Kosmiczna bramka na mistrzostwach Europy. Kandydat do gola turnieju. "Powinno być zabronione"

Stawiana w roli faworyta Francja nie dała szans Islandii i zanotowała swój czwarty triumf na mistrzostwach Europy w piłce ręcznej. Mecz ten zakończył się wynikiem 39:32.

Komplet punktów zdobyty przez "Trójkolorowych" przybliżył ten zespół do wygrania grupy A. Po rozegraniu trzech spotkań ma on dwa "oczka" przewagi nad drugimi w tabeli Węgrami.

Więcej niż o zasłużonym zwycięstwie Francji mówi się o bramce dla rywali. Przy rezultacie 15:12 fenomenalnym trafieniem popisał się Odinn Thor Rikhardsson.

Skrzydłowy Islandczyków otrzymał podanie od jednego ze swoim partnerów, a następnie wpadł w pole bramkowe, przełożył sobie piłkę za plecami i umieścił ją w siatce.

Trafienie 26-latka z miejsca okrzyknięto kandydatem do najładniejszego gola całych mistrzostw Europy. Finalnie nie wystarczyło to jednak do ogrania faworyzowanej Francji.

Sobotnia porażka Islandii była dla tej reprezentacji już trzecią na trwającym turnieju. Drużyna ta zajmuje ostatnie miejsce w tabeli grupy A i nie ma szans na awans do fazy pucharowej.