"Czy jest coś, czego ten gość nie potrafi?" Halo, selekcjonerze! Kadra na niego czeka [POLACY ZA GRANICĄ]

"Czy jest coś, czego ten gość nie potrafi?" Halo, selekcjonerze! Kadra na niego czeka [POLACY ZA GRANICĄ]
screen VIAPLAY
Mateusz - Hawrot
Mateusz Hawrot25 Nov · 11:33
Trochę goli, kilka niepokojących sygnałów i jeden bardzo pozytywny, znów wysłany przez piłkarza pomijanego przez Michała Probierza. Polacy w słodko-gorzkim stylu wrócili do gry po przerwie reprezentacyjnej.
A wśród nich wrócił ten, którego ostatnio bardzo kadrze brakowało. I od niego zaczniemy.
Dalsza część tekstu pod wideo
***

WOKÓŁ GOLI

“Lewy” zdrowy i z golem

Robert Lewandowski wykorzystał bowiem przerwę reprezentacyjną na powrót do zdrowia i zdążył wyleczyć się na ligowy mecz z Celtą Vigo. Zdobył w nim 15. bramkę w tym sezonie La Ligi. W drugiej połowie napastnik Barcelony zdecydowanie ruszył na piłkę, wygrał “przebitkę” i pewnym uderzeniem pokonał bramkarza. Wcześniej też trafił do siatki, ładnym lobem, tyle że z pozycji spalonej. Obie akcje niżej od [0:54]:
- Zdobywanie bramek jest jego misją. Strzelał gole z jakością, nawet jeśli jeden z nie został uznany z powodu spalonego. Jego problemem jest to, że jest napastnikiem, który potrzebuje podań do wykończenia. Ostatnio ma ich niewiele - oceniło Mundo Deportivo.
“Barca” niespodziewanie straciła punkty, wypuszczając z rąk dwubramkowe prowadzenie. Kolejna okazja na gole dla “Lewego” już we wtorek, w Lidze Mistrzów ze Stade Brest.

Przełamanie!

Wreszcie! Sebastian Szymański przełamał strzelecki impas w lidze tureckiej i wpisał się na listę strzelców w wysoko wygranym meczu z Kayserisporem. Fenerbahce triumfowało 6:2, a reprezentant Polski ustalił wynik spotkania uderzeniem z najbliższej odległości:
W Turcji do siatki trafił też wracający po kontuzji Kacper Kozłowski, którego Gaziantep ograł Basaksehir Krzysztofa Piątka. Skończyło się 3:0, a Kozłowski idealnie przymierzył z pola karnego [od 1:20]:
“Asystę” zanotował z kolei Mateusz Lis, bramkarz Goztepe SK. Golkiper pechowo nastrzelił piłką kolegę ze swojej drużyny. Zobaczcie sami [od 2:02]:

Klimala jak natchniony

Australijskie powietrze służy Patrykowi Klimali, który nie mógł się odnaleźć w Śląsku Wrocław. Napastnik strzelił piątego gola w dziewiątym meczu dla Sydney FC. Tym razem jego ofiarą padł derbowy rywal, Western Sydney Wandereres:
Na Cyprze zaś znowu błysnął Mariusz Stępiński. Snajper Omonii Nikozja perfekcyjnym strzałem głową pomógł zgarnąć trzy punkty z Apollonem (3:1). Była to jego dziesiąta bramka w 17. występie we wszystkich rozgrywkach [od 4:40]:
Plusik stawiamy też przy nazwisku Karola Fili. Obrońca nieco zniknął z radarów, ale warto docenić, że powoli odbudowuje karierę w lidze belgijskiej. W weekend strzelił on gola dla FCV Denver w starciu z Royal Antwerp (1:1):
Gole w ostatnich dniach strzelali również Polacy w Holandii - Oskar Zawada dla RKC Waalwijk i Jan Faberski dla rezerw Ajaksu. Czekamy, aż drugi z nich otrzyma szansę gry w “jedynce” słynnego klubu.

Nie będzie złota

Mateusz Bogusz nie wygra MLS. Los Angeles FC przegrało półfinał play-offów z Seattle Sounders i odpadło z rywalizacji o końcowy triumf. Poniższa asysta Bogusza w finalnym rozrachunku nic więc niestety nie dała:
Odpadła też Atlanta United Bartosza Slisza, którą wyeliminowało Orlando City. Na placu boju pozostały drużyny bez Polaków w składzie - w finale Konferencji Wschodniej Orlando zagra z NY Red Bulls, a Konferencji Zachodniej Seattle z LA Galaxy.

INNE WYDARZENIA

Grabara zachwycił!

Kolejny popis Kamila Grabary w Bundeslidze! Bramkarz był bohaterem wygranego przez Wolfsburg meczu z Unionem Berlin (1:0). Zachował czyste konto i bronił bezbłędnie. Po jednej z jego interwencji zapytano wprost: - Czy jest coś, czego ten gość nie potrafi?
Grabara zaimponował szczególnie dwoma paradami - w 74. minucie przy wyniku bezbramkowym i w ostatniej akcji meczu, gdy uchronił “Wilki” przed stratą gola wyrównującego. Wszystko obejrzycie na poniższym skrócie od [1:47]:
Kicker ocenił Grabarę na 2,5 w swojej skali. Jakub Kamiński nie grał, jest kontuzjowany.

