"Zwyczajnie nas na nich nie stać". Masłowski szczerze o gwiazdach Jagiellonii [WIDEO]
Jagiellonia Białystok notuje kolejny świetny sezon. Łukasz Masłowski w rozmowie z Tomaszem Ćwiąkałą nie kryje jednak, że latem drużynę opuści kilku ważnych piłkarzy.
Mistrzowie Polski wciąż liczą się w walce o obronę tytułu. Zagrają też w ćwierćfinale Ligi Konferencji. Niezależnie od sukcesów sportowych "Jaga" ma jednak ograniczone możliwości, jeśli chodzi o zatrzymanie niektórych piłkarzy, czego nie kryje dyrektor sportowy klubu, Łukasz Masłowski.
- To będzie trudne okno. Liczę się z tym, że to będzie znowu inna drużyna. Wynika to z tego, że korzystamy z wypożyczeń, przy których nie do końca mamy gwarancję, że uda się je przedłużyć, czy wykupić piłkarzy - przyznał Masłowski.
- Ebosse, Moutinho i Czurlinow to piłkarze, których byś chciał mieć w przyszłości, ale wiesz, że najzwyczajniej w świecie nie stać cię na nich - podkreślił.
Działacz w rozmowie z Tomaszem Ćwiąkałą przyznał, że jednocześnie wierzy w zatrzymanie dwóch spośród trzech wymienionych zawodników. Będzie robił wszystko, aby tak się stało.
- Największe szanse, żeby zostać, ma Moutinho i mimo wszystko wierzę, że jesteśmy w stanie przekonać Czurlinowa. Przynajmniej będziemy próbować - powiedział.
- Z Ebosse będzie bardzo trudne, ale tutaj jestem spokojniejszy, bo wraca do nas Dieguez. Jednocześnie chciałbym, żeby Ebosse z nami został, świetnie wdrożył się w zespół i jest bardzo wartościową postacią tej drużyny - zakończył.