City znów rozbije bank? Real jednak na zakupach, kłopoty Chelsea, duże plany "Juve" [PRZEGLĄD TRANSFEROWY]
Po Erlingu Haalandzie i Kalvinie Phillipsie Manchester City prawdopodobnie przeprowadzi kolejny, głośny i kosztowny letni transfer. Do transferowej gry ma też wrócić Real Madryt, gorąco jest w Juventusie, zaś kłopoty dopadły ekipę Chelsea. Po prostu - mercato!
W minionym tygodniu końca dobiegły telenowele związane z transferami Roberta Lewandowskiego i Matthijsa de Ligta. Obaj piłkarze oficjalnie zostali potwierdzeni jako nowe nabytki odpowiednio Barcelony i Bayernu. Co więcej, i Polak, i Holender mają już za sobą debiuty. Nie oznacza to jednak, że poziom emocji na mercato zmalał. Od poprzedniego Przeglądu Transferowego (TUTAJ) sporo się wydarzyło. Na dziś najgorętszym nazwiskiem jest Jules Kounde, obrońca Sevilli.
A jednak “Barca”!
Francuz doczekał się zgody andaluzyjskiego klubu na odejście, a do wyścigu o jego pozyskanie stanęły Chelsea i, a jakże, Barcelona. W ostatnich dniach można było się wręcz pogubić liczbą sprzecznych ze sobą doniesień na temat przyszłości 23-latka. Media informowały, że londyńczycy spełnili finansowe żądania Sevilli i jedynie czekają na zielone światło, by skutecznie sfinalizować całą operację. Wyglądało na to, że “The Blues” są o włos od podpisania kontraktu z Kounde. Nawet z Hiszpanii dobiegały głosy o pasywnej postawie “Barcy”, która zwlekała z ofertą za reprezentanta Francji. Jedynie Gerard Romero, informacyjny król letniego okienka, jeśli chodzi o newsy wokół “Barcy”, z dużą pewnością pisał o przenosinach obrońcy na Camp Nou. I wygląda na to, że znowu, podobnie jak z Raphinhą, miał rację. Jego informacje potwierdza Fabrizio Romano, a w Anglii słychać, że Chelsea może być trudno dopiąć swego.
Według Romero Jules Kounde poinformował już Xaviego, że jest zdecydowany na dołączenie do jego drużyny. W oficjalnym sklepie “Blaugrany” pojawiła się nawet możliwość wyboru nazwiska Francuza na koszulce przy próbie jej zamówienia. “Pomyłkę” szybko naprawiono, ale aktualnie wszystko wskazuje na transfer 23-latka do stolicy Katalonii. Joan Laporta i Mateu Alemany faktycznie dokonują tego lata cudów. Zobaczymy, czy podejmowane przez nich ryzyko się opłaci. O tym, skąd “Barca” mimo problemów finansowych ma pieniądze na głośne i drogie transakcje, szerzej pisaliśmy TUTAJ.
Budżet klubu wciąż może też zasilić kilkadziesiąt milionów euro za Frenkiego de Jonga. Nie sposób nie odnieść wrażenia, że Barcelona robi wszystko, by zniechęcić Holendra do dalszej gry w jej barwach. Ewentualnie - dobitnie mu zasugerować, by natychmiast zdecydował się na znaczną obniżkę pensji. Hiszpańscy dziennikarze podają, że Xavi w rozmowie z pomocnikiem podsunął mu propozycję obniżki zarobków o 40%. Jeśli Frenkie ją odrzuci, to “Barca” nadal będzie starała się go namówić do odejścia. W tle na rozwój sytuacji czeka Manchester United. O zamieszaniu wokół de Jonga i nieczystych metodach “Blaugrany” w trwającym przeciąganiu liny piszemy obszernie TUTAJ.
