Skandal na mistrzostwach świata. Gwiazdor wyrzucony z turnieju

We wtorek rozpoczęła się kolejna edycja mistrzostw świata w piłce ręcznej, a dzień później do turnieju przystąpiła reprezentacja Portugalii. Na start pokonała kadrę Stanów Zjednoczonych 30:21.

Cieniem na rezultacie położyła się jednak sprawa czołowego rozgrywającego Portugalczyków. Niedługo przed rozpoczęciem starcia pojawiły się szokujące informacje w sprawie Miguela Martinsa!

27-latek otrzymał pozytywny wynik testu antydopingowego. Wobec tego został zdyskwalifikowany z udziału w mistrzostwach świata. Niewykluczone, że nie wystąpi też w następnych miesiącach.

O sprawie poinformowały portugalska federacja i Aalborg Handbold. Z oświadczeń związku i klubu Martinsa wynika, że został on poddany testowi jeszcze przed startem turnieju i już wtedy dowiedział się o pozytywnym rezultacie. Dlatego też nie uczestniczył w ostatnich treningach reprezentacji.

Okazją dla środkowego jest zbadanie próbki B. Od tego zależy, czy w najbliższym czasie będzie mógł wrócić do rywalizacji. Na razie nie było jednak przebacz. W kadrze zastąpił go Miguel Oliveira.

- Jestem głęboko zszokowany tą informacją. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, by udowodnić, że postępowałem zgodnie z zasadami - napisał szczypiornista w mediach społecznościowych.

W ubiegłym roku oskarżony o doping był również Nikola Portner. W organizmie 31-letniego szwajcarskiego bramkarza wykryto metamfetaminę. Koniec końców oczyszczono go jednak z zarzutów.