Drugi Mbappe wychodzi z cienia Kyliana. Piękne słowa gwiazdy Realu. Wiadro optymizmu

Drugi Mbappe wychodzi z cienia Kyliana. Piękne słowa gwiazdy Realu. Wiadro optymizmu
IMAGO / pressfocus
Kacper - Klasiński
Kacper Klasiński11 Mar · 14:16
Do futbolu na najwyższym poziomie wchodzi drugi z braci Mbappe - Ethan. Choć jego początki po piłkarskim rozstaniu z Kylianem nie są bezproblemowe, decyzja o pójściu własną drogą wygląda obiecująco. - Trafił na dobrych ludzi i dobry klub - mówi jego starszy brat.
Kiedy Kylian Mbappe grał w barwach Realu Madryt przeciwko Atletico w 1/8 finału Ligi Mistrzów, jego młodszy brat, Ethan, rozgrywał swój pierwszy mecz w fazie pucharowej europejskich pucharów. 18-latek wystąpił w podstawowym składzie Lille w zremisowanym spotkaniu z Borussią Dortmund. Pomocnik “Les Dogues” powoli wkracza na salony, które już od dawna zna jego brat. Gdy obaj odchodzili z Paris Saint-Germain, młodszy poszedł we własną stronę. I pomimo problemów, ta decyzja może się opłacić.
Dalsza część tekstu pod wideo

Drugi Mbappe “w pakiecie”

Ethan Mbappe zaczynał przygodę z futbolem tak, jak Kylian - w lokalnej drużynie AS Bondy. Rozwijał się w tamtejszych grupach młodzieżowych już gdy brat zachwycał piłkarski świat w barwach AS Monaco. Kiedy starszy trafił do PSG, w pakiecie z nim przyszedł młodszy, 11-letni wtedy chłopak. Wylądował najpierw w drużynie U12, gdzie szybko się zadomowił, strzelając gola w debiucie.
O Ethanie nie mówiło się jednak regularnie, bo występował na poziomach juniorskich. Szlifował tam talent, pnąc się konsekwentnie po ich kolejnych szczeblach. Zgodnie z opiniami obserwujących go osób, prezentował spory potencjał, choć pod względem stylu gry z bratem nie łączyło go wiele. Kylian to przecież niesamowicie szybki napastnik, a Ethan - środkowy lub ofensywny pomocnik z inklinacjami do kontrolowania tempa gry.
- To chłopak, który bardzo ciężko pracuje, ma dużo energii i jakości z piłką przy nodze. Czasem jest zbyt agresywny, musi nauczyć się to kontrolować. Wiem, że to część rodziny Mbappe, ale to po prostu jeden z naszych chłopaków. Pracowałem z jego bratem, czasem przypomina mi z twarzy Kyliana, ale nie traktujemy go wyjątkowo - opowiadał o nim cytowany przez AS Zoumane Camara, prowadzący go w zespole do lat 19.
Nazwisko niosło ze sobą oczywiste oczekiwania. A efekty szły za nim. Ethan pierwszy raz wystąpił w sparingu pierwszej drużyny PSG jeszcze jako 15-latek.
Grał w wyższych kategoriach wiekowych, co dowodziło, że nie jest przypadkowym zawodnikiem. A naprawdę głośno zrobiło się o nim pod koniec 2023 roku, gdy wreszcie zadebiutował w profesjonalnym futbolu jeszcze przed ukończeniem 17 lat, wchodząc z ławki w ligowym spotkaniu przeciwko Metz, rozgrywanym w dniu urodzin Kyliana. Media obwieszczały wówczas światu, że “kolejny” Mbappe wkracza do świata wielkiego futbolu, grając u boku brata-gwiazdora.

“To, jak nas traktowali, nie jest normalne”

Ledwie pół roku po pierwszym występie Ethana w barwach PSG, dwóch Mbappe ponownie zrobiło kolejny krok, idąc ramię w ramię. Tym razem obaj opuścili Paryż po wygaśnięciu swoich kontraktów. Kylian, w świetle fleszy, powędrował do Madrytu. Ethan z kolei, przy zdecydowanie mniejszym szumie, podpisał umowę z Lille.
Kiedy stawało się coraz bardziej jasne, że ten pierwszy odejdzie, miało to wpływ traktowanie tego drugiego. Rozmowy w sprawie przedłużenia umowy nastolatka miały stanąć w momencie, gdy upadł temat prolongaty kontraktu starszego brata. Im bliżej było końca przygody Kyliana na Parc des Princes, tym robiło się goręcej. To obrazował incydent opisany przez L’Equipe. Prezydent PSG, Nasser Al-Khelaifi, osobiście poinstruował prowadzącego zespół Luisa Enrique, aby nie uwzględnił Ethana w kadrze na ostatni domowy ligowy mecz paryżan w sezonie 2023/24. To doprowadziło Kyliana do wściekłości. Gwiazdor starł się z Katarczykiem, co tylko bardziej naruszyło ich mocno napięte stosunki. Ostatecznie zagrał w klubie jeszcze tylko raz - w finale Pucharu Francji. Młodszy z braci również zaliczył jeszcze jeden występ. I w obu przypadkach stanowiły one pożegnanie ze stolicą.
- Dla niego PSG było tym, czym Real Madryt dla mnie - marzeniem z dzieciństwa. W pewnym momencie powiedziałem mu nawet, że przedłużę kontrakt, jeśli będzie chciał grać tu dalej i zostaniemy razem. Poświęciłbym swoje marzenie o Madrycie i został dla niego - mówił Kylian w grudniu o Ethanie w rozmowie z Canal+. - Ethan odpowiedział mi: “Nie chcę tu zostawać. To, jak potraktowali ciebie, jak potraktowali mnie - to nie jest normalne”. Gdyby stwierdził, że właśnie tego chce, to zrezygnowałbym z Madrytu.
Takie deklaracje można brać z przymrużeniem oka. Większość źródeł jest jednak zgodna - sprawy przyszłości Kyliana i Ethana Mbappe były “naczyniami połączonymi”, choć oczywiście łatwo domyślić się, na którym z nich bardziej zależało klubowi.