Puchacz wściekły

Gorzej niestety poszło Tymoteuszowi Puchaczowi. Pojawił się on w wyjściowym składzie Holstein Kiel na domowy mecz z Mainz (0:3), ale wyglądał słabo i zszedł z boiska już w 33. minucie. Trener nie czekał nawet do przerwy, a reakcja Polaka mówi sama za siebie.
Poziom niżej, w 2. Bundeslidze, gdzie “Puszka” solidnie sobie radził w minionym sezonie, aktualnie warto zwrócić uwagę na Bartłomieja Wdowika, który jest pewniakiem w Hannoverze 96. Inna sprawa, że jego zespół akurat przegrał z Darmstadt (1:2).

Dramat Dawidowicza

Dobra wiadomość - Paweł Dawidowicz wyleczył kontuzję i wrócił do gry w Serie A. Zła wiadomość - z Interem spisał się fatalnie. Mistrzowie Włoch rozsmarowali Hellas aż 5:0, strzelając wszystkie bramki w pierwszej połowie. Zagubiony Dawidowicz był zamieszany w cztery z nich, po czym już w przerwie, jeszcze z żółtą kartką na koncie, został zmieniony. Włoskie media bez litości nazwały jego występ “żenującym”, a Eurosport napisał: - Popełnił błąd w każdym swoim ruchu podczas koszmarnej pierwszej połowy.
Skrót meczu znajdziecie TUTAJ.
Piotr Zieliński rozegrał całą drugą połowę.

Alarm dla Modera

Kiepskie wieści z Anglii. Jakub Moder nie znalazł się nawet w kadrze meczowej Brighton na wygrane spotkanie z Bournemouth (2:1). Polak, który przed przerwą reprezentacyjną dwukrotnie wchodził w końcówce, tym razem trafił na trybuny. Minuty złapał za to Jakub Kiwior. Mikel Arteta wpuścił go na boisko w 88. minucie przeciwko Nottingham Forest. 24-latek zameldował się na środku defensywy. Jan Bednarek nie grał - leczy kontuzję odniesioną w meczu z Portugalią. Do pełni sił wrócił za to Przemysław Frankowski we Francji, ale rywalizacji z Marsylią (1:3) wahadłowy Lens nie zaliczy do udanych. Więcej powodów do zadowolenia ma Marcin Bułka (2:1 Nicei ze Strasbourgiem). Co ciekawe, w doliczonym czasie gry prawie zaliczył… asystę. Jego partner z drużyny zmarnował jednak indywidualną akcję rozpoczętą wyrzutem piłki przez polskiego bramkarza.
We Włoszech najdłużej od dwóch miesięcy zagrał Kacper Urbański, bo całą drugą połowę z Lazio (0:3). Jego występ był jednak dość anonimowy, dziennikarze zwrócili uwagę, że realnie niewiele wniósł do gry Bologni. Łukasz Skorupski odpoczywał z uwagi na chorobę. Nicola Zalewski z kolei nie wszedł choćby na minutę z Napoli (0:1). Nowy trener Romy Claudio Ranieri nie skorzystał z jego usług w ponownym debiucie w znanej sobie roli. To może zimowy reunion z Jose Mourinho?
Jakiś pozytyw z Serie A? Niezłe 90 minut Sebastiana Walukiewicza dla Torino w meczu z Monzą (1:1). Obrońca był bliski zwycięskiej bramki, ale przestrzelił w dobrej sytuacji, co zobaczycie TUTAJ.

Niepokojące słowa Casha

Matty Cash rozegrał 45 minut dla Aston Villi w zremisowanym meczu z Crystal Palace. Głośniej niż o jego grze jest jednak o wywiadzie udzielonym TVP Sport, w którym obrońca wypowiedział zagadkowe i niepokojące słowa nt. relacji z Michałem Probierzem.
- Szczerze mówiąc, to sprawa prywatna między mną i selekcjonerem. Nie chcę opowiadać w wywiadach, kiedy ostatni raz mieliśmy kontakt. Rozmowy z trenerem pozostają prywatne. Nie mam potrzeby mówić, co, gdzie, kiedy omawialiśmy i kiedy to było po raz ostatni. Nie mam kontaktu z trenerem, ale oczywistym jest, że trener ma co robić. Jest zajęty, ma wielu zawodników, nie jest w stanie dotrzeć do każdego. Nie oczekuję tego od niego. Od jakiegoś czasu nie rozmawiamy. Nieważne z jakiego powodu - usłyszeliśmy.
Nie brzmi to jak zwiastun powrotu Casha do kadry w 2025 roku. Przynajmniej dopóki będzie prowadził ją obecny selekcjoner.

Krychowiak z problemami

Nie ma łatwych początków w lidze cypryjskiej Grzegorz Krychowiak. Właśnie pauzował za kartki, bo zdążył zebrać trzy “żółtka” w trzech z pięciu rozegranych meczów. Jeden z lokalnych dziennikarzy alarmuje, że doświadczony pomocnik nie prezentuje najlepszej dyspozycji (więcej TUTAJ).
- Z pewnością może zrobić różnicę w składzie ze względu na swoje doświadczenie i pokazał oznaki wysokiej jakości. Niestety, nadal wygląda na nieprzygotowanego fizycznie - powiedział Stel Stylianou dla serwisu WP Sportowe Fakty.
Anorthosis Famagusta w składzie z Polakiem wygrał dwa mecze, a trzy przegrał. Teraz, gdy “Krycha” pauzował, udało się triumfować 3:2.
grzegorz krychowiak występy 2024/25
screen transfermarkt

Przeczytaj również