10 najwięcej wartych piłkarzy spoza lig TOP5. Niektórzy właśnie szykują się do wielkich transferów
Najlepsi piłkarze świata, którzy wskoczyli na odpowiednio wysoki poziom, a nie zmierzają jeszcze do swojej mety, zazwyczaj chcą grać w jednej z pięciu czołowych lig Europy. Mowa oczywiście o Premier League, La Liga, Serie A, Bundeslidze i Ligue 1. Nie oznacza to jednak, że w innych rozgrywkach brakuje zawodników o dużej wartości. Zebraliśmy dla was 10 piłkarzy spoza lig TOP5, wycenianych na największe kwoty.
Bazowaliśmy na znanym i lubianym portalu “Transfermarkt”, który dość regularnie aktualizuje wartości rynkowe zawodników z praktycznie całego świata. W ten sposób na naszą listę trafiło 10 nazwisk. Większość z nich prędzej czy później pewnie i tak zawita do tych najwyżej notowanych lig. Niektórzy z nich nawet zaliczali tam już pewne epizody.
Blisko załapania się do czołowej dziesiątki byli Charles De Ketelaere (Club Brugge, 27 mln euro), Joao Palhinha (Sporting CP, 26 mln euro) i Gabriel “Gabigol” Barbosa (26 mln euro, Flamengo).
10. Rafa Silva (Benfica) - 28 mln euro
Rafa Silva, mogący grać zarówno na skrzydle, jak i pozycji ofensywnego pomocnika, to dziś 28-latek, który nigdy nie występował poza Portugalią. Śmiało można okrzyknąć go zatem ligową legendą. Większość swojej kariery związany był z dwoma klubami - Bragą oraz Benfiką. W tej drugiej jest od 2016 roku i w ostatnich latach spisuje się naprawdę kapitalnie. Sezon życia miał chyba co prawda w kampanii 2018/19, gdy zdobył aż 21 bramek, ale w trwających teraz rozgrywkach też jest świetny. Uzbierał już 11 goli i 15 asyst. Z jego usług korzysta także selekcjoner reprezentacji Portugalii, dla której Silva rozegrał 25 spotkań, zdobywając m.in. w 2016 roku mistrzostwo Europy. Obecnie wciąż jest w orbicie zainteresowań Fernando Santosa. Ostatni mecz dla kadry zaliczył we wrześniu minionego roku.
8. Sebastien Haller (Ajax) - 30 mln euro
Aktualny król strzelców Ligi Mistrzów, który w przeszłości spróbował już swoich sił w mocniejszych ligach. Grał dla Eintrachtu Frankfurt i West Hamu. strzelając na boiskach Bundesligi oraz Premier League 34 gole. W styczniu 2021 roku postanowił jednak przenieść się do Ajaksu i jest tam dziś jedną z największych gwiazd. 35 bramek i 13 asyst w 47 meczach rozegranych dla ekipy z Holandii musi robić wrażenie. Coś nam się wydaje, że reprezentanta Wybrzeża Kości Słoniowej zobaczymy jeszcze w ligach ze wspomnianego TOP5. Dla wielu klubów 27-latek byłby bowiem naprawdę solidnym wzmocnieniem.
8. Jurrien Timber (Ajax) - 30 mln euro
Taka sama wartość rynkowa, ten sam klub. Timber to jednak bardziej melodia przyszłości. 20-latek jest już oczywiście podstawowym zawodnikiem Ajaksu, ale przypisane mu 30 mln euro to bardziej wynik ogromnego potencjału. Środkowy obrońca gry w piłkę uczył się przez lata w Feyenoordzie. Jako 13-latek przeniósł się jednak do Amsterdamu. Tam przechodził przez kolejne etapy futbolowej edukacji i w końcu zacumował w pierwszym zespole. Mimo wciąż młodego wieku rozegrał już 58 spotkań dla Ajaksu. Tuż przed EURO 2020 trafił także do reprezentacji Holandii, a na samym turnieju wystąpił w trzech meczach, w tym raz od pierwszej minuty.
6. Lisandro Martinez (Ajax) - 32 mln euro
Kolejny piłkarz mistrza Holandii, a zdradzić możemy już, że nie ostatni w tym zestawieniu. Martinez razem z opisanym wyżej Timberem tworzy w Amsterdamie kapitalnie spisujący się duet środkowych obrońców. O dyspozycji obu zawodników świadczyć może fakt, że Ajax stracił zaledwie pięć bramek w 20 ligowych spotkaniach. Martinez to Argentyńczyk, który do Holandii trafił w 2019 roku ze swojej ojczyzny, a konkretnie ekipy Defensa y Justicia. Od tamtej pory rozegrał dla Ajaksu już 109 spotkań. Zapracował też na powołanie do reprezentacji, z którą sięgnął latem po Copa America, rozgrywając jednak w trakcie turnieju tylko jeden mecz.
