Bielecki przejechał walcem po polskim szczypiorniaku. Zaapelował do rządu. "Ręce opadają"
Karol Bielecki jest załamany stanem polskiego sportu. Były szczypiornista pochylił się przede wszystkim nad tematem piłki ręcznej, ale podkreślił, że problem jest znacznie szerszy i poważniejszy.
Na ostatnich mistrzostwach świata w piłce ręcznej reprezentacja Polski zajęła dopiero 25. miejsce. Wiele osób potraktowało ten wynik jako gigantyczną wpadkę. Nieco innego zdania jest Karol Bielecki.
- Nie jesteśmy drużyną na pierwszą piątkę. Turniej pokazał, gdzie się znajdujemy jako cała dyscyplina. Tak właśnie wygląda stan polskiej piłki ręcznej. Zawodnicy kadry grają głównie w polskiej lidze, która nie jest za mocna. I to się później przekłada na wyniki reprezentacji - przekazał w rozmowie z WP Sportowe Fakty.
Jednocześnie legendarny zawodnik podkreśla, że sytuacja nie zmieni się, jeśli w kraju dalej będzie zaniedbywane szkolenie młodzieży. Bielecki uważa, że zbyt wiele pieniędzy przeznaczanych jest na sport profesjonalny, a zbyt mało na amatorski.
- W przedszkolach nie ma zajęć ogólnorozwojowych dla dzieci. Brakuje gimnastyki, judo, ćwiczeń lekkoatletycznych. Nie ma pieniędzy na trenerów, którzy mogliby się dzieciakami zająć. Daje się natomiast dwadzieścia albo pięćdziesiąt milionów złotych na sport zawodowy i można być z siebie zadowolonym. (...) Powinniśmy odwrócić piramidę finansowania sportu, nie pchać kasy na kluby zawodowe, a finansować ludzi z pasją, którzy chcą pracować z młodzieżą i sport amatorski - ocenił.
- Ręce mi opadają na to wszystko. Mam dzieci w wieku 8 i 6 lat, wiem jak to wygląda. Gdybym pozostawił je same sobie, mówię o rozwoju, jaki gwarantuje nam Polska, to by się nie rozwinęły. (...) Jeżeli Ministerstwo Sportu nawiąże współpracę ze Sławkiem Szmalem, przychyli się do jego pomysłów, jeśli zaczniemy coś na szeroką skalę w kraju, to jest szansa. Potrzebujemy systemu, trenerów, którzy będą rozwijali dzieci w przedszkolach i szkołach. Są hale, są miejsca, tylko chęci potrzeba. Nie lubię zakłamywać rzeczywistości. Jeśli nie zajdą większe zmiany, to lepiej nie będzie - podsumował.
Bielecki grał w kadrze od 2002 do 2017 roku. W tym czasie reprezentacja zdobyła srebro i dwukrotnie brąz MŚ.