Pożar w Chelsea
Komplikują się za to losy dwóch piłkarzy Chelsea znajdujących się na liście życzeń Barcelony, czyli Marcosa Alonso i Cesara Azpilicuety. W Londynie nie kwapią się, by pozwolić obu Hiszpanom na odejście, szczególnie że “Barca” zgarnia im sprzed nosa kolejne cele transferowe. Kataloński “Sport” twierdzi, że na tę chwilę transfery wychodzące wspomnianej dwójki są w zawieszeniu. Atmosfera na Stamford Bridge generalnie jest mocno napięta, czego po klęsce w meczu towarzyskim z Arsenalem (0:4) nie ukrywał Thomas Tuchel. Niemiec otwarcie domaga się wzmocnień i przyznaje, że trudno mu wystawiać do gry piłkarzy będących myślami poza Chelsea. Więcej W TYM MIEJSCU.
Londyńczycy po fiasku negocjacji z Kounde, a wcześniej Nathanem Ake, muszą więc orientować się na innych kandydatów do wzmocnienia defensywy. Ucichły pogłoski łączące “The Blues” z Presnelem Kimpembe. Serwis “FCInterNews” uważa, że Chelsea może w tej sytuacji wrócić po Milana Skriniara. Zdaniem niemieckiego dziennikarza Floriana Plettenberga ze “Sky” na radarze Chelsea widnieje również Pau Torres z Villarrealu. Agent reprezentanta Hiszpanii rozmawia na jego temat z kilkoma gigantami, w tym właśnie tym ze Stamford Bridge. Pau miałby kosztować ponad 50 mln euro, a przymierza się go także do Manchesteru City.
City, w którym dalej trwają porządki kadrowe. Po ściągnięciu nowej “dwójki”, Stefana Ortegi, z klubu na wypożyczenie do Middlesbrough odszedł dotychczasowy zmiennik Edersona, Zack Steffen. Pepowi Guardioli zależy też jednak na pozyskiwaniu kolejnych piłkarzy. Na szczycie listy życzeń niezmiennie znajduje się Marc Cucurella z Brighton, lecz, jak donosi “Daily Mail”, Brighton nie interesuje oferta w wysokości 30 mln funtów, a aż 20 mln wyższa.
CR7 w… Atletico?
W czerwonej części Manchesteru końca zdaje się nie mieć zamieszanie wokół przyszłości Cristiano Ronaldo. Portugalczyk wciąż nie wznowił treningów, mimo że do startu Premier League pozostało mniej niż dwa tygodnie. Czy CR7 kiedykolwiek jeszcze założy trykot “Czerwonych Diabłów”? Tego nie wie chyba sam piłkarz, nawet jeśli Jorge Mendes dwoi się i troi, by znaleźć mu nowy klub. Najgłośniej jest o ewentualnych przenosinach Ronaldo do Atletico. Matteo Moretto z portalu “Relevo” twierdzi, że Cristiano zgodzi się na sporą obniżkę pensji, byleby tylko trafić pod skrzydła Diego Simeone. “Atleti” musi jednak najpierw zwolnić miejsce na liście płac, na przykład rozstając się z Alvaro Moratą. Wygląda zatem na to, że 37-letni gwiazdor musi uzbroić się w cierpliwość.
Erik ten Hag być może nie będzie współpracował z Cristiano, za to prawdopodobnie dostanie jeszcze nowe posiłki do kadry. “Mundo Deportivo” łączy z United Siergieja Milinkovicia-Savicia, który ma stanowić alternatywę dla transferu Frenkiego de Jonga. A według “La Gazzetty dello Sport” na Old Trafford może wylądować Denzel Dumfries. Warunek? Manchester znajdzie kupca na Aarona Wan-Bissakę. Anglik nie widnieje w planach ten Haga.
Wspomniane Atletico właśnie finalizuje pozyskanie Nahuela Moliny z Udinese. Ciekawie robi się też w tej słynniejszej części Madrytu, czyli na Santiago Bernabeu. Dziennikarz Mario Cortegana uważa, że Real zarobi około 10 mln euro na sprzedaży Borjy Mayorala do Getafe. Napastnik pierwotnie miał zostać w ekipie “Los Blancos” na nowy sezon, ale klub zdecydował się go sprzedać. To, jak informuje “Cadena SER”, skłania Florentino Pereza i Carlo Ancelottiego do powrotu do gry na rynku transferowym. “Królewscy”, których szeregi mogą też opuścić Mariano, Marco Asensio czy Dani Ceballos, będą szukać jakościowego zmiennika dla Karima Benzemy. Wymagania? Doświadczenie, ok. 30 lat, akceptacja roli rezerwowego i gwarancja minimum dziesięciu goli w sezonie. Paru kandydatów pewnie Real znajdzie.