6. Darwin Nunez (Benfica) - 32 mln euro
Opuszczamy na moment Amsterdam i przenosimy się ponownie do Lizbony, gdzie swoją karierę rozwija obecnie Darwin Nunez. 22-letni napastnik z Urugwaju, o którego umiejętnościach przekonał się choćby Lech Poznań, trafił do Benfiki w 2020 roku z Almerii. W stolicy Portugalii szybko pokazał, że jest zawodnikiem o wielkim potencjale i szerokim repertuarze zagrań. Potrafi nie tylko znaleźć sposób na pokonanie bramkarza rywali (34 gole w 70 meczach), ale problemu nie sprawia mu też gra z partnerami. Już w swoim pierwszym sezonie po transferze potrafił w samej lidze portugalskiej zaliczyć 10 asyst. Ponad dwa lata temu Nunez zadebiutował też w reprezentacji Urugwaju, dla której póki co zdobył dwie bramki w sześciu spotkaniach. Już teraz interesują się nim duże europejskie kluby.
3. Karim Adeyemi (Red Bull Salzburg) - 35 mln euro
Prawdziwa perełka z Salzburga. 20-letni napastnik od kilku sezonów stanowi już o sile mistrza Austrii, ale na najwyższe obroty wskoczył w obecnych rozgrywkach. Strzelał na krajowym podwórku, trafiał w Lidze Mistrzów. Łącznie uzbierał 18 bramek i cztery asysty, a nagrodą za świetną dyspozycję okazało się powołanie do pierwszej reprezentacji Niemiec. Tam Adeyemi rozegrał już trzy spotkania i zdobył nawet premierową bramkę. Wszystko wskazuje na to, że utalentowany snajper długo nie zostanie w Austrii. Głośno mówi się o transferze do Borussii Dortmund. W grze o piłkarza pozostaje także PSG.
3. Ryan Gravenberch (Ajax) - 35 mln euro
Gravenberch to złote dziecko akademii Ajaksu. Trafił do niej już jako 8-latek, z kolei mając zaledwie 16 lat doczekał się debiutu w pierwszym zespole, co może świadczyć tylko o skali jego talentu. Dziś chłopak, którego interesów pilnuje sam Mino Raiola, to ważne ogniwo ekipy z Amsterdamu. Mierzący aż 190 cm wzrostu środkowy pomocnik gra wszystko niemal od deski do deski. Uzbierał już 89 meczów w barwach Ajaksu, choć dopiero w tym roku skończy 20 lat. Jest też dziesięciokrotnym reprezentantem Holandii i uczestnikiem ostatnich mistrzostw Europy. To wszystko sprawia, że Gravenberch znalazł się w orbicie zainteresowań Chelsea, Liverpoolu czy Barcelony.
3. Antony (Ajax) - 35 mln euro
21-letni Antony, który zazwyczaj zajmuje pozycję na prawym skrzydle Ajaksu, trafił do holenderskiego hegemona latem 2020 roku z FC Sao Paulo za ponad 15 mln euro. Jego wartość szybko jednak zaczęła rosnąć. Brazylijczyk niemal z miejsca stał się bowiem kluczowym zawodnikiem ofensywy. Poprzedni sezon zakończył dokładnie z double-double, zdobywając 10 bramek i notując 10 asyst, a w obecnym w ogóle nie spuszcza z tonu. Jest chyba jeszcze lepszy. Już teraz ma na koncie dziewięć goli i siedem decydujących podań. Zresztą, byle kto nie gra dla reprezentacji Brazylii, a Antony od października zaliczył w barwach “Canarinhos” już pięć występów, do czego doliczyć można jeszcze mecze rozegrane w kadrze olimpijskiej.
2. Pedro Goncalves (Sporting CP) - 38 mln euro
23-letni Goncalves, podobnie jak Antony, też lawiruje zazwyczaj gdzieś na prawym skrzydle. Od 2020 roku robi to w barwach Sportingu, wcześniej reprezentował m.in. młodzieżowe zespoły Bragi, Wolves czy Valencii, a na seniorskie wody wskoczył na dobre w Famalicao. Do Sportingu wszedł, kolokwialnie ujmując, z buta. Poprzedni sezon, jego pierwszy w Lizbonie, zakończył się dla niego ligową koroną króla strzelców (23 bramki). W tym strzela może trochę mniej goli, ale błyszczy na arenie Ligi Mistrzów. Chociaż w fazie grupowej rozegrał tylko cztery mecze, brał bezpośredni udział przy siedmiu trafieniach (cztery gole, trzy asysty). Od czerwca minionego roku jest też oficjalnie reprezentantem Portugalii. Transfer do którejś z czołowych lig Europy? Tylko kwestia czasu.
1. Luis Diaz (FC Porto) - 40 mln euro
Na pierwszym miejscu ląduje natomiast wart 40 mln euro skrzydłowy rodem z Kolumbii. 25-letni dziś Diaz trafił do Porto już w 2019 roku z rodzimego Junior FC. Od tamtej pory stopniowo budował swoją pozycję na Estadio do Dragao, a w tym sezonie przechodzi już samego siebie. W 18 ligowych meczach zdobył 14 bramek i dołożył do tego pięć asyst. Chociaż nie występuje “na szpicy”, ma niezłą smykałkę do pokonywania bramkarzy rywali. Potwierdził to także na ubiegłorocznym Copa America, gdzie razem z Leo Messim został królem strzelców, a jego Kolumbia zdobyła brąz.
Co rusz słyszymy o zainteresowaniu Diazem ze strony największych i najbogatszych klubów Europy. W kontekście transferu gwiazdora FC Porto przewijają się takie nazwy jak Chelsea, Barcelona, Newcastle czy Tottenham. Wczoraj informowaliśmy, że “Koguty” są w stanie przeznaczyć na Kolumbijczyka nawet 55 mln euro.