Dujszebajew: Igrzyska? Dla mnie to jak sen

Polska wywalczyła awans na igrzyska podczas turnieju kwalifikacyjnego, który odbył się w Gdańsku. Biało-czerwoni najpierw rozprawili się z Macedonią, potem pewnie wygrali z Chile, a na koniec pokonali Tunezję, dzięki czemu zajęli pierwsze miejsce. I to pierwsze miejsce dało im pierwszy koszyk podczas losowania grup igrzysk olimpijskich. 

Mianowany niedawno na stanowisko selekcjonera polskiej kadry, Tałant Dujszebajew, na igrzyska w roli szkoleniowca pojedzie po raz pierwszy od 12 lat. -  Dla mnie to jak sen. Mogę powiedzieć tak, że w styczniu, po rozstaniu z reprezentacją Węgier, byłem "na ulicy", a dziś jestem w Rio - stwierdził w rozmowie z serwisem sportowefakty.wp.pl.

Trener pozytywnie ocenił występ swoich podopiecznych w turnieju kwalifikacyjnym, ale zaznaczył jednocześnie, że jeszcze jest wiele do zrobienia. - Jestem zadowolony z tego, że się to udało. Przed nami jednak ogrom pracy. Jest jeszcze sporo dziur, zarówno w ataku, jak i w obronie. Mamy potencjał, który musimy wykorzystać, jeżeli chcemy walczyć na igrzyskach z najlepszymi drużynami na świecie - przyznał.