Z kartą w ręku dostępni są obecnie m.in. Luis Suarez, Edinson Cavani czy Dries Mertens. Trudno jednak wyobrazić sobie któregokolwiek z nich w barwach zdobywcy Ligi Mistrzów. Szczególnie, że według medialnych doniesień Urugwajczycy zaraz podpiszą kontrakty z nowymi klubami. Suarez krótkoterminową umowę z rodzimym Nacionalem, Cavani z Villarrealem. Mertensem zaś interesują się ekipy Lazio i Interu. Inny znany wolny agent, Diego Costa, zdaniem Matteo Moretto może z kolei wzmocnić madryckie Rayo Vallecano.
Talenty, duże kwoty i powroty
W Niemczech tempa nie zwalnia Bayern. Po zakontraktowaniu de Ligta monachijczycy rzucili wszystkie siły na sprowadzenie Mathysa Tela z Rennes. Udało się. Ledwie 17-letni francuski napastnik wylądował już w stolicy Bawarii i lada chwila zostanie najnowszym wzmocnieniem drużyny Juliana Nagelsmanna. Francuskie źródła podają, że cała transakcja wyniesie “Die Roten” nawet 30 mln euro.
Florian Plettenberg donosi, że mistrzowie Niemiec chcą też zrobić mocny krok naprzód, jeśli chodzi o negocjacje ws. pozyskania Konrada Laimera z RB Lipsk. Ten tydzień ma być kluczowy.
W Lipsku zresztą sporo się dzieje. Laimer, jeżeli faktycznie odejdzie, opuści zespół podobnie jak Brian Brobbey (po roku wrócił do Ajaksu) oraz Nordi Mukiele, który na dniach powinien podpisać umowę z PSG. Paryżanie zapłacą za niego około 15 mln euro, a ich kolejnym celem według “L’Equipe” jest napastnik Goncalo Ramos z Benfiki.
Wracając jednak do flagowego projektu imperium Red Bulla, warto zwrócić uwagę na rychłe pozyskanie Davida Rauma z Hoffenheim. Reprezentant Niemiec, będący także na celowniku West Hamu, ma kosztować “Byki” ponad 30 mln euro! To nie koniec ekscytujących wieści wokół zespołu Domenico Tedesco. “Sky Germany” twierdzi, że możliwy jest powrót Timo Wernera. Napastnikowi Chelsea nie układa się współpraca z Thomasem Tuchelem i chętnie znów założy trykot RBL. Jak podkreślają niemieccy dziennikarze, przed wszystkimi zainteresowanymi stronami “długa droga do zrealizowania”, ale ten transfer faktycznie wchodzi w grę.
Szybki powrót, tyle że do Turynu, może z kolei zanotować Alvaro Morata. “La Gazzetta” utrzymuje, że Max Allegri nalega na ponowną współpracę z Hiszpanem. Co więcej, Juventus rozpoczął również rozmowy z PSG ws. pozyskania Leandro Paredesa - podają argentyńskie media. A w minionym tygodniu “Starą Damę” wzmocnił Gleison Bremer. “Bianconeri” się więc rozkręcają po otrzymaniu ok. 70 mln euro za Matthijsa de Ligta.
***
WSZYSTKIE PRZEGLĄDY TRANSFEROWE ZNAJDZIECIE TUTAJ.
***
Kadrę przebudowuje także Napoli. Neapolitańczycy ściągnęli Leo Ostigarda z Brighton oraz finalizują transfer Min-jae Kima z Fenerbahce. Według “Corriere dello Sport” linię ataku ekipy Luciano Spallettiego wzmocni Giovanni Simeone, a klub spod Wezuwiusza sonduje również możliwość ściągnięcia Neto z Barcelony.
