Pewne zwycięstwo Polski na mistrzostwach świata! Biało-czerwoni nie dali szans Czarnogórze
Polska odniosła drugie zwycięstwo na tegorocznych mistrzostwach świata w piłce ręcznej. Ekipa prowadzona przez Patryka Rombla pokonała Czarnogórę 27:20.
Polska jeszcze przed startem dzisiejszego meczu nie miała szans na awans do ćwierćfinału. Wszystko z powodu porażki w poprzednim starciu z Hiszpanią.
Biało-czerwoni nie zamierzali jednak odpuszczać w spotkaniu z Czarnogórą. Już na początku meczu Arkadiusz Moryto mógł otworzyć wynik, ale huknął w słupek. Dopiero w 5. minucie bramkę na 1:0 zdobył Szymon Działakiewicz. Polacy poszli za ciosem i po skutecznej kontrze Moryty prowadzili różnicą trzech goli.
Między słupkami świetnie spisywał się Mateusz Kornecki. Po dziesięciu minutach Czarnogóra miała na koncie zaledwie jedno trafienie. Bramkarz fenomenalnie powstrzymywał szarżujących rywali.
Jednym z liderów naszej drużyny był Piotr Jędraszczyk. 21-latek zdobył piątą i szóstą bramkę dla Polski, efektownie radząc sobie z defensywą Czarnogóry. Biało-czerwoni prowadzili już 6:2, ale później Tomasz Gębala dostał dwie minuty kary. Grając w osłabieniu, Polacy pozwolili rywalom rzucić aż trzy bramki.
W 20. minucie Arkadiusz Moryto obejrzał czerwoną kartkę. 25-latek przyczynił się do groźnie wyglądającego upadku Milosa Vujovicia.
Do przerwy Polska prowadziła 11:8. Wynik wyglądałby zupełnie inaczej, gdyby nie znakomita postawa Korneckiego.
Polacy bardzo dobrze rozpoczęli drugą połowę. Po bramce Michała Daszka nasi reprezentanci prowadzili już 15:10. W 51. minucie Kornecki do kilku fenomenalnych interwencji dołożył jeszcze gola. Golkiper wykorzystał pustą bramkę Czarnogóry i trafił do siatki, oddając rzut przez całe boisko. Ostatecznie biało-czerwoni wygrali 27:20.
Polska zakończy udział w mistrzostwach świata w najbliższą niedzielę. Ostatnim rywalem ekipy Patryka Rombla będzie Iran.