Oto grupy "śmierci" i "marzeń" dla Polski. Czas na losowanie Ligi Narodów. UEFA zmienia zasady
Już w czwartek 8 lutego o godzinie 18.00 rozpocznie się losowanie grup piłkarskiej Ligi Narodów 2024/25. Na kogo może trafić Polska? Jak wyglądają potencjalne grupy “śmierci” i “marzeń” dla biało-czerwonych? Jakie zmiany w formacie rozgrywek przygotowała UEFA? Między innymi na te pytania odpowiemy w tym artykule.
Reprezentacja Polski po raz kolejny zagra w dywizji A Ligi Narodów. W poprzedniej edycji biało-czerwoni zajęli w swojej grupie trzecie miejsce, wyprzedzając Walię, dzięki czemu, w przeciwieństwie do rywala z Wysp Brytyjskich, nie spadli o szczebel niżej.
Do rywalizacji w dywizji A ponownie przystąpi 16 europejskich reprezentacji, które zostaną podzielone na cztery grupy po cztery drużyny. Ważna zmiana nastąpiła jednak w kwestii awansu do turnieju finałowego. Do tej pory trzeba było zająć pierwszą lokatę w swojej grupie, aby wywalczyć awans do tzw. final four. Tym razem dwa najlepsze zespoły z każdej grupy dywizji A awansują do ćwierćfinałów. Tam zagrają mecz i rewanż.
Reprezentacje, które wygrają swoje ćwierćfinałowe dwumecze, wywalczą promocję do turnieju finałowego, a ten będzie już bliźniaczy do tego rozgrywanego w kilku ostatnich edycjach. Cztery zespoły spotkają się w kraju gospodarza (jeszcze nie został on wybrany), gdzie zagrają po jednym meczu półfinałowym, a następnie przystąpią do finału i spotkania o trzecie miejsce.
Zespoły z dywizji A i B, które w swoich grupach zajmą ostatnie lokaty, spadną do niższej dywizji, natomiast reprezentacje wygrywające grupy w dywizjach B, C oraz D awansują szczebel wyżej. Nieco bardziej skomplikowana jest sytuacja w przypadku spadków z dywizji C do D. W tej pierwszej są bowiem cztery grupy, w drugie zaś tylko dwie. Oznacza to zatem, że do najgorszej z dywizji spadną jedynie dwa najgorzej klasyfikowane zespoły z trzeciego poziomu rozgrywkowego.
Kolejna zmiana zaproponowana przez UEFA to z kolei baraże (mecz i rewanż) o utrzymanie w danej dywizji lub awans do niej. Zmierzą się w nich:
- Trzecie zespoły w grupach dywizji A vs drugie zespoły w grupach dywizji B,
- Trzecie zespoły w grupach dywizji B vs drugie zespoły w grupach dywizji C,
- Dwa najwyżej klasyfikowane zespoły z ostatnich miejsc w grupach dywizji C vs zespoły z drugich miejsc w grupach dywizji D.
Faza grupowa Ligi Narodów zostanie rozegrana w dniach 5 września - 19 listopada 2024 roku. Ćwierćfinały i baraże zaplanowano na marzec 2025, natomiast data turnieju final four to 4-8 czerwca 2025.
Reprezentacja Polski grupowych rywali pozna już w czwartek, a losowana będzie z trzeciego koszyka, podobnie jak Niemcy, Francja i Szwajcaria. Biało-czerwoni na pewno więc unikną tych zespołów.
Dywizja A Ligi Narodów (koszyki):
- Koszyk 1: Hiszpania, Chorwacja, Włochy, Holandia,
- Koszyk 2: Dania, Portugalia, Belgia, Węgry,
- Koszyk 3: Szwajcaria, Niemcy, Polska, Francja,
- Koszyk 4: Izrael, Bośnia i Hercegowina, Serbia, Szkocja.
Grupa "śmierci" dla Polski
Koszyk 1: Hiszpania
Każda z drużyn, która znalazła się w pierwszym koszyku, byłaby dziś wyraźnym faworytem meczu z Polską. Co do tego nie ma wątpliwości. Wydaje się jednak, że najmocniejsi są obecnie Hiszpanie, czyli obrońcy tytułu. Do startu Ligi Narodów wiele może się oczywiście pozmieniać, natomiast biorąc pod uwagę obecną siłę poszczególnych zespołów, “La Roja” wybija się w tym gronie na pierwszy plan. Dość spokojnie wygrana grupa eliminacyjna do EURO 2024, pokaz sił w niektórych meczach (7:1 z Gruzją, 6:0 z Cyprem) i po prostu duży potencjał piłkarski przemawiają, w tym momencie, za ekipą z Półwyspu Iberyjskiego.
