Koniec marzeń! Porażka Polski w meczu o wszystko na MŚ

Mistrzostwa świata w piłce ręcznej, które są rozgrywane w Chorwacji, Danii i Norwegii, od początku nie należały do najlepszych z perspektywy Polski. Na inaugurację biało-czerwoni zostali rozbici przez Niemców 28:35. Mecz z Czechami zakończył się zaś remisem 19:19.

Mimo potknięć w pierwszych meczach wciąż była szansę na awans Polski do drugiej fazy mundialu. Koniecznością był jednak triumf nad Szwajcarią.

Spotkanie rozgrywane w Herning rozpoczęło się obiecująco dla podopiecznych Marcina Lijewskiego. Biało-czerwoni prowadzili już 3:1. Niewielka przewaga szybko zaczęła jednak topnieć. Z każdą kolejną minutą po stronie Polaków zaczęły się mnożyć błędy, w tym seryjne straty.

Ogromne kłopoty reprezentacji Polski pod bramką rywala sprawiły, że do przerwy na pewnym prowadzeniu (18:15) była reprezentacja Szwajcarii. Znakomity mecz w ich szeregach rozgrywał Lenny Rubin.

Druga część meczu nie mogła rozpocząć się gorzej dla Polski. Trzy bramki zdobyte przez rywali powiększyły ich prowadzenie do sześciu trafień. Wówczas biało-czerwoni zabrali się za odrabianie strat. W pewnej chwili zdołali nawet doprowadzić do remisu 22:22.

Z bardzo dobrej strony w bramce reprezentacji Polski zaczął pokazywać się Marcel Jastrzębski. W ataku błyszczał natomiast Damian Przytuła.

Niezła druga połowa meczu na wiele się jednak nie zdała. Polacy przegrali ze Szwajcarią 28:30 i już na pierwszej fazie zakończyli swój udział w tegorocznych mistrzostwach świata w piłce ręcznej.