"Jeśli powiem, co myślę, to mnie wypier***ą". Dujszebajew zaatakował Orlen Wisłę po meczu o mistrzostwo
Piłkarze ręcznik Barlinek Industrii Kielce wywalczyli mistrzostwo Polski. Po decydującym meczu z Orlen Wisłą Płock bardzo ostro do rywali zwrócił się trener Tałant Dujszebajew.
Spotkanie, które wyłoniło mistrza, było bardzo emocjonujące. Barlinek Industria wygrał 27:24.
Po meczu zwycięzcy otrzymali trofeum za mistrzostwo Polski. Ich radości nie oglądali rywale. Gracze Orlen Wisły po odebraniu srebrnych medali zeszli do szatni. Rozjuszyło to Dujszebajewa.
- Jestem tu od 10 lat. Jesteśmy przyzwyczajeni, żeby wygrywać. Ale kiedy w ubiegłym roku przegraliśmy Puchar Polski, do końca staliśmy i klaskaliśmy dla Płocka. Oni dziś po raz kolejny poszli – wypalił Dujszebajew w rozmowie z "TVP Sport".
Trener ekipy z Kielc w bardzo emocjonalny sposób zwrócił się do rywali. Z nazwiska wymienił trenera i dyrektora Orlen Wisły.
- Sabate, Wiśniewski, prezes, wszyscy – mam prośbę: bądźcie sportowcami do końca! Ja wiem, że boli. Ale to nie jest zachowanie sportowca – grzmiał Dujszebajew.
- Jeśli miałbym powiedzieć całą prawdę, wszystko co ja myślę, to jutro mnie do Hiszpanii wypier***ą. Przepraszam za moje słowa, ale to prawdziwe emocje - zakończył trener Barlinek Industrii.