Daszek: Marzy nam się spokojny mecz
Marzy nam się spokojny mecz - mówi Michał Daszek. Dzisiaj biało-czerwoni zagrają na mistrzostwach Europy z Macedonią.
Występ Daszka w meczu z Serbią wywołał lawinę komentarzy. Prawoskrzydłowy Wisły Płock nie wykorzystał kilku świetnych okazji. Mało brakowało, a jego nieskuteczność miałaby fatalne konsekwencje. Na szczęście Polacy wyszli obronną ręką. Ogromna w tym zasługa Sławomira Szmala, który w ostatniej minucie gry obronił rzut karny.
Daszek przyznaje, że inauguracji Euro 2016 towarzyszył duży stres.
- Niby mam już spore doświadczenie, z Ligi Mistrzów, z mistrzostw świata w Katarze, ale tu graliśmy otwarcie wielkiego turnieju we własnym kraju. Chyba niepotrzebnie o tym myślałem. Pewności siebie jednak nie tracę - mówi Daszek w rozmowie ze Sport.pl.
Na trybunach Tauron Areny w Krakowie zasiadło 15 tysięcy widzów. Kibice głośno dopingowali biało-czerwonych.
- Podobało mi się, jak publika nas wspierała, kiedy nam nie szło, gdy Serbowie prowadzili. No i jest spora frajda, kiedy rzucasz ładną bramkę i możesz podnieść rękę, rozglądając się po ogromnej, biało-czerwonej hali - nie ukrywa prawoskrzydłowy reprezentacji Polski.
Mecze biało-czerwonych to zazwyczaj wielkie widowiska. Emocji nigdy nie brakuje, a końcówki bywają niesamowicie nerwowe.
- Marzy nam się spokojniejszy mecz. Ale na pewno trzeba będzie mocno się bić i walczyć na sto procent - podkreśla Daszek.
Mecz Polska - Macedonia rozpocznie się w niedzielę o 20:30.