Polscy szczypiorniści z awansem na MŚ! Ocalili honor po blamażu

W czwartek polscy szczypiorniści zupełnie rozczarowali przed własną publicznością, przegrywając ze Słowacją 28:29. W rewanżu na wyjeździe musieli zachować pełną koncentrację, by awansować na mundial.

Pierwsze minuty niedzielnego starcia były jednak niezwykle wyrównane. Słowacy odpowiadali na każdą bramkę Polaków, a w pewnym momencie wyszli nawet na dwubramkowe prowadzenie.

Dopiero celne rzuty Ariela Pietrasika i Macieja Gębali pozwoliły biało-czerwonym doprowadzić do remisu 6:6. Chwilę później znakomitą dyspozycję zaprezentował Jan Czuwara, rzucając trzy bramki z rzędu.

W kolejnych minutach aktywny w ataku był także Damian Przytuła, a pewnie wykorzystane rzuty karne Kamila Syprzaka przybliżyły Polaków do zwycięstwa. Po pierwszej połowie było 15:12.

Druga odsłona rozpoczęła się pod znakiem kontrataków. Obłędny był Czuwara, który efektownymi akcjami ze skrzydła dał Polakom pięciobramkowe prowadzenie 19:14. Syprzak był wciąż skuteczny na kole.

W ostatnich minutach biało-czerwoni zupełnie dominowali. Nawet kolejne trafienia nadzwyczaj skutecznego Tomasa Smetanki nie były w stanie wybić ich z rytmu. Przeważali aż ośmioma golami.

Ostatecznie Polacy zwyciężyli 33:25 i mogą oczekiwać na majowe losowanie grup mistrzostw świata. Co ciekawe, Słowacy też zachowują szansę na grę na mundialu. Wystarczy, że otrzymają dziką kartę.