Bomba Leroya Sane, rogal Joaquina, a może wolne Quintero? Kto strzelił najpiękniejszą bramkę w lutym? [VIDEO]

Bomba Sane, rogal Joaquina, a może wolne Quintero? Kto strzelił najpiękniejszą bramkę w lutym? [VIDEO]
alphaspirit / shutterstock
Luty nie jest ulubionym miesiącem większości ludzi. Zimno, ciemno, ślisko, samochody nie odpalają, wieczne odśnieżanie… nic tylko zwiesić nos na kwintę i z utęsknieniem wyczekiwać wiosny. Chyba, że jesteś piłkarskim kibicem - wtedy luty to dla Ciebie powrót Ligi Mistrzów oraz wznowienie rozgrywek ligowych, ze szczególnym uwzględnieniem ukochanej Ekstraklasy!
A skoro na boiska wrócili piłkarze, to wróciły też piękne gole. Mimo krótszego niż zazwyczaj miesiąca, obfite opady bramek spowodowały spore problemy z wybraniem tych z grupy „truskawek na torcie”. Zresztą, zobaczcie sami!
Dalsza część tekstu pod wideo

1) ALMOEZ ALI (Katar - Japonia)

Jak porywać to księżniczki, jak kraść to miliony, a jak strzelać gole w finale to tylko i wyłącznie przewrotką. Z takiego założenia wyszedł Almoez Ali, który nie przejmując się stawką spotkania zaskoczył japońskiego bramkarza właśnie w taki sposób. Złoty medal dla Kataru, a dla napastnika Al Duhail specjalne wyróżnienie na naszej liście.

2) BURAK TASDEMIR (Amed SK - Sariyer)

Rzadko zaglądamy do 2. ligi tureckiej, chociaż spoglądając na trafienie Buraka Tasdemira obiecujemy zaglądać tam częściej. Bramka tureckiego skrzydłowego pozwoliła wygrać z ówczesnym liderem Sariyer i spokojnie umocnić się w środku tabeli. Jeśli Turek będzie częściej popisywał się takimi strzałami, to niedługo zobaczymy go w mocniejszej lidze niż 2. Lig Beyaz.

3) JOAQUIN (Real Betis - Valencia)

Hiszpański pomocnik jest jak wino, im starszy tym lepszy. No i po jego trafieniu widać, jak istotne jest doświadczenie w piłkarskiej karierze, bo mało który zawodnik wpadłby na tak szalony pomysł jak Joaquin.
Trafienie w spotkaniu z Valencią pozwoliło zachować szansę na udział w finale Copa Del Rey. Czy 37-latek uzbiera swoistego hat-tricka z Pucharów Hiszpanii?

4) JUAN FERNANDO QUINTERO (River Plate - Racing Club)

Przenosimy się na drugą część globu ziemskiego. W spotkaniu River Plate - Racing Club gospodarze wykonują rzut wolny z miejsca, które wydaje się być idealne do dośrodkowania. Jednakże nie dla Juana Quintero! Kolumbijski magik miał swój własny pomysł na rozegranie stałego fragmentu gry. Oczywiście z bramkowym skutkiem.

5) JUAN FERNANDO QUINTERO #2 (River Plate - CA Rosario)

Spokojnie, to nie pomyłka. W dalszym ciągu zostajemy w Argentynie, jednak przesuwamy nasze zegarki o tydzień do przodu. Po zwycięstwie nad Racing Club kolejnym przeciwnikiem River jest zespół CA Rosario.
Standardowo do stałego fragmentu gry podchodzi Juan Quintero. I równie standardowo zamiast wrzucić piłkę w pole karne, Kolumbijczyk woli zakończyć akcję strzałem.

6) FABIAN SCHAR (Newcastle - Burnley)

Środkowy obrońca i bramka? Zdarza się nie raz po rzucie wolnym czy rożnym, gdyż wysoki gracz w polu karnym przeciwnika zawsze sieje zamęt. Fabian Schar udowodnił, że stoper może grać równie dobrze nogą, co głową. Na co zresztą idealnym dowodem jest to fenomenalne uderzenie zza pola karnego.

7) ELIAS GOMEZ (Argentinos Juniors - Estudiantes LP)

W głosowania na najlepszą bramkę miesiąca powinna znaleźć się pozycja „liga argentyńska”, bo w naszym zestawieniu to już trzecia bramka z tego kraju. Tym razem bez Quintero i stałych fragmentów gry, za to równie efektownie.
Strzał Eliasa Gomeza pozwolił Argentinos zdobyć 3 punkty, dzięki czemu ostatnia w tabeli ekipa może patrzeć w przyszłość z nadzieją.

8) ANDRE-PIERRE GIGNAC (Tigres - Necaxa)

To on jeszcze żyje? Ano żyje i ma się lepiej niż dobrze. Francuz w barwach „Tygrysów” wystąpił w 26 spotkaniach, które okrasił 20 bramkami.
Trafienie z Necaxą z jednej strony jest pokazem technicznych umiejętności Gignaca, z drugiej uwypukla słabość ligi meksykańskiej. Trudno sobie wyobrazić by w Ligue 1 były reprezentant Francji miał tyle miejsca w polu karnym…

9) LEROY SANE (Manchester City - Schalke)

Skoro Liga Mistrzów jest najlepszą z wszystkich lig, to bramka z tych rozgrywek musiała znaleźć się w naszym zestawieniu. Leroy Sane i jego rzut wolny pozwoliły odwrócić losy spotkania 1/8 finału.
A sytuacja wydawała się dramatyczna, gdyż Niemcy prowadzili już 2:1 i grali w 11 przeciwko 10. Niemiec Niemcowi Niemcem, jak okazało się w ostatecznym rozrachunku.

10) TEJI SAVANIER (Nimes - Dijon)

Mecz jedenastego w tabeli Nimes z siedemnastym Dijon nie wydawał się szczególnie łakomym kąskiem dla konesera futbolu. W piątek wieczór zapewne wiele rzeczy było ciekawszych, niż oglądanie walki ligowego średniaka ze słabeuszem.
Jeśli jednak ktoś zdecydował się na obejrzenie tego spotkania, na pewno nie poczuł się zawiedziony. Strzał Savaniera z około 40 metrów zrekompensował wszystkie inne bolączki tego meczu.
***
Który gol podobał Ci się najbardziej? Zagłosuj poniżej i wybierz najpiękniejszą bramkę lutego.
 
Adrian Jankowski

Przeczytaj również