Skandal przed mistrzostwami Europy w piłce ręcznej. Polacy złożą protest
Już jutro Polska rozpocznie zmagania na mistrzostwach Europy w piłce ręcznej. Z relacji biało-czerwonych wynika, że słowaccy organizatorzy kompletnie nie przykładają się do swoich obowiązków.
Dziś poinformowano o pięciu przypadkach koronawirusa w polskiej kadrze. Pozytywny wynik testu otrzymali Adam Morawski, Piotr Chrapkowski, Damian Przytuła, Kacper Adamski i Jan Czuwara.
Polacy byli już cztery razy testowani na Covid-19. Sęk w tym, że nadal nie dostali oni wyników ostatnich testów, przez co nie mogli normalnie odbyć treningu przed meczem z Austrią. Na tym nie koniec dziwnych sytuacji.
- Jedyny trening zorganizowaliśmy w sali konferencyjnej naszego hotelu, gdzie mamy przeprowadzać odprawy wideo. Były gumy, ćwiczenia adaptacyjne. O żadnych piłkach oczywiście nie mogło być mowy - poinformował Damian Drobik, dyrektor sportowy polskiej kadry.
- Wystosowaliśmy oficjalne pismo do organizatorów, opisując historię chaosu związanego z testami, ale też chaosu, który wkradł się po zdiagnozowaniu koronawirusa. Wczoraj wieczorem mogliśmy wyjść i zjeść kolację, dziś rano poczęstowano nas zimnym śniadaniem w korytarzu na piętrze - dodał Drobik na oficjalnym kanale "Handball Polska".
Polska federacja zapowiedziała już, że złoży protest w związku z powyższymi wydarzeniami. Poza Austrią grupowymi rywalami biało-czerwonych będą Białorusini i Niemcy.