Wielki skandal u zwycięzcy Ligi Mistrzów! W organizmie bramkarza wykryto metamfetaminę
Niemiecki Magdeburg w zeszłym sezonie wygrał Ligę Mistrzów w piłce ręcznej mężczyzn. Teraz Niemcy w ćwierćfinale rozgrywek zmierzą się Industrią Kielce. Jednemu z piłkarzy tego klubu grozi jednak aż czteroletnie zawieszenie.
W zeszłym sezonie niewiele brakowało, aby polski zespół sięgnął po tytuł w Lidze Mistrzów. W finale rozgrywek potrzebna była wówczas dogrywka.
W niej niemiecki Magdeburg okazał się ostatecznie lepszy od zespołu z Kielc, wygrywając 30:29. Teraz Industria ma okazję do rewanżu w ćwierćfinale.
Pierwszy mecz obu drużyn odbędzie się za niespełna dwa tygodnie. Wszystko wskazuje na to, że Niemcy będą musieli radzić sobie bez jednego z bramkarzy.
Nikola Portner został bowiem zawieszony po pozytywnym wyniku testu antydopingowego. Teraz jego szczegóły ujawniła Niemiecka Krajowa Agencja Antydopingowa.
Okazuje się, że w organizmie piłkarza wykryto metamfetaminę. Z tego powodu zawodnikowi grozi nawet do czterech lat zawieszenia.
- Ta informacja bardzo mną wstrząsnęła. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby wykazać, że nie naruszyłem żadnych przepisów antydopingowych oraz że zawsze postępowałem zgodnie z wartościami sportu - skomentował Portner.