Ligę włoską opuszcza za to Gianluca Scamacca. Napastnik Sassuolo ostatecznie przenosi się do West Hamu. “Młoty” wykładają za niego spore pieniądze, bo 36 mln euro + następne 6 w bonusach. Fabrizio Romano, który rzucił już swoje “Here We Go”, pisze też o zawarciu w umowie klauzuli 10% kwoty od następnej sprzedaży.
Dodajmy, że w ostatnich dniach doszło do potwierdzenie kilku innych, ciekawych transakcji. Ołeksandr Zinczenko wzmocnił Arsenal, Djed Spence Tottenham, Nicolas Tagliafico Lyon, Jonathan Clauss i Luis Suarez (ten kolumbijski) Marsylię, Dani Alves UNAM Pumas, Ben Mee Brentford, a 19-letni Sekou Mara z Bordeaux - Southampton. Zbroi się także beniaminek Premier League, Nottingham Forest, który szaleje na rynku, czego dowodem jest choćby podpisanie umowy z Jessem Lingardem.
Polskie podwórko
Na koniec tradycyjnie rzucamy okiem na ruchy związane z polskimi piłkarzami oraz Ekstraklasą.
West Ham poluje na Piotra Zielińskiego. Londyńczycy zaproponowali za Polaka 25 mln euro + bonusy, ale, po pierwsze, Napoli żąda większych pieniędzy, a po drugie, jak informuje “Calciomercato”, “Zielu” nie jest zainteresowany tą ofertą.
Według rzymskich mediów zaś AS Roma szybko ucięła temat… Nicoli Zalewskiego w rozmowach z PSG na temat Georginio Wijnalduma. W rok od gry w Primaverze do listy życzeń paryskiego giganta. Kariera Nicoli naprawdę rozwija się w zawrotnym tempie.
Gorzej mają się losy Krzysztofa Piątka. Gianluca Di Marzio podawał, że napastnikiem Herthy interesuje się Salernitana, która złożyła nawet ofertę wypożyczenia Piątka z opcją wykupu, ale, jak TUTAJ informował nasz dziennikarz Tomasz Włodarczyk, niewykluczone jest pozostanie reprezentanta Polski w Berlinie. Co ciekawe, włoski dziennikarz Nicolo Schira przymierza 27-latka do… Borussii Dortmund, szukającej nowej “dziewiątki” z uwagi na chorobę Sebastiena Hallera. A Salernitana, która ponoć monitoruje też sytuację Arkadiusza Milika, właśnie dopina transfer Andrei Pinamontiego z Interu za 20 mln euro. Zanosi się zatem, że żaden z polskich napastników w Salerno się nie zamelduje.
Wewnątrz Serie A barwy powinien zmienić Bartłomiej Drągowski. Bramkarzowi Fiorentiny odpadały kolejne opcje transferu, lecz zdaniem Di Marzio na dziś najbliżej mu do Spezii, gdzie widzą “Drążka” jako numer jeden między słupkami. Do przeprowadzki szykuje się również niechciany w Brighton Michał Karbownik. Jak podał Sebastian Staszewski, piłkarz ma ofertę m.in. z Schalke, ale sam woli kierunek, w którym będzie mógł realizować się jako środkowy pomocnik. Bliżej mu zatem do… węgierskiego Debreczyna lub Lechii Gdańsk. Nie tak miała się potoczyć zagraniczna przygoda wychowanka Legii.
A propos Legii - stołeczni zarobią ponad milion euro na sprzedaży Mateusza Wieteski do francuskiego Clermont.
Otrzymane środki mogą zainwestować nie tylko w Roberta Ivanova z Warty Poznań, ale i Aleksandara Prijovicia. Rosły napastnik wróciłby tym samym na Łazienkowską po kilku latach. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
Co jeszcze? Inny były legionista, Sebastian Szymański, wylądował w Feyenoordzie. Kolejny, Radosław Majecki, w belgijskim Cercle Brugge.
Do Ekstraklasy trafiają zaś dwaj Szwedzi. Lech Poznań wypożycza z rosyjskim Khimek stopera Filipa Dagerstala, a Raków kupuje z Hacken środkowego pomocnika Gustava Berggrena. Częstochowian może opuścić Vladan Kovacević. Bośniacki golkiper wpadł w oko nie byle komu, bo władzom Benfiki.