Razem na wielkiej scenie

Młodszy Mbappe po przenosinach do Lille otrzymał to, czego brakowało mu w Paryżu - możliwość regularnych występów, nawet jako 18-latek. Od razu zaczął grać, już w drugiej kolejce Ligue 1 wyszedł w podstawowym składzie. Niestety, niedługo później doznał kontuzji stawu skokowego. Gdy po niej wrócił, w pierwszym meczu, przeciwko Le Havre, zerwał mięsień czworogłowy. Miało to miejsce zaledwie kilka dni przed starciem z Realem Madryt w Lidze Mistrzów, które stanowiło okazję na zmierzenie się z Kylianem. Pisał wówczas na Instagramie:
- Moje marzenie o spotkaniu z bratem w Champions League oddala się, ale jeszcze nie zniknęło.
Jak się okazało, Ethan pauzował ponad miesiąc. Później był wprowadzany do gry bardzo powoli, wchodząc jedynie z ławki. Aż do ubiegłotygodniowego spotkania z Borussią Dortmund, gdy wrócił do podstawowej jedenastki. Spędził na murawie ponad godzinę i zaprezentował się nieźle, choć bez konkretów.
- To chłopak, który, moim zdaniem, ma mocne strony potrzebne w nowoczesnym futbolu, zwłaszcza jako zawodnik ofensywny. Jest szybki, potrafi ruszyć z piłką, ma dużą pewność siebie - komplementował go trener Lille, Bruno Genesio.
Dwaj bracia Mbappe zagrali więc tego samego wieczoru w najbardziej elitarnych rozgrywkach klubowych Europy. Gdy drużyna młodszego mierzyła się z BVB na Westfalenstadion, ten drugi podejmował Atletico Madryt na Santiago Bernabeu.

“Trafił do dobrego klubu”

Mecz z Borussią to dopiero drugi występ Ethana Mbappe w wyjściowej jedenastce Lille. Łącznie zagrał tylko 11-krotnie. Taki wynik w marcu może martwić, ale warto zwrócić uwagę, że jak do tej pory po transferze stracił ponad 60% możliwych do rozegrania spotkań z powodu kontuzji. Genesio zwracał uwagę, że pomocnik pauzował łącznie przez trzy miesiące gry i musi ostrożnie wracać do rytmu meczowego.
W ostatniej kolejce Ligue 1, gdy “Les Dogues” mierzyli się z Montpellier, zaledwie kilka dni po starciu w Dortmundzie, 18-latka zabrakło w składzie. Trener tłumaczył, że poczuł on dyskomfort w kolanie, co może wynikać ze zbytniego obciążenia w okresie, gdy wciąż wraca do stuprocentowej dyspozycji. I choć podkreślił, że powinien być gotowy na środowy rewanż z BVB, to przypomina to jednak o problemach trapiących pomocnika. Choć krzyżują one mu szyki, jego brat zwraca uwagę na to, że przeprowadzka bardzo mu posłużyła.
- Z moich barków spadł ciężar, gdy zobaczyłem, jak szczęśliwy jest w Lille, że mają tam porządny projekt w porządnym klubie. Trafił na dobrych ludzi i do dobrego klubu - mówił Kylian. - To duży, ale jednocześnie rodzinny klub, gdzie się nim zajmą. Wzięli Ethana, nie brata Kyliana. Może pisać tam swoją własną historię i to mnie cieszy.
Bo właśnie o to w tym chodziło. By Kylian Mbappe nie miał już pośredniego wpływu na to, co dzieje się z Ethanem Mbappe. Żeby ten młodszy mógł spokojnie popracować nad własną karierą. Powędrował swoją drogą, wybrał nowy klub. I w nim wierzą w niego - naprawdę W NIEGO, a nie w niego jako brata wielkiej gwiazdy, którą chcą za wszelką cenę zadowolić. Taką szansę dało mu Lille. Kontuzje na samym starcie tego nowego rozdziału to spory pech, ale i tak wydaje się, że chcą tam zainwestować w rozwój jego talentu. W końcu to zaledwie 18-letni chłopak. Fakt, że Genesio wystawił go od pierwszej minuty w fazie pucharowej Ligi Mistrzów, to swoisty manifest zaufania. Zaufania tak bardzo mu potrzebnego.

Przeczytaj również