Vive nie dało rady PSG. Finał Klubowych Mistrzostw Świata nie dla polskiego zespołu
Vive Tauron Kielce przegrało z PSG 25:29 w półfinale Klubowych Mistrzostw Świata. Polski zespół w meczu o trzecie miejsce zmierzy się z przegranym pary Fuchse Berlin - Al Sadd.
Cała pierwsza połowa była niezwykle zacięta, ani przez moment żadnej z drużyn nie udało się wypracować kilkupunktowej przewagi. Pierwsze minuty to walka akcja za akcję, punkt za punkt. Świetnie prezentował się przede wszystkim Krzysztof Lijewski, który był nie do zatrzymania dla francuskiej defensywy.
Kielczanom udało się uzyskać dwie bramki przewagi - 6:4, 8:6 - ale taki stan utrzymywał się tylko przez pierwszy kwadrans. Potem rywale odrobili niewielką stratę - w dwudziestej minucie mieliśmy już remis po 8 - a następnie wyszli na prowadzenie, które utrzymali do końca pierwszej odsłony - 13:12 dla PSG.
Druga połowa zaczęła się już zdecydowanie inaczej. Paryżanie stopniowo powiększali swoją przewagę - w 36 minucie prowadzili już 17:13. Doskonale w bramce radził sobie Thierry Omeyer, a nasi zawodnicy razili nieskutecznością. Kilka minut później przeciwnicy z Francji wygrywali różnicą aż siedmiu goli - 22:15. Sytuacja Vive Kielce w tym momencie była krytyczna.
W kolejnych minutach rywal kontrolował przebieg wydarzeń na parkiecie i ani przez moment nie dał się zbliżyć szczypiornistom polskiego zespołu. PSG ostatecznie pokonało Vive Tauron Kielce 29:25 i to oni zagrają w finale Klubowych Mistrzostw Świata.