Żywa legenda oglądała porażkę Messiego. Została przyłapana na jego meczu [ZDJĘCIE]

W czwartek Los Angeles FC pokonało u siebie Inter Miami w ćwierćfinale Pucharu Mistrzów CONCACAF. Rywalizacja zakończyła się wynikiem 1:0.

W kadrze gości znalazł się Leo Messi. Argentyńczyk rozegrał pełne spotkanie i był jednym z najlepszych zawodników w swojej drużynie.

Poczynaniom 37-latka i jego ekipy przyglądała się żywa legenda sportu. Mowa o ikonicznym graczu najlepszej ligi koszykówki na świecie, NBA.

Na trybunach BMO Stadium w Los Angeles zasiadł Stephen Curry. 37-latek obejrzał mecz w towarzystwie znanego piosenkarza i kompozytora, Lionela Richiego.

Podróż Curry’ego na miniony mecz nie trwała zbyt długo. Zarówno Los Angeles, w którym odbywało się spotkanie, jak i San Francisco, gdzie znajduje się hala drużyny 37-latka, Golden State Warriors, mieszczą się w Kalifornii.

Messi i spółka staną przed szansą na odrobienie strat w spotkaniu rewanżowym. Drugi mecz między zespołami odbędzie się 10 kwietnia w Miami.