Koszyk 2: Portugalia
Portugalia śmiało mogłaby uchodzić dziś za jedną z najlepszych europejskich reprezentacji. Gdyby była w pierwszym koszyku, pewnie i tak wybralibyśmy ją do grupy “śmierci”. Jest natomiast w drugim, i czynimy oczywiście to samo. Możliwości kadrowe zespołu prowadzonego od kilku miesięcy przez Roberta Martineza są ogromne. Nowy selekcjoner tchnął w nieco hamowanych wcześniej przez Fernando Santosa piłkarzy nowe życie, a efekt zobaczyliśmy w eliminacjach do EURO 2024. 10 meczów, 10 zwycięstw, bilans bramek 36:2. Portugalczycy będą groźni na nadchodzących mistrzostwach Europy, a podczas późniejszej Ligi Narodów nie powinno być inaczej.
Koszyk 4: Serbia
Serbia to wyjątkowo nieprzewidywalna, ale i groźna reprezentacja. Ma w swoich szeregach kilka gwiazd, gra na wyjątkowo gorącym terenie przy fanatycznych kibicach, osiąga w ostatnich miesiącach solidne wyniki, dość spokojnie awansowała na EURO 2024. W gronie zespołów z czwartego koszyka wydaje się po prostu najmocniejsza, choć uwagę warto zwrócić też na Szkotów, bo oni zrobili spory postęp i w drodze na mistrzostwa Europy nie tylko zostawili za plecami Norwegię, ale też postraszyli Hiszpanię, pokonując ją u siebie. Izrael i Bośnia są raczej półkę, albo i dwie, niżej.
Grupa "marzeń" dla Polski
Koszyk 1: Chorwacja
Wybór najmniejszego zła, przynajmniej w teorii. Jak zdążyliśmy już wspomnieć, w pierwszym koszyku wszyscy są silni, natomiast największe szanse powinniśmy mieć mimo wszystko z Chorwacją. Modrić i spółka to w ostatnich latach wybitnie turniejowy zespół, ale z pewnością ma on też swoje ograniczenia i słabsze strony. Liderzy kadry są coraz starsi, a ostatnie eliminacje do EURO 2024 pokazały, że ekipę z Bałkanów zdecydowanie da się złamać. Co prawda Chorwacja wywalczyła awans, ale grała o niego do samego końca, ostatecznie kończąc zmagania za plecami Turcji.
Koszyk 2: Węgry
Trzeba szanować Węgrów, bo zrobili oni w ostatnich latach niesamowity postęp, ale mimo wszystko na tle Portugalii, Belgii i Danii, to właśnie “Madziarzy” wydają się zespołem najmniej jakościowym. Być może to tylko teoria, w końcu nasi bratankowie w cuglach wygrali grupę eliminacyjną EURO 2024, a wcześniej straszyli też gigantów w Lidze Narodów, ale ostatecznie do grupy “marzeń” wybieramy właśnie podopiecznych Marco Rossiego. Ostatni raz mieliśmy okazję mierzyć się z nimi w eliminacjach do mundialu w Katarze. Łatwo wtedy nie było. Na wyjeździe zremisowaliśmy (3:3), u siebie przegraliśmy (1:2). Czas na rewanż?
Koszyk 4: Bośnia i Hercegowina
Jak zdążyliśmy już wspomnieć, najsilniejsze w czwartym koszyku wydają się reprezentacje Serbii oraz Szkocji. Kto natomiast jest najmniej groźny? Tu mieliśmy małą zagwozdkę, zastanawiając się nad Bośnią oraz Izraelem, ale ostatecznie mniej cenimy ekipę z Bałkanów. Dżeko i spółka bardzo kiepsko zaprezentowali się w eliminacjach do EURO 2024. Zgromadzili tylko dziewięć punktów i wylądowali dopiero na piątym miejscu, za plecami Portugalii, Słowacji, Luksemburga i Islandii. Wyraźnie lepiej w swojej grupie radził sobie Izrael, któremu do bezpośredniego awansu zabrakło jedynie dwóch oczek. Jednych i drugich w niedalekiej przeszłości raczej ogrywaliśmy, ale na ten moment słabsza wydaje się Bośnia.
Losowanie grup Ligi Narodów odbędzie się już dziś (czwartek) o godzinie 18.00. Będzie można śledzić je na kanale Meczyki.pl. Start transmisji o 17.15.
