Tak mistrz Polski uhonorował zmarłego dziennikarza sportowego. Wzruszający gest klubu [ZDJĘCIE]

W trakcie czerwcowego finału Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych, w którym drużyna z Kielc - jeszcze pod nazwą Barlinek Industria Kielce - mierzyła się z Magdeburgiem, doszło do tragicznego w skutkach zdarzenia. Na trybunie prasowej Lanxess Areny w Kolonii zasłabł wysłannik "Echa Dnia", Paweł Kotwica.

Kilkanaście minut później pojawiły się informacje dotyczące udzielenia pomocy reporterowi. Mężczyzna miał samodzielnie oddychać i zostać przewieziony do pobliskiego szpitala. Niestety, po zakończeniu finału polscy dziennikarze potwierdzili, że Kotwica zmarł.

Pamięć o kieleckim reporterze jednak nie zanikła. Drużyna Kielce Handball poinformowała w mediach społecznościowych o uczczeniu pamięci zmarłego. Miejsce, które Paweł Kotwica zwyczajowo zajmował na sektorze prasowym Hali Legionów, zostało zastrzeżone.

Na stojącej nieopodal ścianie przyczepiono dodatkowo kartkę z ostatnim przydziałem miejsca dla redaktora. Pochodzi ona właśnie z czerwcowego finału EHF Champions League. Powyżej zainstalowano upamiętniającą Kotwicę tablicę z cytatem z utworu "Rain" zespołu Pink Floyd.

- Nie zapomnij, przyjacielu, że dziś pierwszy mecz. Do zobaczenia w Hali Legionów - napisał klub na Twitterze, dołączając zdjęcie stanowiska.

Szczypiorniści kieleckiego klubu rozpoczną rywalizację w Orlen Superlidze od meczu z Chrobrym Głogów, który odbędzie się w środę. Z kolei w połowie września zaczną grę w fazie grupowej Ligi Mistrzów.