.
W ten sposób Van Gaal dołączył do najstarszych trenerów, którzy prowadzili zespół podczas mundialu:
- 71 lat i 317 dni - Otto Rehhagel (Grecja, 2010),
- 71 lat i 125 dni - Oscar Tabarez (Urugwaj, 2018),
- 71 lat i 123 dni - Louis Van Gaal (Holandia, 2022),
- 70 lat i 131 dni - Cesare Maldini (Włochy, 2002),
Jeśli Santos wytrwa na stanowisku reprezentacji Polski do najbliższych mistrzostw świata i biało-czerwoni w ogóle się na nich pojawią, może wskoczyć do ścisłej czołówki tego zestawienia. W 2026 roku skończy bowiem 72 lata.
Podczas mundialu w Katarze, oprócz wspomnianego już Van Gaala, starszy od Santosa był jeszcze 69-letni Carlos Queiroz, który wraz z reprezentacją Iranu zakończył zmagania na fazie grupowej. Pozostali szkoleniowcy byli już wyraźnie młodsi:
Najstarszy w el. EURO 2024? Jednak nie
W marcu Santos rozpocznie swoją misję, która ma zakończyć się dla reprezentacji Polski awansem na przyszłoroczne mistrzostwa Europy. I trzeba powiedzieć sobie szczerze - brak promocji na ten turniej byłby prawdziwą kompromitacją. Po pierwsze, biało-czerwoni mieli sporo szczęścia w losowaniu. Po drugie, nawet jeśli jakimś cudem nie uda się awansować przez eliminacje, pozostanie jeszcze ratunek w postaci Ligi Narodów.
W eliminacjach wezmą udział aż 53 reprezentacje. Tylko jedna z nich ma w tym momencie starszego selekcjonera niż Santos. Mowa o kadrze Kosowa, za którą odpowiada francuski szkoleniowiec, 70-letni Alain Giresse.
Santos jest pod względem wieku drugi, ale za jego plecami można dostrzec jeszcze kilku wiekowych, bardzo doświadczonych trener:
- Azerbejdżan - Giovanni De Blasi (66),
- Gibraltar - Julio Ribas (66),
- Bośnia i Hercegowina - Faruk Hadžibegić (65)
- Armenia - Oleksandr Petrakov (65),
- Austria - Ralf Rangnick (64),
Czy zatem wiek Santosa to jakiś problem? Raczej nie. Zaletą Portugalczyka jest niewątpliwie duże doświadczenie, także z prowadzenia reprezentacji. Do tego naprawdę znaczące sukcesy. Jeśli teraz chce podjąć się pracy z Polską, zamiast uciec gdzieś do ciepłych krajów i wygrzewać się na emeryturze, to znaczy, że jest w nim jeszcze pasja do pracy. A to najważniejsze. Kompetencji na pewno mu nie brakuje.
Małą wątpliwością może być natomiast kwestia tego, czy z tak wiekowym szkoleniowcem możemy planować bardziej długotrwałą przyszłość. Nie tylko na rok czy dwa do przodu.