Twitter w ekstazie po awansie VIVE do finału Ligi Mistrzów. "Nie jest tak źle z polskimi sportami zespołowymi"

Dzisiejszy mecz nie rozpoczął się idealnie dla polskiego zespołu. Po pierwszej połowie Węgrzy prowadzili różnicą dwóch bramek, głównie dzięki fantastycznej postawie swojego bramkarza.

Po przerwie VIVE zagrało jednak na znacznie wyższym poziomie. Parady Andreasa Wolffa, bramki Alexa Dujszebajewa czy Arkadiusza Moryty pozwoliły odwrócić wynik. Kielczanie po fenomenalnym spotkaniu awansowali do finału.

Finałowy mecz odbędzie się już jutro. VIVE zmierzy się w nim ze zwycięzcą spotkania Kiel - Barcelona.