Wicemistrzowie świata dali bolesną lekcję Polakom. Prawdziwa demolka w pierwszej połowie
Reprezentacja Polski piłkarzy ręcznych przegrała w środę w eliminacjach mistrzostw Europy z obecnymi wicemistrzami świata, Francuzami. "Trójkolorowi" nie dali naszej kadrze większych szans, wygrywając 38:28.
"Biało-Czerwoni" podczas niedawnego czempionatu zawiedli i nie byli w stanie awansować do ćwierćfinału. W efekcie zdecydowano się na zwolnienie dotychczasowego selekcjonera, Patryka Rombla.
Jego miejsce tymczasowo zajął Bartosz Jurecki, który dawniej był jednym z filarów polskiej kadry. W debiucie nowy szkoleniowiec miał wyjątkowo trudne zadanie. "Biało-Czerwoni" w eliminacjach do mistrzostw Europy mierzyli się z Francją.
"Trójkolorowi" to obecni wicemistrzowie świata, którzy w spotkaniu z naszą kadrą byli rzecz jasna zdecydowanymi faworytami. W pierwszej połowie goście wręcz zdemolowali nasz zespół.
Polacy zaliczali sporo strat, a rywale byli bezlitośni w kontratakach. W efekcie błyskawicznie odskoczyli na cztery gole. Później było niestety jeszcze gorzej. Nie do zatrzymania był Dika Mem.
Już po 30 minutach stało się jasne, że Francuzi wysoko wygrają to spotkanie. Do przerwy prowadzili aż 22:11, nie dając żadnych szans reprezentacji Polski.
Druga część spotkania była już zdecydowanie bardziej wyrównana. W pewnym momencie przewaga "Trójkolorowych" stopniała nawet do sześciu bramek. To między innymi zasługa dobrej gry Marcela Jastrzębskiego między słupkami.
W końcówce Francuzi znów byli jednak skuteczniejsi i ostatecznie wygrali całe spotkanie 38:28. Wicemistrzowie świata są już praktycznie pewni awansu na europejski czempionat. Polacy także mają jednak duże szanse, aby w nim zagrać, bo wcześniej wygrali z Włochami oraz Łotwą.