Kolejna wysoka porażka polskich piłkarzy ręcznych. Kompromitujący dorobek w pierwszej połowie
Polscy piłkarze ręczni przegrali trzeci mecz w mistrzostwach Europy. Tym razem ze Szwecją 18:28.
Polacy udział w zasadniczej rundzie mistrzostw Europy zaczęli od porażek z Niemcami i Norwegią. Kolejną weryfikacją ich poziomu był mecz ze Szwecją. Biało-czerwoni mieli w nim olbrzymie problemy z grą w ofensywie. Dość powiedzieć, że w pierwszej połowie zdobyli tylko sześć bramek. Przez ostatnie osiemnaście minut trafili do siatki tylko raz - z rzutu karnego.
Szwedzi nie mieli takich problemów. Choć kilkoma świetnymi interwencjami popisał się Mateusz Kornecki, to już w pierwszej połowie wypracowali sobie komfortowe prowadzenie. Naszej drużynie rzucili czternaście goli.
Po przerwie Polacy grali skuteczniej, ale ich dokonania w ataku też nie rzucały na kolana. Szybko stało się jasne, że cudu nie będzie, a oba zespoły tylko dogrywają spotkanie do końca. Szwedzi mogli spokojnie kontrolować grę i pielęgnować swoją przewagę. Ta momentami wynosiła nawet trzynaście goli.
Biało-czerwoni tym samym przegrali trzeci mecz w fazie zasadniczej mistrzostw Europy. Przed naszą drużyną jeszcze dwa spotkania - z Rosją i Hiszpanią.
Polska - Szwecja 18:28