Groźny wypadek po meczu Industrii Kielce. Ośmiu kibiców trafiło do szpitala

W środę Industria Kielce zagrała na wyjeździe z Magdeburgiem w spotkaniu rewanżowym ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Pierwsze spotkanie między zespołami zakończyło się wynikiem 27:26 na korzyść polskiej ekipy.

W drugim meczu niemiecka drużyna zdołała odrobić straty i doprowadziła do konkursu rzutów karnych, w którym wygrała z Industrią. Pod koniec regulaminowego czasu gry miała miejsce ogromna kontrowersja, po której klub z Kielc postanowił złożyć protest, o czym pisaliśmy TUTAJ.

Na środowe spotkanie w Niemczech pojechało liczne grono polskich kibiców. Ośmioosobowa grupa fanów, wracając z Magdeburga, miała niebezpieczny wypadek.

O zdarzeniu poinformowano za pośrednictwem klubowego profilu na Twitterze. W czwartek na autostradzie A2 doszło do zderzenia tira z busem, którym jechali wspomniani kibice.

Niedługo po wypadku wezwano helikopter pogotowia ratunkowego. Ostatecznie zarówno kierowca, jak i wszyscy pasażerowie trafili do szpitala.

- Dziś nad ranem na autostradzie A2 doszło do zderzenia tira z busem, którym jechało ośmioro naszych kibiców. Lądował helikopter lotniczego pogotowia ratunkowego. Wszyscy trafili do szpitala, lecz ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Wracajcie jak najszybciej i czekamy na was w Hali Legionów! - przekazała Industria Kielce.

Tuż po oświadczeniu Industrii, kolejne informacje o wypadku przekazał pracownik klubu, Norbert Rzeszut. Mężczyzna powiadomił o obrażeniach, których doznali kibice.

- Złamany kręgosłup, pęknięta nerka, zmiażdżona noga, wstrząs mózgu, krwiaki oraz dwie osoby operowane. To efekt dzisiejszego wypadku naszych kibiców na autostradzie A2. Brzmi groźnie, ale wyjdą z tego, a my jesteśmy z nimi, tak jak oni zawsze są z nami - napisał Rzeszut.