PSG pokonało mistrza Polski! Spektakularna końcówka w Lidze Mistrzów [WIDEO]
Orlen Wisła Płock przegrała kolejny mecz w tej edycji Ligi Mistrzów. "Nafciarze" na własnym parkiecie polegli 23:24 z PSG Handball. Końcówka tego spotkania była niezwykle emocjonująca.
Mistrzowie Polski źle rozpoczęli rywalizację w Lidze Mistrzów. W dwóch poprzednich meczach ponieśli porażki z lizbońskim Sportingiem i Dinamem Bukareszt.
Początek starcia z PSG był niezwykle wyrównany. Wisła prowadziła 3:2, po czym do remisu doprowadził Kamil Syprzak. Po chwili Zoltan Szita i Miha Zarabec trafili do siatki, dając mistrzom Polski dwubramkowe prowadzenie. Michał Daszek również imponował skutecznością.
W pewnym momencie Dawid Dawydzik brutalnie sfaulował rywala. Wydawało się, że Polak może obejrzeć czerwoną kartkę, ale otrzymał tylko dwuminutową karę. Elohim Prandi zmniejszył za to straty paryżan.
W pierwszym fragmencie meczu Viktor Hallgrimsson zanotował kilka skutecznych interwencji. W końcu goście znaleźli jednak sposób na bramkarza Wisły. Luc Steins doprowadził do remisu. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 13:13.
Druga odsłona zaczęła się od trafienia Dawydzika. Następnie Daszek wykorzystał rzut karny. Bramkę kontaktową rzucił Syprzak, a Prandi doprowadził do remisu.
W pewnym momencie ofensywa Wisły przestała funkcjonować. Paryżanie wykorzystali to i po bramce Sole prowadzili 19:17. Kolejnego gola dołożył jeszcze Syprzak. Przy wyniku 21:23 Daszek zmarnował rzut karny. Po chwili do siatki trafił Prandi.
W ostatniej minucie Wisła jeszcze zerwała się do odrabiania strat. Daszek trafił do siatki, po chwili Mihić przegrał pojedynek z Palicką. W ostatniej sekundzie spotkania Wisła otrzymała rzut karny. Palicka ponownie wyczuł Daszka, notując interwencję na wagę zwycięstwa. PSG wygrało 24:23.
Kolejne spotkanie Wisły w Lidze Mistrzów odbędzie się 10 października. Podopieczni Xaviego Sabate zmierzą się z Fuechse Berlin.